obiecałam , że po scholi dodam jeszcze imaginy ..
więc teraz z Liamem i Louisem ; >
Znałaś Liama od dziecka. Byliście najlepszymi przyjaciółmi.
Nic nie było w stanie was rozłączyć. Mówiliście sobie wszystko.
Zawsze wszędzie byliście razem. Nawet kiedy Liam wystąpił
z chłopakami w X-factor i zdobył sławę to jeździłaś z nim w trasy.
Wszyscy chłopcy byli dla Cb jak bracia. Wszyscy oprócz Liama.
On był wyjątkowy. Z biegiem lat zakochałaś się w nim.
Któregoś słonecznego popołudnia byliście sami
w domu , bo reszta gdzieś poszła. Oglądaliście Tv.
Ty: I co Liam , masz teraz kogoś na oku ? - spytałaś z nadzieją.
L: Wiesz , wydaję mi się , że kogoś kocham . I to bardzo.
Ty: A jak ma na imię ta szczęściara ? - spytałaś już prawie pewna , że
on też Cię kocha.
L: Ma na imię Danielle , jest wspaniała.
Do oczu napłynęły Ci łzy. Zabrałaś bluze i wybiegłaś z domu,
Liam próbował Cię dogonić , ale miałaś lepszą Kondycję.
Pobiegłaś do parku , usiadłaś na ławce , położyłaś głowę na kolanach i
płakałaś. Akurat przechodził Louis ii Cię zauważył.
Lou: [ T.I. ] czemu płaczesz ?! Komu mam przywalić ?! - wkurzył się.
Ty: Spokojnie Lou. Nikt tu nie jest winny. Po prostu miłość
do niewłaściwej osoby straszliwie boli... - mówiłaś przez łzy.
Lou:A kto jest taki głupi , żeby nie zauważyć takiego skarbu ?!
Ty: L-Li-L-Liam - wybuchłaś płaczem.
Lou: Ej , mała nie płacz ! On nie jest tego wart ... - Louis objął
Twoją twarz i wytarł Ci łzy.
Lou: [ T.I ] popatrz na mnie - spojrzałaś w oczy Louisa , a łzy momentalnie
przestały Ci lecieć . Działał na Cb w sposób jakiego nie mogłaś zrozumieć.
Lou: Kocham Cię - pocałował Cię zanim zdążyłaś cokolwiek powiedzieć.
Kiedy oderwaliście od siebie usta ( na co wgl. nie miałaś ochoty ) , mocno
się w niego wtuliłaś , a on pocałował Cię w głowę i powiedział :
- Ja nigdy Cię nie zranię. Przy mnie jesteś bezpieczna.
Ty: Wiem. - byłaś szczęśliwa mimo tego , że Liam Cię nie kochał.
Przecież w końcu miałaś u boku chłopaka , który dawał Ci szczęście / Yśka <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz