poniedziałek, 30 kwietnia 2012

-Liam-


-Liam-
L: Kochanie , bo się spóźnimy na imieniny Twojej mamy !
Ty: Oj ! spokojnie , zdążymy ! już wychodzę !
L: No spokojnie spokojnie ... wo, wo .. (T.I.) wyglądasz ... wow !
Właśnie wyszłaś z łazienki .
Ty: Dziękuję , Ty też wyglądasz świetnie ;)
L: Noo , może , ale na pewno nie tak jak Ty !
Ty: Dobra chodź , jedźmy bo się spóźnimy !
Weszliście do samochodu gdy nagle :
Ty: Stop ! -.- , a prezent ?
L: A .. no tak , dobrze że przypomniałaś sobie !
Liam szybko skoczył do domu po prezent , i natychmiast pojechaliście . W domu już byli wszyscy , wszyscy czyli : Twoja mama , Twój tata , Louis , Niall , Zayn , Harry i ich rodzice. - Ponieważ wszyscy się lubiliście.
Ty: Mamo , wszystkiego najlepszego !
L: Wszystkiego najlepszego , 100 lat oczywiście jeszcze więcej , i wszystkiego czego sobie życzysz mamo !
Wszyscy: MAMO ?!
T.M.: Mamo ?
Ty&L: Em , ..
L: Wczoraj zaręczyliśmy się ... ii , to miała być taka niespodziankaa .. ?
Wszyscy zaczęli gwizdać , skakać , klaskać :
Lou: Harry ! no weź z Nich przykład i na co czekasz ? -.- .
Wszyscy wybuchli śmiechem . i zasiedliście do stołu.
Ty: Mamo , daliśmy Ci prezent , myślę że Ci się podoba ..
T.M.: Nie musieliście wiecie dobrze ! Dziękuję Wam bardzo !
Ty: drugą niespodzianką , były zaręczyny .. ii ..
T.M.: i ? jest jeszcze coś ?
L: Tak .
Ty: Trzecia niespodzianka , jest właśnie tutaj , w moim brzuszku .
Ponownie wszyscy zaczęli klaskać , gwizdać i dopytywać się czy to prawda że jesteś w ciąży :
Ty: Tak , jestem w ciąży i..
L: I za 9 miesięcy przyjdzie na świat mały Payne .
T.M.: Jeju , gratuluję Wam ! bądźcie szczęśliwi .. Dziękuje .
T.T.: No proszę , tyle niespodzianek w jeden dzień !
Było miło , przytulnie , wszyscy jeszcze raz Wam pogratulowali . Ten dzień bez wątpienia należał do udanych , kochałam Liama .. a On Ciebie . Wróciliście zmęczeni , grubo po północy , umyliście się razem , i poszliście spać wtuleni w siebie .
* 9 miesięcy później *
Dzisiaj urodziłaś zdrowego synka , jest piękny .. Podobny strasznie do Liama . Kochaliście małego Toma. Był to owoc waszego życia . Nie wyobrażałaś sobie życia bez tej dwójki mężczyzn których kochałaś .. Przyjaźń między Tobą a One Direction się nie zmieniła. Jedynie wzmocniła , tak samo jak między Liamem a Nimi .. Codziennie przychodzili , z nowymi ciuszkami. I wołając :
- Wujek przyszedł !
Wszyscy powtarzaliśmy , a prztym się śmiejąc że Lou to był wujek Toma , a Harry ciocia. Żyliście razem długo i szczęśliwie . / Tori ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz