wtorek, 1 maja 2012

-Niall-

Zbliżał się zachód słońca.
 Leżałaś koło swojego blondasa na plaży . Cieplutki wietrzyk ,
delikatnie gładził wasze ciała.
N: Wiesz kochanie , kiedyś zbędziemy podróżować po różnych krajach.
Ty: Ooo tak chciałabym zobaczyć inne kultury.
N:Wiesz , ja bardziej wolę zobaczyć jedzenie - oblizał sobie usta.
Klepnęłaś go w głowe .
Ty: głupi jesteś ! - zaśmiałaś się.
N: Głupieję przez Cb ...
Ty: I przez jedzenie - dodałaś śmiejąc się.
Nagle się poderwał , wziął Cię na ręce i niósł w strone wody.
Ty: Niall idioto ! odstaw mnie ! Niaaaall ! - krzyczałaś.
N: Za jednego słodkiego buziaka - uśmiechnął się cwaniacko patrząc
na Twoje usta i się oblizując.
Ty: Dobrze , dobrze ! Ale odstaw mnie !
Odstawił Cię na ziemię.
N: No to czekam.
Spojrzałaś w jego piękne oczy i pocałowałaś namiętnie. Niall objął Twoje biodra.
Chciałabyś nigdy nie odrywać od niego ust. Był taki cudowny.
Gdy Cię dotykał miałaś dreszcze. W końcu oderwaliście od siebie usta.
N: Nigdy Cię nie zostawię - szeptał Ci do ucha. - Chcę co dzień czuć
Twój słodki smak. Jesteś o wiele lepsza od jedzenia.
Ty: wow Niall coś jest dla Cb ważniejsze od jedzenia ! - zaśmiałaś się. - Jak mnie
złapiesz to dostaniesz więcej - zaczęłaś uciekać.
Blondas pobiegł za Tobą. Goniliście się tak po plaży. W końcu Cię złapał.
Upadliście na mięciutki piasek. Słońce powoli zachodziło. Niall leżał na Tobie.
Całowaliście się tak jak jeszcze nigdy. Twój ukochany błądził swoją
dłonią po Twoim ciele. Wpadliście jakby w trans. Czułaś się cudownie.
Tylko ON potrafił sprawiać , że czułaś jakbyś latała chociaż leżysz pod nim.
Kochaliście siebie ponad wszystko. Nic nie mogło zagrozić waszej miłości.
Nie mogliście istnieć osobno / Yśka <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz