-Harry-

Hej , to ja - Tori .
Wiem , niedawno dodawałam tu najwięcej imaginów ,
ale za to były nudne itp ; o .
<haha> ale nikt nie każe Wam tego czytać :D
Ale zawsze to jest miłe jak ktoś coś docenia ,
co człowiek kocha robić *,* ,
Mam aż 4 przygotowane imaginy ..
Więc do dzieła ; >
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
D-Wstawaj ! radziłabym Ci się zbierać już powoli ..
Wparowała ,
nie wiadomo skąd Twoja siostra
- Danielle.
Tak , tancerka i dziewczyna jednego sławnego chłopaka ,
który jest piosenkarzem i jednym z członków zespołu One Direction.
- Liama.
Który właśnie dzisiaj miał przyjechać wraz z przyjaciółmi
i wasza rodzina miała ich poznać.
Cóż , chyba nawet ich już znałaś dobrze ,
ale tylko z opowiadań Danielle.
Jakoś udało Ci się zebrać ,
wstałaś z łóżka.
Z trudem doszłaś do kuchni ,
gdzie śniadanie już czekało.
Następnym kierunkiem był łazienka.
Kąpiel już Cię rozluźniła .
Po ponad 30 minutach weszłaś
wprost do swojej sypialni
owinięta w ręcznik.
Ty- Aaaa !
Ch- Aa ! o , przepraszam ! spokojnie, ja..przyszedłem tu bo Danielle mi kazała po Ciebie przyjść ii .. ii ..jestem Harry , a Ty zapewne (T.I.) ?
Ty- Tak to ja. Heh , czyli już przyjechaliście ?
H- No tak , właśnie..właśnie każdy już .. wszyscy są ,na , na dole .
Ty- Haha , coś się jąkasz ? dobra , ogarnę się i przyjdę na dół.
H- Mooże pomóc ?
Ty- Wiesz , nie..nie trzeba , haha .
H- Polecam się na przyszłość !
Ty- Oczywiście !
Sympatyczny chłopak ,
z cudnymi loczkami na głowie wyszedł.
Poznałaś Go jako drugiego..
ponieważ do tamtej pory znałaś tylko
lekko Liama.
Po nie całych 30 minutach
udało Ci się skończyć wszystko
i wreszcie zeszłaś na dół.
Ty- Dzień dobry wszystkim , czeeść.
D- Mówiłam Ci , gdybyś szybciej się zbierała byś zdążyła Gnomie , haha .
Ty- Oj tam oj tam.
Przywitałaś się z pozostałymi chłopakami.
Ty- A my to już się chyba znamy ?
H- Haha , tak jakby.
Była dopiero 11.
Chłopcy byli zaproszeni tak jakby na `rodzinny obiadek `.
Siedzieliście przy stole ,
było fajnie.
Poznałaś chłopaków ,
okazali się być strasznie fajni.
Zwłaszcza Harry ,
był w Twoim typie.
Danielle z cwaniackim uśmiechem patrzyła na Was.
Nie było trudno Was ogarnąć wzrokiem
ponieważ siedzieliście obok siebie.
Z resztą Wasze tęczówki też często się spotykały.
Czasami na dłużej ,
a czasami były rozdzielane natychmiastowo.
Waszym - Twoim i Danielle -
rodzicom chłopcy się chyba spodobali ,
a Liam jako prawie zięć przypadł do gustu.
Wiedziałaś że Oni będą ze sobą długo ,
możliwe że nawet przez resztę życia.
Doszła już 19.
Niesamowicie szybko minął ten cały czas.
Tak fajnie się Wam wszystkim rozmawiało.
Mieliście nie skończenie wiele tematów ,
i dużo wspólnych zainteresowań.
H- Haha , duży dom .. gdzie macie łazienkę ?
D- (T.I.) zaprowadzisz Go ?
Ty- No okey , wstawaj.
Sama nie wiesz..
jeszcze przed chwilą czułaś że to jest Twój przyjaciel ,
bo .. znacie się na wylot ? czujesz że możesz mu zaufać ?
a to tylko 8 godzin ..
teraz gdy idziesz obok Niego ,
jakby się boisz..
wstydzisz ? heh, ciekawe.
Ty- To tutaj , proszę.
H- Możesz zostać ? coś mi się wydaje że potem nie trafie z powrotem ..
Ty- Haha , no okey.
Po niecałych 3 minutach Harry wyszedł.
Tobie ciarki przeszły po całym ciele ,
sama nie wiedziałaś czemu.
H- Może mi pokażesz resztę domu ?
Ty- No , potem może gubić się nie będziesz , haha .
Oprowadziłaś Go po całym domu,
na koniec zostawiłaś Swoje ulubione miejsce,
które nie znajdowało się w środku.
Ty- No..to jest to moje miejsce, gdzie najchętniej spędzam czas jeśli chodzi o mój dom.
H- Wow , ślicznie tu ! naprawdę..
Ty- No..starałam się.
H- No nie mów że to wszystko zrobiłaś sama ..
Ty- Z siostrą.
Usiedliście na ławeczce,
która była przed małym stawkiem.
H- Cieszysz się że jest z Liam`em ?
Ty- Jasne.. On jest w porządku. W ogóle..fajni jesteście  , wszyscy.
H- Dziękujemy.
Ty- Myślałam że będzie ciężko Was poznać , a.. poczułam się jakbyśmy się znali od lat.
H- Może jesteś któremuś z Nas pisana ?
Ty- Kto wie , może ?
H- A chciałabyś ?
Ty- Heh ..
Już miałaś wstać ,
może po prostu się zawstydziłaś ?
bałaś się pokazać mu całej twarzy ,
która była w rumieńcach.
Ale nie dał , nie pozwolił Ci na to.
Chwycił Cię za nadgarstek
i przyciągnął do siebie ,
przy czym wasze usta się złączyły.
Poczułaś jak motyle nie mogą znaleźć sobie miejsca w brzuchu.
Czułaś się.. jak jeszcze nigdy.
W dodatku Harry tak cudnie całował .
Ale szybko oderwałaś się od Niego.
Ty- Harry , znamy się kilka godzin , ja .. ja nie wiem czy to dobry ..
H- A czujesz się jakbyśmy się znali tylko te kilka godzin ?
Ty- No.. nie ale to niczego nie zmienia.
H- Od razu , gdy już po raz pierwszy raz Cię ujrzałem , coś w Tobie poczułem.
Ty- Harry ..
H- Pozwól mi , zaufaj .. wiem , że czujesz to samo.
Ty- Tak , masz rację ... ale , damy radę ?
H- A chcesz?
Ty- Oczywiście ..
H- No to damy.
Byłaś pewna że to właściwy chłopak ..
żaden jeszcze Cię tak nie traktował.
- oczywiście w dobrym znaczeniu.
Z okna było słychać Danielle ,
która głośno krzyczała coś w stylu :
` mamy nową parę `
Zaśmialiście się ,
i poszliście w stronę domu ponieważ robiło się chłodno.
D- Wiedziałam ..
Lou- Wow ! gratulacje !
Nie wiedziałaś jak się zachować ,
jakoś .. dziwnie się czułaś.
Ale jednak jeszcze potem było lepiej.
Na drugi dzień każdy już wiedział o wszystkim
i wszystko było w gazecie.
Ale nie przeszkadzało Ci to.
Fanki chłopaków Cię bardzo polubiły.
I tak , wszystko prawie zawdzięczałaś swojej kochanej siostrze ,
Danielle.
Kochasz Ją.
W sumie, byłyście dobrym rodzeństwem.
Jedynie o co się kłóciłyście to tylko o pilota.
Teraz jesteście obydwie mocno szczęśliwe ,
bo macie swoich wymarzonych chłopaków
którzy w dodatku są jednymi z najlepszych przyjaciół.
Nie chcesz aby coś się zmieniało ,
dobrze jest jak jest teraz..
ale Harry i tak Ci mówi że z dnia na dzień
jest coraz lepiej
a wasza miłość rośnie ,
i już zawsze będzie z Tobą , zawsze.
/ Tori :)

I powiedzcie że te dołeczki nie są urocze *____*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ten imagin miał być z Lou ,
ale zaczęłam pisać z Harrym
który mi chodził po głowie -,-
cóż , mam jeszcze 3 imaginy z :
Zaynem , Louisem i Liamem.
Nie ma to jak pisać o północy imagina
i czatować żeby rodzice nie weszli do pokoju <3