niedziela, 1 lipca 2012

- Niall -

 Przepraszam , że tak powoli z tymi imaginami
na zamówienie , ale są wakacje i
mam teraz duuużo zajęć .. przepraszam , że tyle musicie
czekać , postaram się je szybciej dodawać...

A na razie imagin dla Gabrysii. ;)
@GabaaLoves_1D  -----> FOLLOW


Zaczęły się wakacje. Wreszcie.
Twoi rodzice zafundowali Tobie i Twojej przyjaciółce
wycieczkę za granicę jako prezent na 18 urodziny.
Byłyście mega zadowolone. W dodatku mogłyście wybrać gdzie.
Obie jednogłośnie wybrałyście Hiszpanię.
Rodzice się zgodzili. Wybrali wam Hotel blisko pięknej
plaży Costa del Sol.
Miałyście wylatywać jutro. Emi dzisiaj u Ciebie spała ,
żeby jutro szybciej się zebrać.
Obie nie mogłyście uwierzyć , że już jutro
będziecie w pięknej , słonecznej hiszpani.
W myślach przed snem już wszystko sobie układałaś..
Marzyłaś , żeby poznać tam swoją miłość..
* Dzień wylotu*
Obudził was budzik. Wstałyście z uśmiechem na twarzach i
zaczęłyście się zbierać.
Obie ubrałyście krótkie , jeansowe spodenki i
luźne podkoszulki na ramiączkach.
Umalowałyście się , uczesałyście , zjadłyście śniadanie
przygotowane przez Twoją mamę i już byliście w
drodze na lotnisko. Zawiózł was tam Twój tata.
Pożegnałyście się z nim .. on oczywiście jak to tata ,
nadal widział w Tobie małą córeczkę , więc
kilkanaście razy prawił Ci kazania o tym , że
mas uważać , nie ufać tam ludzią itd.
Wreszcie przeszłyście przez wszystkie bramki i
usiadłyście wygodnie w samolocie.
Lot minął wam dość szybko.
Wysiadłyście z samolotu i zamówiłyście taksówkę.
Adres hotelu miałyście zapisany na kartce.
Umiałyście nawet mówić po Hiszpańsku , bo
waszym marzeniem było , żeby kiedyś tu przyjechać.
Podałaś taksówkarzowi karteczkę , a ten zawiósł was
na miejsce. Zamarłyście z wrażenia.
Myślałyście , że to będzie skromny hotel ,
a wyglądał jak jakiś pałac !
Zabrałyście walizki , zapłaciłyście taksówkarzowi i
poszłyście do recepcji.
Zameldowałyście się i dostałyście kluczyk do pokoju.
Chłopak , który pracował w hotelu ( nie wiem jak się
nazywa ten od bagaży xd ) wziął wasze walizki i pojechaliście
windą do góry.
Gdy weszłyście do pokoju prawie zemdlałyście z wrażenia.
Tego nie można było nazwać pokojem , o nie.
To była jakaś willa.
Miał wszystko.. łazienka , kuchnia , dwa pokoje i ogromny salon ,
a nawet basen na balkonie.
- No to tatuś się postarał - powiedziałaś do przyjaciółki.
Dałyście napiwek chłopakowi i weszłyście głębiej.
Apartament był na ostatnim piętrze.. w salonie cała
jedna ściana to było okno na piękne widoki.
Opadłyście na kanapę i zaczęłyście się śmiać niewiadomo z czego.
Już tak miałyście ; D..
Zbliżała się 16.
Spojrzałaś na broszurkę hotelu. Twój wzrok
od razu przyciągnął wielki napis  :
" COŚ DLA LUBIĄCYCH DOBRZE SIĘ ZABAWIĆ "
Czytałaś dalej ..

> Co wieczór gdy słońce zachodzi zaczynają się tańce i śpiewy 
na rozgrzanym piasku ,
a gdy schowa się za horyzontem rozpoczyna się
wielkie szaleństwo ! Zapraszamy wszystkich lubiących
głośną muzykę i taniec !

*obowiązują stroje plażowe* <

- czy Ty wiesz co to znaczy ? - zwróciłaś się w strone Emi.
- IMPREEEZA !
- dokładnie !
Zaczęłyście się zbierać. Wzięłyście prysznic ,
ułożyłyście sobie włosy i założyłyście bikini , a na nie
jeansowe spodenki. Umalowałyście się jeszcze i byłyście gotowe.
Poszłyście na plażę , gdzie już nieźle rozkręcała się impreza.
Wszyscy tańczyli do narazie cichej muzyki ,
a słońce powoli chowało się za falami morza.
Zamówiłyście sobie po drinku.
Wreszcie zniknął ostatni promyk słońca.
Zapłonęło wielkie ognisko , a muzyka
stała się o wiele głośniejsza.
- no to teraz jak zwykle każdy mężczyzna musi znaleźć sobie kobietę.
- przemówił DJ.
Widziałaś jak po kolei do siedzących i stojących
dziewczyn podchodzą chłopacy kłaniając się i zabierają je na parkiet.
Nagle zobaczyłaś wysokiego blondyna zmierzającego w Twoją stronę.
Ukłonił się i wyciągnął do Ciebie rękę.
Podałaś mu swoją i także ruszyliście na parkiet.
Tańczyliście do dość skocznej muzyki.
Świetnie się bawiłaś.
W końcu kawałek się skończył i podeszłaś do baru ,
a za Tobą blondas.
- jestem Niall - powiedział patrząc Ci w oczy.
- a ja [ T.I. ].
- mhmm. - poruszył w śmieszny sposób brwiami , a Ty się zaśmiałaś - przyjechałaś
tu na wakacje ?
- mhm .. prezent na urodziny .. a Ty ?
- mamy trasę ..jestem w zespole One Direction.
- naprawdę ?! a to nie powinniście występować teraz ?
- mamy trzy dni wolnego jak narazie .
- mhm .. i co zamierzasz przez te trzy dni robić ? - uśmiechnęłaś
się cwaniacko.
- jeszcze nie wiem .. nie mam żadnych specjalnych planów
- odpowiedział takim samym uśmiechem.
Wypiliście po drinku i znów ruszyliście w tan.
Po paru piosenkach Niall wziął Cię za rękę - chodź , pokażę Ci coś - wyszeptał
Ci do ucha.
Szliście z 30 minut rozmawiając i się śmiejąc.
- a teraz zamknij oczy i nie podglądaj. - złapał Cię za rękę.
Zrobiłaś jak kazał i zaufałaś mu.
Kierował Tobą i mówił jak masz iść.
- dobrze , a teraz możesz otworzyć oczy.
Nie mogłaś uwierzyć w to co zobaczyłaś.
Byliście na jakimś ogromnym tarasie , z którego
było widać całe miasto.
Było takie piękne .. Nie mogłaś oderwać wzroku.
Tysiące małych lampeczek świeciło w ciemności.
- przepiękne - wyszeptałaś.
- tak .. uwielbiam tu przychodzić wieczorami.
- dużo już tu dziewczyn przyprowadziłeś ? - uśmiechnęłaś się cwaniacko.
- tylko jedną .. -  spojrzał w Twoje oczy i zbliżył do Ciebie swoją twarz.
- Niall ! Szybko ! Jest ważna spra.. o sory , nie chciałem wam przeszkadzać - na taras wbiegł Zayn. - niestety muszę zabrać Nialla .. Niall szybko ! - pociągnął go za ramię.
Usłyszałaś tylko - jeszcze się zobaczymy , obiecuję.
Troche zdołowana wróciłaś do hotelu , gdzie
już była Twoja przyjaciółka i smacznie sobie spała.
Walnęłaś się na łóżko i zasnęłaś.
Następnego dnia wstałaś , zrobiłaś sobie herbatę i
myślałaś czy jeszcze spotkasz blondasa ..
Tęskniłaś za jego niebieskimi oczami i tym uśmiechem ..
sposobem w jaki na Cb patrzył ..
Emi już gdzieś poszła .. pomyślałaś , że pewnie znalazła sobie chłopaka ,
ona jest szybka w tych sprawach .. zawsze bez problemu
znajdywała sobie mężczyznę , wszyscy do niej lgnęli.
Poszłaś się ogarnąć i od razu udałaś się do miejsca , gdzie
wczoraj byłaś z Niallem.
Miałaś nadzieję , że go tam spotkasz .. ale niestety.
Podeszłaś do poręczy i oparłaś się na niej.
Nagle zobaczyłaś , że coś jest na niej napisane.
Odczytałaś koślawe pismo ;

>[ t.i. ] będę tu dziś na Ciebie czekał o 19:00 ,
mam nadzieję , że się zjawisz , zależy mi na To.. tym. Niall<

Od razu się uśmiechnęłaś.
Pobiegłaś do hotelu , wzięłaś portfel i udałaś się
na zakupy. Wróciłaś po godzinie z piękną sukienką i
szpilkami , które do niej pasowały.
Z niecierpliwością czekałaś na wieczór.
W końcu nastała 18:00.
Zaczęłaś się zbierać.
Upięłaś ładnie swoje lekko kręcone włosy , pomalowałaś lekko oczy ,
popsikałaś się swoimi najlepszymi perfumami i przejechałaś usta
krwisto - czerwoną szminką.
Wyglądałaś bosko.
Ubrałaś sukienkę i szpilki , które kupiłaś i już byłaś gotowa.
Udałaś się na " wasz taras " .
To co zobaczyłaś przerosło wszelkie Twoje oczekiwania.
Stał tam Niall w garniturze i z różą w ręku. Obok niego był stolik
ze świecami , winem , kwiatami itd. , a dookoła
były rozwieszone lampki.
Podeszłaś do niego uśmiechnięta.
- pięknie wyglądasz.. - wręczył Ci róże i
pocałował Cię w policzek.
Następnie odsunął Ci krzesło , żebyś mogła usiąść , a gdy
już to zrobiłaś zajął swoje miejsce.
Na taras wszedł kelner z tacą , na której były dania.
Położył je przed wami i poszedł gdzieś.
Niall pstryknął palcami i na taras wszedł chłopak ze skrzypcami.
- oszalałeś ? to wszystko dla mnie ?!
- tak oszalałem .. na Twoim punkcie.
Zaśmiałaś się. On natomiast wstał i poprosił Cię do tańca.
Zgodziłaś się. Położył dłonie na Twoich biodrach , a Ty
splotłaś ręce na jego szyi.
Kołysaliście się w rytm skrzypiec.
Niall śpiewał Ci po cichu do ucha grany właśnie utwór.
Chciałaś , żeby ta chwila trwała i trwała.
- dziękuję - wyszeptałaś mu do ucha.
- dla Ciebie wszystko.
Popatrzyłaś mu w oczy , a on delikatnie musnął Twoje usta.
Znów się w niego wtuliłaś , a on muskał
Twoją szyję.
- [ t.i. ] mimo , że znamy się tylko dwa dni , to czuję , że..że ..
- Niall , też Cię kocham .
Na jego twarzy momentalnie pojawił się uśmiech.
Przetańczyliście resztę wieczoru...
Wiedziałaś , że Hiszpanię pokochasz na zawsze.
W końcu to tu poznałaś miłość swojego życia.
To tutaj dwa lata później Niall Ci się oświadczył i
to tutaj potem wzięliście ślub ..
To było po prostu wasze miejsce. Było idealne.
Często wracaliście tu gdy byliście starcami i
wspominaliście dawne czasy. Zawsze z tą samą czułością. / Yśka <3





5 komentarzy:

  1. Ahh kocham to ;) Dziękuję!
    Żeby to jeszcze prawda była XD Mówiłam Wam już że super piszecie? serio. zazdroszczę Wam talentu./ Gabi x

    OdpowiedzUsuń
  2. JENY JAKIE TO JEST.....ZAJEBISTE KOCHAM TEB BLOG NAJLEPSZE IMAGINY JAKIE CZYTAŁAM KOCHAM TO<3333:D

    OdpowiedzUsuń
  3. MAGICZNY TAKI JAKIE LUBIĘ BRAK SŁÓW<333333333333:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Taaa Magiczne ! Poprawił mi się humor ! :D

    OdpowiedzUsuń