Liam to Twój najlepszy przyjaciel.
Oczywiście Harrego , Louisa , Nialla i Zayna także uwielbiasz.
Ale ich kochałasz jak braci ..
a do Liama poczułaś coś innego kilka dni temu.
Wiedziałaś , że to zły pomysł aby mu o tym powiedzieć.
Chodziłaś jeszcze do szkoły ,
ostatnie kilka tygodni ,
ale i tak wiesz że nie miałby czasu.
Tak , mieszkasz z nimi..
od dawna.
Teraz mają dużo wolnego czasu , bo aż 3 miesiące
po wielkiej światowej trasie.
Ale jest coś ,
co jednak każe Ci tego nie robić.
Wczoraj spędziłaś z Nimi super ,
cudowny i udany dzień.To jeszcze bardziej wzmocniło więź między Wami.
W szkole jest jednak osoba , która Cię nie lubi.
Cały czas wszędzie hejtuje , obraża ,
jest to Lidka.
Wielka Panna i Lalka Barbie.
Jest zazdrosna o przyjaźń między Tobą a Paynem ,
i ogólnie całym zespołem.
Liam wiele razy rozmawiał z Nią na ten temat ,
a Ona Go nie słuchała tylko próbowała poderwać.
Ale On na szczęście wiedział ,
że leci tylko na Jego kasę i wygląd.
Dzisiaj w szkole byłaś dość długo ..
aż do 19.
Normalne lekcje + zajęcia dodatkowe i jakieś przygotowania.
Więc długo Cię zaszło.
Zmęczona wracałaś do domu.
Do pokonania miałaś 20 minut.
Okropnie Ci się nie chciało iść ,
więc zadzwoniłaś do chłopaków.
- Poczta głosowa , cholera ..
Z trudem wzięłaś oddech i poszłaś w stronę domu.
Wpół do ósmej weszłaś do domu.
Ty- Siema wszystkim , macie telefony ?
H- Heeeyy , no mamy a co ?
Ty- Przy sobie ?
H- Mi zarekwirował Paul ,a chłopcy nie wiem .
Ty No oczywiście ..
H- Muahahaha. Oj tam , przeszłaś się przynajmniej.
Ty- Tak tak , od 7 rano jestem na nogach !
Z- Rozmasować ? - powiedział Zayn , który nie wiadomo skąd wszedł do salonu.
Ty- Nie nie trzeba , ale picie możesz zrobić.
Li- Proszę.
Powiedział i podał Ci picie Liam.
Zrobiłaś zszokowaną minę ,
zaczęłaś się ich bać.
Zmęczona położyłaś torbę na krześle,
i usiadłaś na sofie popijając zimny napój.
Liam usiadł na przeciwko Ciebie ,
i ciągle się na Ciebie patrzył.
Zaczęłaś tonąć w Jego brązowych oczach.
Były takie słodkie , i piękne.
Już nie mogłaś wytrzymać ..
stwierdziłaś , że albo teraz albo nigdy.
Że taka okazja może się już nigdy nie powtórzyć.
W dodatku chłopcy jakby Ci wyczytali w myśli ,
gdzieś poszli ..
więc zostałaś sama z Liamem.
Ty- Liam..
Li- Hmm ?
Ty- a nie , już nic .
Li- Na pewno ?
Kiwnęłaś głową.
Zrezygnowałaś ..
coś jednak Cię cofnęło ,
bałaś się.
Dalej trwaliście w ciszy ,
która Tobie sprawiała przyjemność.
Ale Liam nie dał się okiwać ,
już od początku wyczuł że coś jest nie tak.
Li- (T.I.) wiesz że nigdy mnie nie okłamiesz , za dobrze Cię znam. Co się stało ?
Ty- Ale co ?
Li- No widzę że coś ..
Ty- A tam .
Li- Wiesz że mi możesz wszystko powiedzieć.
Wzięłaś głęboki wdech ,
i postanowiłaś powiedzieć cała prawdę.
Ty- Liam .. kocham Cię.
Nic nie powiedział.
Patrzył Ci prosto w oczy z niedowierzaniem.
Nawet się z miejsca nie ruszył.
Ty- Boże ... po co ja Ci to mówiłam.
Łzy Ci napłynęły do oczu ,
i już miałaś iść ,
gdy chłopak złapał Cię za nadgarstek.
Potem wstał , powoli ,
i jakby z niecierpliwością musnął Twoje usta.
Li- Wyprzedziłaś mnie ..
- i zaczął Cię namiętnie całować.
Czułaś się jak najważniejsza kobieta w świecie.
Że nikt nie może przerwać Wam tej pięknej chwili ,
na którą czekałaś baaardzo długo ,
podobnie jak Liam.
Z- Gorzko gorzko ! - powiedział Zayn , który w tej chwili wszedł do domu - wreszcie ! ile można było czekać na to ? teraz tylko ślub i dzieci !
Popatrzyliście się na Niego jak na idiotę ,
po czym wszyscy zaczęliście się śmiać.
Tym razem zasnęłaś w objęciach Liama.
Rano oczywiście śpioch jeszcze spał ,
a Ty powoli żeby Go nie obudzić wstałaś ,
ogarnełaś się i poszłaś do szkoły.
Poszłaś na nogach ,
bo nie chciałaś iść budzić.
Chris - Twój przyjaciel ,
prosił Cię abyś została na Jego mecz ,
wysłałaś więc Liamowi sms aby nie czekał
z chłopakami na obiad i dopingowałaś przyjaciela.
Mecz trwał ponad godzinę ,
poszłaś z przyjacielem potem coś zjeść do kawiarenki
i z innymi ,
i o 18.39 byłaś pod domem.
Otworzyłaś drzwi ,
i pierwsze co to łzy napłynęły Ci do oczu.
Na kanapie widziałaś Liama , a na Nim Lidke ,
która Go całuje.
Natychmiast gdy Cię zobaczył
wyrwał się Jej i oboje wstali.
Ty- Nie tłumacz się .. widzę że świetnie się bawisz , na razie.
Li- A Ty nie bawiłaś się dobrze ? - powiedział kpiąco.
Ty- O co Ci chodzi ? to Ty teraz zabawiasz się z Nią .. ugh !
Li- A Chris to co ?!
Ty- Chris ? debilu.. poprosił mnie czy bym mogła przyjść na jego mecz , to mój przyjaciel ! zgodziłam się !
W tej chwili Liam
przed oczami wystawił Ci komórkę ,
na której były Wasze zdjęcia.
Ty- I co ? na tym Go przytulam bo wygrali a na tym mu mówię do ucha że świetnie grali , problem ?
Ze łzami w oczach wybiegłaś z domu.
Nie miałaś ochoty na nic ..
wszystko Ci się zawaliło.
Pobiegłaś w stronę parku ,
nie zważając na to że pada mocny deszcz ,
a Ty jesteś w podkoszulku na ramiączkach.
Siedziałaś tak około 10 minut.
Gdy poczułaś jak ktoś
kładzie na Tobie bluzę.
Li- Kochanie ....
Ty- Lidka już poszła ? - powiedziałaś drwiąco.
Li- Wyrzuciłem Ją z domu ! Chris przyznał racje w to co powiedziałaś jak i Jego koledzy , przyznał .. i powiedział że mam wielkie szczęście , ale to nie ważne bo o tym wiem. Ale zrozum , wiesz jaki jestem zazdrosny jak przytulasz kogoś innego ? a Lidka sama przyszła i gdy zobaczyła Cię rzuciła się na mnie ! uwierz mi proszę ..
Ty- .. Kocham Cię... i długo na Ciebie nie umiem być zła.
Li- Zrobisz coś dla mnie ?
Ty- Hm ?
Li- Wybacz mi ..
Ty- Wybaczam ..
Li- Kocham Cię
Ty- Ja Ciebie też.
Liam wziął Cię na ręce i pocałował.
Potem cali mokrzy wróciliście do domu ,
a tam razem wskoczyliście do sypialni pod koce ,
aby się ogrzać.
Była już prawie noc ...
noc , którą spędziliście przyjemnie.
/ Tori ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jebłam :D
miałam napisać :
" noc , która spędziliście dziko i przyjemnie "
- ale się wstrzymałam .. xd
ogólnie miałam napisać ze szczegółami ,
ale stwierdziłam że to będzie za bardzo zboczone xd
Dziękujemy za komentarze ! ;)
xx
a teraz ide do mojego kochanego basenu <33
Zajebiste ! ;D hahah.. "dziko i przyjemnie" ! jebłam xdd
OdpowiedzUsuńNo i kolejny ZAJEBISTY imagin !
OdpowiedzUsuńJuż mi brakuje słów do opisywania heh :*