Te same piękne brązowe oczy ,
ciemna karnacja ,
kolor włosów też po tatusiu.
Ale przynajmniej nosek ma po Tobie ..
Jak co wieczór gdy już zasypiała ,
czytałaś Jej książkę .
I jak co wieczór , wspominałyście.
Mała Kelly miała prawie 5 latek.
Zdumiewająco dojrzała była ,
jak na tyle lat.
Ale energia i poczucie humoru drzemało w Niej.
Gadaliście o tacie.
Gdy mała zasnęła ,
poszłaś do salonu po babcię ,
która od dłuższego czasu z Wami mieszkała.
Potrzebowałaś kogoś z rodziny ,
kogoś bliskiego ..
a to Ona była jedyną osobą.
B- Dobrze , zostanę z Nią.
Przytuliłaś babcię ,
a pojedyncze łzy zaczęły spływać po Twoim policzku.
B- Nie płacz..będzie dobrze.
Ty- Wcale nie będzie.
B- Daj się przekonać dziecko .
Wzięłaś torebkę , kluczyki ,
i pojechałaś do szpitala.
Weszłaś do sali ,
gdzie leżał Twój kochany Zayn.
Dalej się nie budził ..
Trzymałaś mocno Jego dłoń.
Dalej miałaś tą jakąś cichą nadzieję ..
Lek- Dzień Dobry Pani , możemy porozmawiać ?
Ty- O..- oczywiście.
Wstałaś , i wyszłaś z sali za lekarzem.
Lek- Potrzebujemy już tej decyzji .. musimy to zrobić.
Ty- Ale dalej są jakieś szanse na przeżycie !
Lek- Widzę jak pani Go kocha .. dalej , mimo że ...już ..
Ty- Ale są jakieś szanse , zawsze !
Lek- Proszę Pani , Od ponad roku jest w śpiączce , nie wybudzi się..
Gdy to usłyszałaś ,
łzy zaczęły Ci szybciej napływać do oczu ,
i szybciej z nich spływać.
Lek- Odpinamy ? potrzebujemy zgody.
Chwile się wahałaś,
ale cóż ..
pomyślałaś że tam będzie mu lepiej.
Ty- Dobrze..
Powiedziałaś z trudem ,
nie wierzyłaś że to wszystko się dzieje naprawdę.
Załamana wróciłaś do domu.
Przy kawie ,
opowiedziałaś wszystko babci.
Płakała razem z Tobą ,
tak bardzo się cieszyłaś że Ją masz.
Bo teraz była tylko Ona i Kelly.
Po czterech dniach odbyła się ceremonia pogrzebowa.
Nie mogłaś patrzeć na to jak Go spuszczają.
Ty- A mówiłeś że nie wytrzymasz bez nas dwóch lat..
Potem z Kelly siedziałyście na ławeczce ,
i opowiadałyście mu wszystko.
Obie płakałyście ..
ale widok małej Kelly płaczącej był okropny.
Nie lubiłaś jak płakała..
z resztą jak chyba większość rodziców.
Z resztą dobrze wiedziałaś ,
że mała to bardziej przeżywa.
Że zapamięta to boleśniej i na dłużej.
Ty- Wszystko bym dała żebyśmy teraz byli razem w trójkę ..
Ostatnie łzy przy grobie ,
i poszłyście w stronę auta.
Włączyłaś je , i pojechałyście.
Jechałyście dobrze , przepisowo ,
pasy zapięte.
A zza zakrętu wyjechała potężna ciężarówka ,
która zahaczyła o was.
Nie było szans na przeżycie ,
śmierć na miejscu.
Z- Mówiłem że dwóch lat nie wytrzymam ..przepraszam że tak się stało.
Ty- A ja mówiłam że wszystko bym oddała żebyśmy byli w trójkę , razem , znowu ..
K- Kocham Was ..
To wszystko było dziwne.
Ale cudowne ..
Ty , w środku Wasza pociecha , a potem Zayn.
Wzięliście się za ręce ,
i rozmawiając szliście tak do góry.
Nie jedna osoba chciała by to zobaczyć.
Ale nie to było najważniejsze ..
tylko to ,
że nawet po śmierci kochacie się na zabój w sobie ,
i macie w dodatku kochaną Kelly.
/ Tori ;)
piękne <3
OdpowiedzUsuńJa płakałam ! ;p
masz talent i to nie mały ;**
Cuuudny ! <33 rycze jak głupia ;'( macie ogromny talent ! :D czytałam wiele imaginów ale te wasze są najlepsze ! :* @IHugNakedLarry
OdpowiedzUsuń