poniedziałek, 30 lipca 2012

-Niall-

Hey kochani ! to ja Tori .
Kochani rodzice odwołali mi szlaban *-*
mam teraz tylko na komórkę..ale to kij :D
Ważne że już do Was wróciłam <3
A tak tęskniłam za blogiem i za Wami ;o  .
Jeju . *-*
Na szczęście to nie cały miesiąc , tylko kilka dni :D .
Przepraszam , ale na razie przez ten czas wymyśliłam tylko 4 imaginy.
Nie wiem czy dodam wszystkie od razu ,
ponieważ dopiero co weszłam na lapka ,
muszę ogarnąć wszystko i nie będę tak często na Nim siedzieć.
Możecie spodziewać się wieczorem imaginów ,
i może rano .. a to czy po południu to nie wiem .
Wiecie , zaufanie u rodziców dopiero odbudowałam ,
dlatego muszę też z Nimi więcej czasu przebywać ;)
Ale co ja się tam będę żalić xd
Na początku nie dość długi , imagin z Niallerem ;3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Może i nie byłaś tak jak przeciętne dziewczyny.
Ponieważ byłaś dość sławna .
Grałaś na keyboardzie w zespole.
W dodatku byłaś śliczna , i to bardzo.
Czasami tam śpiewałaś razem z liderem ,
podczas piosenek .. ale to tylko dołączałaś się przez chwilę.
Nigdy nie spodziewałaś się tego ,
jak bardzo zmieni się Twoje życie.
Może nie to ,
że się bardzo zmieni.
Ale na pewno będziesz szczęśliwsza.
Dzisiaj ,
właśnie w tej chwili za 5 minut mieliście wyjść na scenę.
Tak , kolejny koncert.
Uwielbiałaś to .
Muzyka dla Ciebie była numerem jeden.
Oprócz tego mieszkałaś sama w dość dużym , i pięknym domku.
Przyjaciół miałaś dość dużo ,
z łatwością nawiązywałaś znajomości.
Jeśli chodzi o chłopaków , byłaś wolna.
Na razie wolałaś sobie odpuścić.
Jednak ostatnio zauważyłaś ,
że między Tobą a Tomem ,
czyli liderem zespołu coś jest.
Może dlatego raczej teraz próbujesz Go unikać ?
Wolisz nie wchodzić w związki jak na razie.
Chcesz się dobrze skupić.
- Wychodzicie.
I w tej chwili światła zabłysły.
Zajęłaś swoje miejsce
przy swoim kochanym instrumencie.
Zaczęliście grać i śpiewać ,
a publiczność świetnie się bawiła
- z resztą co było widać.
nadeszła ostatnia piosenka.
Miała w sobie wiele energii ,
dlatego skakałaś jak szalona .
Czyli nic dziwnego ..
byłaś typem szalonej zwariowanej dziewczyny.
Ale to raczej była zaleta.
Ale tak skakałaś ,
że po chwili poczułaś że czegoś Ci brakuje.
* OCZAMI NIALLERA *
- Ała . - powiedziałem cicho pod nosem.
Potem szybko wzrok przeniosłem na to ,
co mnie uderzyło.
Była to bransoletka.
Od razu wiedziałem kogo to.
Ehh .. tak , skąd to wiem ?
Dobra przyznaje się.
Odkąd przyjechałem na koncert,
patrze się wyłącznie na (T.I.)  .
Tak ma na imię ta dziewczyna ,
która gra na keyboardzie.
Jest śliczna..
z resztą widzę że sympatyczna , idealna.
W sumie to dobrze ,
że ta bransoletka wypadła i uderzyła mnie.
Może to mi ułatwi to ,
co chciałbym zrobić.
Poznać Ją .
* TWOIMI OCZAMI *
- Żegnamy się teraz z Wami wszystkimi.
Świetnie nam się śpiewało z Wami.
Na pewno nie jeden raz tutaj jeszcze będziemy ..
Dziękujemy Wam za wszystko !
Trzymajcie się !
I zeszliście ze sceny.
Poszłaś do swojej garderoby .
Już miałaś wychodzić właśnie
i ktoś nagle zapukał.
- Proszę . - powiedziałaś.
Nagle gdy drzwi się otworzyły ujrzałaś Nialla.
Tak , znałaś Go , oczywiście !
W końcu kochałaś zespół w którym grał.
Wiele razy marzyłaś aby Go spotkać.. ich !
A tu proszę , samo do Ciebie przyszło.
N- Emm .. cześć .
Ty- Noo hej .
N- Przyszedłem bo .. boo ..to chyba Twoje ?
Ty- Moja bransoletka ! jeju .. dziękuje Ci !
N- Nie ma sprawy .
Ty- Omm.. jest bo gdybym Jej nie odnalazła to nie wiem !
N- No to widzisz , oto jestem !
Ty- Haha , aa.. mogę prosić Pana o autograf ? - cwaniacko się uśmiechnęłaś.
N- Ooo .. no tylko nie mów mi że fanką jeszcze jesteś .
Ty- No przykro mi.
N- Aw.. teraz to jest świetnie.
Ty- Haha , przesadzasz.
Nagle w tej chwili w drzwiach zagościł Tom.
T- Goto.. oo em , cześć. (T.I.) musimy już jechać.
Ty- Yyy , już już . Poczekajcie tam na mnie.
...
Ty- Tam czyli przy wyjściu. No , to ja Niall.. muszę już iść.
N- Czekaj ! daj mi numer telefonu.
Uśmiechnęłaś się , i z przyjemnością
sięgnęłaś po długopis aby napisać chłopakowi
swój numer na nadgarstku.
Na pożegnanie dałaś chłopakowi całusa w policzek i wyszłaś.
Ledwo co weszłaś do auta ,
a już przyszedł Ci sms .
' Czy to śmieszne że już tęsknie ? - Niall '
Zaśmiałaś się cicho do siebie ,
a Tom tylko obserwował Cię wzrokiem.
T- Czego chciał ?
Ty- Oddał mi bransoletkę którą zgubiłam na koncercie.
T- Iii .. coś więcej ?
Ty- Tom .. proszę Cię. To wielki gwiazdor ..
T- A Ty nie ?
Ty- Nie jesteśmy aż tak znani jak Oni .. w ogóle , po co Ci to wiedzieć ?
Dalej dojechaliście w takiej samej atmosferze.
Podrzucili Cię pod dom ,
pożegnałaś się z wszystkimi .
Szukałaś zdenerwowana kluczy ,
sama nie wiesz czemu akurat zdenerwowana .
Postawiłaś na długą relaksującą kąpiel i spanie.
Byłaś zmęczona tym dniem ,
tak dużo się działo.
W dodatku to ostatni koncert na jakieś 3 miesiące.
Dla Ciebie to bardzo dużo ..
Rano obudził Cię sms ,oczywiście od nikogo innego jak od Nialla.
' Może masz ochotę się spotkać? Milkeshate City ? za.. dwie godziny ? '
Odpisałaś to co chciałaś ,
' z przyjemnością. Na pewno będę '
Cieszyłaś się z tego .
Nagle zapomniałaś że nie chcesz się z Nikim wiązać ..
po prostu .
Szybko wstałaś i przygotowałaś jakieś śniadanie ,
a potem ubrałaś się w swoje ulubione ciuchy.
Po prostu żeby Ci było wygodnie.
Byłaś jak zwykle punktualna ,
a blondasek już tam czekał.
Zamówił Wam shake ,
i potem rozmawialiście już o wszystkim.
Świetnie było , naprawdę.
Czułaś że to Twój najlepszy przyjaciel ..
tak świetnie się czułaś w Jego towarzystwie.
Byliście chyba już wszędzie.
Na początku bar , potem jakiś spacerek ..
kino , wesołe miasteczko , restauracja.
Miło spędziłaś ten dzień z Nim.
Było już późno ,
dlatego chłopak odwiózł Cię do domu.
Ty- Dziękuję Ci za ten dzień .. naprawdę świetnie się bawiłam.
N- To ja dziękuję.
W tym samym czasie , podjechał pod Twój dom Tom.
Ty- A co On tu robi ? dobra. ja będę już lecieć. Jeszcze raz Ci dziękuje i pa !
N- Mam nadzieję że do jutra ?
Ty- Z przyjemnością , haha .
Całus w policzek i podeszłaś do drzwi.
T- No czekaj , haha .
Ty- Hej , heh . Co Cię sprowadza ?
T- A no tak .. nudzi mi się. Mogę ?
Ty- O tej porze ? haha  , no ale okey.
T- Dzięki .
Wpuściłaś przyjaciela do środka.
Postanowiliście oglądać jakieś filmy ,
które chłopak wypożyczył.
Wzięliście wino , i oglądaliście popijając
i jedząc.
Ty- Boże Tom .. przecież Ty jesteś pijany więc jak wrócisz do domu ? pogięło Cię ?
T- A to zostanę tu , mam już iść do sypialni czy poczekamy ?
Ty- Tom ! pijany jesteś , uspokój się bo Cię wywalę ! i śpisz tutaj , na kanapie.
T- Ehh ..
Przyniosłaś chłopakowi kołdrę i natychmiast zasnął.
Ty po cichu poszłaś się umyć i poszłaś spać.
Obudziłaś się rano .
Trudno było nie zasnąć przy takich hałasach.
Natychmiast ubrałaś szlafrok i zeszłaś na dół.
Ty- Niall ?
On tylko przeleciał Cię wzrokiem ( bez podtekstów xd ! )
miał łzy w oczach , przez to nie wiedziałaś o co chodzi.
Potem natychmiast wybiegł trzaskając za sobą drzwi.
T- No .
Ty- Coś Ty mu powiedział !?
T- Ja ?
Ty- Nie , ja ! co mu nagadałeś ?
T- No że razem spaliśmy i spędziliśmy romantyczny wieczór.
Ty- Spadaj z mojego domu , ale już !
Natychmiast poszłaś się ogarnąć.
Wzięłaś kluczyki i próbowałaś szybko dogonić Nialla.
Bo na szczęście nie odjechał za daleko ,
pierwszy raz dziękowałaś za to że są korki na drogach.
Zauważyłaś że pojechał do parku ,
więc zrobiłaś tak samo.
Ty- Niall ! poczekaj !
Chłopak udawał że nie słyszy , i szedł dalej.
Ale udało Ci się go zatrzymać.
Ty- Wysłuchaj mnie !
N- Wysłuchać ? proszę,  już wiem. Spędziłaś przyjemną i romantyczną kolację z tym typem i w dodatku superaśną noc ! myślałem że nasz dzień coś znaczy ..
Ty- Niall ! uwierzysz mu ? Tomowi !?
N- A co ? to nie prawda ? haha .
Ty- No właśnie nie !
N- No to słucham ?
Wyjaśniliście sobie to wszystko.
Chociaż nie było łatwo ,
ale wszystko jest możliwe jeśli się tego chce , pragnie.
A Tobie bardzo zależało.
Nie tylko na tym , ale na całym Niallu.
N- Czyli .. mam Ci wierzyć ?
Ty- Tak .
N- Nie uwierzę dopóki mnie nie pocałujesz.
Ty- Haha , matoł .
Zaśmiałaś się i zrobiłaś co kazał chłopak.
* TYDZIEŃ PÓŹNIEJ *
Siedzieliście sobie na kanapie ,
oglądając jakieś skecze w TV
przez co cały czas się śmialiście.
Właśnie przez śmiech o mało co nie zadławiłabyś się żelką .
N- Hmm ... wiesz co ?
Ty- No nie wiem .. więc słucham .
N- Pacz , jeśli wylosujesz żelkę to znaczy że nie zostanę z Tobą do końca życia i Cię nie kocham , okey ?
Ty- Ale.. - posmutniałaś , że Niall w ogóle coś takiego mówi.
Zaczęłaś się bać , gdy sobie przypomniałaś
że wszystkie żelki zjedliście już dawno temu .
Czyżby przetrzymywał ?
Zapytałaś z lekkim przerażeniem .
Ty- Ale.. Ty nie masz żelki ?
N- No właśnie !
Niall się uśmiechnął i Cię przytulił.
Ty natomiast odetchnęłaś z ulga.
Pomyśleć że złączyła Was Twoje kochana bransoletka.
/ Tori .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Aw.. jeszcze raz mówię Wam Hej ! *-*
Jestem taka szczęśliwa że w końcu wróciłam ..
haha , wiem .. Wy to pewnie teraz płaczecie ' czemu , czemu musiała wracać ? '
Haha xd oj tam.. naprawdę postaram się :D
Nie wiem czy coś jeszcze dziś dodam ..
pewnie nie zdążę , ale od czego jest noc ? :D
Jednak nie nastawiajcie się *-*  .
Miłego wieczoru <3

1 komentarz: