sobota, 7 lipca 2012

-Zayn-

'Nareszcie wakacje!' -
powiedziałaś do Zayn'a,
który leżał obrócony twarzą do Ciebie,
oboje leżeliście na jakieś polanie..
Patrzyliście sobie prosto w oczy.
Uwielbiałaś jego oczy.. Tylko On miał takie duże i brązowe,
w których się 'zatapiałaś'.
Ty: Kochanie, to robimy jakieś przyjęcie, 
w związku z moimi urodzinami?- przerwałaś milczenie.
Z: Bardzo Cię przepraszam, ale nie dam rady..
akurat wtedy mamy koncert.
-po tych słowach wstałaś i 
usiadłaś po turecku.
Ty: Obiecałeś..
Z: Ja wiem, że obiecałem, 
ale zrozum..
Ty: Rozumiem, koncert ważniejszy 
ode mnie..
Zła a jednocześnie smutna wstałaś i wyruszyłaś 
w stronę domu. Słyszałaś jak krzyczał
żebyś nie szła, żebyś wracała,
ale olałaś to.
Przez całą drogę płakałaś,
myślałaś o waszym związku.
Ciągle tylko wypadały mu trasy, 
jak była jakaś rocznica, wesele, urodziny..
Gdy dotarłaś już do domu 
wzięłaś prysznic i poszłaś spać,
bo był już późny wieczór
-ale w końcu lato, 
więc nawet nocom jest widno.
Przez parę dni nie odzywałaś się do Zayn'a, 
pomyślałaś, że dobrze Wam to zrobi.
Ale w końcu dobiegł ten dzień
-Twoje 19 urodziny.
Jak co dzień wstałaś, zjadłaś śniadanie,
a potem przyszły do Ciebie Twoje
2 najlepsze przyjaciółki..
Patty i Isabel.
Od Patty dostałaś wielkiego 
pluszowego misia,
który trzymał serduszko z napisem 'Love You!'.
A od Isabel wymarzoną bluzkę.
Posiedziałyście trochę w domu 
a o godzinie 13 pojechałyście do
ogromnego centrum handlowego w Londynie.
Ubrałaś na siebie zwiewną kremową sukienkę, 
do tego czarne szpilki, 
a swoje długie i falowane włosy rozpuściłaś.
Przyjaciółki zrobiły ci lekki makijaż.
Wyglądałaś nieziemsko.
Chodziłyście po tych sklepach i chodziłyście,
nie mogłaś się zdecydować co wybrać.
Zresztą twoje przyjaciółki także.
Około godziny 17 chciałaś
już wracać do domu,
jednak Patty i Isabel 
wyciągnęły Cię na lody.
Wasza ulubiona lodziarnia 
znajdowała się 2 przystanki 
od Twojego domu..
- tak Twojego, ponieważ Twoi rodzice kupili
ci go na 18 urodziny.
Wracając do lodziarni, 
postanowiłyście, że kupicie tam lody,
a potem pieszo wrócicie do domu.
Zrobiłyście tak jak postanowiłyście.
Po drodze nie obeszło się bez
flirtowania z napotkanymi mężczyznami,
ale nic więcej!
Po godzinie byliście pod Twoim domem.
Gdy otworzyłaś drzwi..
nie mogłaś uwierzyć! 
Byli w nim goście,rodzina, przyjaciele i znajomi,
a po środku Zayn..
Wszyscy: Niespodzianka! Wszystkiego najlepszego [T.I] !
Goście zaczęli się śmiać,
a potem kolejno podchodzić do Ciebie.
Dostałaś mnóstwo życzeń i prezentów,
ale nie od Wszystkich,
Zayn został na koniec..
Mulat podszedł do Ciebie,
a Wszystkich wzrok był skierowany na was..
Ty: Zayn, to wszystko Ty zrobiłeś? 
Z: Tak, z pomocą chłopaków.
Ty: Ale jak tu weszliście? A no tak, zapomniałam, zapasowe klucze..
Z: Wszystkiego najlepszego, kochanie. 
- Zayn pocałował Cię czule i namiętnie..
Brakowało ci tego. Jego ciepłych ust.
W końcu oderwaliście je od siebie.
Z: A oto prezent.. 
Malik wziął do ręki album,
a w nim były wszystkie Wasze zdjęcia,
a pod nimi napisane najlepsze chwile,
jakie razem spędziliście.
Ty: Dziękuję! To najlepszy prezent!
Rzuciłaś się chłopakowi na szyję..
Dowiedziałaś się też, że Twoje przyjaciółki też 
brały w tym udział.. 
A potem odbyło się PARTY HARD! 
- nie no nie Party Hard xd .. 
Już do końca życia zapamiętasz ten cudowny dzień../ Ania;D



Jaki słodziak! ;o 
Frudżitowy kogucie-
masz megaa talent do rysowania ♥ 
Go follow --> @furdzito -bo to Ona narysowała*__*
______________________
A tak wgl to przepraszam, że wczoraj nic nie dodałam,
ale nie miałam czasu- wakacje ;D
Bardzo was proszę o komentarze,
bo mam takie wrażenie, 
że nikomu moje imaginy się nie podobają ;c 
Proszę Was o szczere komentarze! ;3 
/Ania;D 

           


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz