powiedziałaś do Zayn'a,
który leżał obrócony twarzą do Ciebie,
oboje leżeliście na jakieś polanie..
Patrzyliście sobie prosto w oczy.
Uwielbiałaś jego oczy.. Tylko On miał takie duże i brązowe,
w których się 'zatapiałaś'.
Ty: Kochanie, to robimy jakieś przyjęcie,
Ty: Kochanie, to robimy jakieś przyjęcie,
w związku z moimi urodzinami?- przerwałaś milczenie.
Z: Bardzo Cię przepraszam, ale nie dam rady..
akurat wtedy mamy koncert.
-po tych słowach wstałaś i
usiadłaś po turecku.
Ty: Obiecałeś..
Z: Ja wiem, że obiecałem,
ale zrozum..
Ty: Rozumiem, koncert ważniejszy
ode mnie..
Zła a jednocześnie smutna wstałaś i wyruszyłaś
w stronę domu. Słyszałaś jak krzyczał
żebyś nie szła, żebyś wracała,
ale olałaś to.
Przez całą drogę płakałaś,
myślałaś o waszym związku.
Ciągle tylko wypadały mu trasy,
jak była jakaś rocznica, wesele, urodziny..
Gdy dotarłaś już do domu
wzięłaś prysznic i poszłaś spać,
bo był już późny wieczór
-ale w końcu lato,
więc nawet nocom jest widno.
Przez parę dni nie odzywałaś się do Zayn'a,
pomyślałaś, że dobrze Wam to zrobi.
Ale w końcu dobiegł ten dzień
-Twoje 19 urodziny.
Jak co dzień wstałaś, zjadłaś śniadanie,
a potem przyszły do Ciebie Twoje
2 najlepsze przyjaciółki..
Patty i Isabel.
Od Patty dostałaś wielkiego
pluszowego misia,
który trzymał serduszko z napisem 'Love You!'.
A od Isabel wymarzoną bluzkę.
Posiedziałyście trochę w domu
a o godzinie 13 pojechałyście do
ogromnego centrum handlowego w Londynie.
Ubrałaś na siebie zwiewną kremową sukienkę,
do tego czarne szpilki,
a swoje długie i falowane włosy rozpuściłaś.
Przyjaciółki zrobiły ci lekki makijaż.
Wyglądałaś nieziemsko.
Chodziłyście po tych sklepach i chodziłyście,
nie mogłaś się zdecydować co wybrać.
Zresztą twoje przyjaciółki także.
Około godziny 17 chciałaś
już wracać do domu,
jednak Patty i Isabel
wyciągnęły Cię na lody.
Wasza ulubiona lodziarnia
znajdowała się 2 przystanki
od Twojego domu..
- tak Twojego, ponieważ Twoi rodzice kupili
ci go na 18 urodziny.
Wracając do lodziarni,
postanowiłyście, że kupicie tam lody,
a potem pieszo wrócicie do domu.
Zrobiłyście tak jak postanowiłyście.
Po drodze nie obeszło się bez
flirtowania z napotkanymi mężczyznami,
ale nic więcej!
Po godzinie byliście pod Twoim domem.
Gdy otworzyłaś drzwi..
nie mogłaś uwierzyć!
Byli w nim goście,rodzina, przyjaciele i znajomi,
a po środku Zayn..
Wszyscy: Niespodzianka! Wszystkiego najlepszego [T.I] !
Goście zaczęli się śmiać,
a potem kolejno podchodzić do Ciebie.
Dostałaś mnóstwo życzeń i prezentów,
ale nie od Wszystkich,
Zayn został na koniec..
Mulat podszedł do Ciebie,
a Wszystkich wzrok był skierowany na was..
Ty: Zayn, to wszystko Ty zrobiłeś?
Z: Tak, z pomocą chłopaków.
Ty: Ale jak tu weszliście? A no tak, zapomniałam, zapasowe klucze..
Z: Wszystkiego najlepszego, kochanie.
- Zayn pocałował Cię czule i namiętnie..
Brakowało ci tego. Jego ciepłych ust.
W końcu oderwaliście je od siebie.
Z: A oto prezent..
Malik wziął do ręki album,
a w nim były wszystkie Wasze zdjęcia,
a pod nimi napisane najlepsze chwile,
jakie razem spędziliście.
Ty: Dziękuję! To najlepszy prezent!
Rzuciłaś się chłopakowi na szyję..
Dowiedziałaś się też, że Twoje przyjaciółki też
brały w tym udział..
A potem odbyło się PARTY HARD!
- nie no nie Party Hard xd ..
Już do końca życia zapamiętasz ten cudowny dzień../ Ania;D
Jaki słodziak! ;o ♥
Frudżitowy kogucie-
masz megaa talent do rysowania ♥
Go follow --> @furdzito -bo to Ona narysowała*__*
______________________
A tak wgl to przepraszam, że wczoraj nic nie dodałam,
ale nie miałam czasu- wakacje ;D
Bardzo was proszę o komentarze,
bo mam takie wrażenie,
że nikomu moje imaginy się nie podobają ;c
Proszę Was o szczere komentarze! ;3
/Ania;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz