środa, 25 lipca 2012

-Liam-

PRZEPRASZAM , ALE IMAGIN TAKI NA ODCZEP SIĘ :D
JEDYNE CO MI WESZŁO DZIŚ DO GŁOWY ..
POSTARAM WIECZOREM DODAĆ COŚ CO WAM SIĘ SPODOBA.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hmm.. Ania lubisz czytać te imaginy przed premierowe , więc zakT.M.- Kochanie chodź na kolację .
- Mama wołała Cię z dołu .
Ty- Nie ! dopiero za chwilę , już powinny być wyniki !
T.T.- Ona naprawdę myśli że wygra ?
Ty- Wszystko słyszę !
3 ,
2 ,
1.
Ty- Aaaaa !
Zleciałaś szybko na dół ,
aby pochwalić się rodzicom.
Ty- I co ?! i co ?! wygrałam ! ja ! rozumiecie !? wygrałam z Nimi lot !
T.T.- No Twoja praca była piękna ,ale że wygrasz szczerze nie wierzyłem .. przepraszam.
To co działo się w środku Twojego ciała ,
było nie do opisania.
Miałaś ochotę nawet teraz skoczyć z bandżi.
Więc co dopiero działo się w głowie ?
W końcu udało Ci się wygrać,
lot samolotem ze swoimi ukochanymi idolami.
T.M.- To zjesz z Nami tą kolację ?
Ty- Teraz mogę.
- Już lekko uspokojona mogłaś usiąść ,
ale i tak byłaś ucieszona jak nigdy w życiu.
T.M.- Druga sprawa to ta , czy my Ci w ogóle pozwolimy na ten lot.
Wytrzeszczyłaś swoje wielkie piękne oczy ,
i patrzyłaś na mamę z zaszklonymi oczami.
Ty- No chyba żartujesz.
T.M.- No tak , żartuje.
Mogłaś odetchnąć z ulga.
Rodzice dobrze wiedzieli ile to dla Ciebie znaczy ..
jak bardzo chciałabyś ich zobaczyć , a co dopiero poznać ?
Z resztą , ile dziewczyn , a nawet chłopaków o tym marzy ?
a Ty miałaś tą szanse ..
która mogła by się nawet już nigdy w życiu nie zdarzyć.
Po kolacji szybko poszłaś się umyć ,
przebrałaś się w swoją kochaną pidżamę.
Usiadłaś na łóżku ,
wyciągnęłaś telefon i wybrałaś numer do swojej najlepszej przyjaciółki.
La- Hallo ?
Ty- Lauren ? hej !
La- No hej myszko !
Ty- Aa ! wiesz że udało mi się wygrać !?
La- Co wygrać ?
Ty- Lot z chłopakami !
La- haha , tak tak .. też bym chciała uwierz mi.
Ty- Lauren , ale ja mówię serio !
La- A teraz koło mnie siedzi Niall , haha . O kurde.
Ty- hm ?
La- Ty serio wygrałaś !
Ty- No mówiłam Ci !
La- Szczęściaro jedna !
Ty- Haha , wiesz jaka jestem szczęśliwa ?
La- No nie wątpię !
Ty- Dobra..muszę się porządnie wyspać ! wszystko Ci opowiem jak wrócę , i wszystko opisze tym którzy by chcieli wiedzieć. Pa !
La- Pa szczęściaro , branoc .
Mimo że było po 19 ,
poszłaś spać.
Chciałaś dobrze jutro wyglądać ,
no i przede wszystkim być wypoczęta ,
i przygotowana na piękny jutrzejszy dzień.
Rano wstałaś ,
i jak budzik wskazywał to o 7.
Zeszłaś na dół do kuchni ,
i postanowiłaś przygotować śniadanie.
Zjedliście wspólnie , przy tym jak zwykle nie było mało śmiechu.
Ten dzień miał być wyjątkowy .
Poszłaś na górę ,
i wzięłaś dość długą kąpiel.
Ubrałaś potem czarne shorty ,
i długą luźną szarą bokserkę.
Rozpuściłaś swoje piękne i długie włosy ,
zrobić leciutki makijaż i byłaś praktycznie już gotowa.
Dobrałaś do tego czarne vansy.
Ty- Chyba jestem gotowa..
T.M.- Jak humorek ?
Ty- Jak nigdy dotąd.
T.T.- Dobra , to Cię zawiozę.
Wsiadłaś oczywiście od przodu ,
i pojechaliście.
Plany się nieco zmieniły .
Zamiast lecieć samolotem , mieliście jechać daleko autem.
T.T.- No to zostawiam Cię tu , pa miłej zabawy !
Ty- Pa , dziękuję.
Ch- Hej ! Ty jesteś pewnie (T.I.) ?
Ty- Haha , tak to ja.
Ch- Ja jestem Liam no , chyba nas znasz więc przedstawiać się nie musimy.
Ty- Haha , znam to za mało powiedziane.
H- To zaczyna się fajnie !
Wsiedliście do auta .
Było tam picie , jedzenie.
W zasadzie to była limuzyna.
Pierwszy raz miałaś okazję jechać czymś takim.
Długo rozmawialiście o sobie ,
zwłaszcza Ty.
Opowiadałaś o swoim życiu itd.
W końcu ich znałaś dobrze ,
niektórych informacji dopytywałaś się ,
których nikt nie wiedział.
Strasznie dużo śmialiście się.
Niall nawet się popłakał.
Czasami robiliście przerwy i szliście coś zjeść , na przykład lody czy zapiekankę.
Właśnie teraz spełniało się Twoje największe marzenie.
W dodatku chłopcy chyba Cię bardzo polubili.
Nie będziesz ukrywać ,
najbardziej podobał Ci się zawsze Liam.
Taki opiekuńczy , i w sam raz dla Ciebie.
Dzisiaj miałaś bogaty humor .
Byłaś z Nimi od 9 aż do 20.
Sporo czasu ,
a wystarczyła tylko godzina abyście mocno się zaprzyjaźnili.
N- Musimy naprawdę częściej się spotykać.
Już nie jarałaś się tym tak bardzo ,
że właśnie spędziłaś z Nimi dzień.
Zmieniło się i to dużo ..
Bo traktujesz ich jak przyjaciół ,
których znasz od dawna.
Li- Podwieziemy Cię do domu , co nie ?
Ty- Nie no .. mogę przejść przecież na nogach.
Z- Nie ma mowy , jest późno . Z resztą przynajmniej będziemy pewnie gdzie mieszkasz.
Ty- No skoro nalegacie .
Zrobili tak jak mówili.
Kazali szoferowi zawieźć Cię pod sam dom.
Liam był naprawdę ucieszony z tego powodu że Cię poznał.
Przynajmniej tak Ci się wydawało.
Od samego początku gdy Cię poznał ,
czujesz jakbyś mu się spodobała.
Może to trochę głupie ,
ale naprawę tak czujesz.
Ty- Dziękuję Wam za wszystko . Naprawdę ten dzień był wyjątkowy ..
Li- My Ci bardziej dziękujemy , jesteś niesamowita.
Chłopcy pożegnali Cię buziakiem w policzek ,
i spokojnie poszłaś w stronę domu.
Udawałaś ..
bo gdy tylko przekroczyłaś próg i zamknęłaś drzwi
myślałaś że się rozpłyniesz ze szczęścia.
Ale to wszystko jakoś w nocy minęło ..
Myślałaś że już nie pamiętają o Tobie.
Bo ile w końcu było dziewczyn które wygrywały
tak samo jak Ty ?
Ale myliłaś się.
Chłopcy naprawdę Cię polubili i
chcieli spędzać z Tobą czas.
Już minął cały piękny tydzień.
Liam z rana zadzwonił do Ciebie ,
chciał się spotkać.
Oczywiście zgodziłaś się.
Miałaś być jak najszybciej ,
więc już po 10 minutach byłaś na miejscu.
Ty- Hey .
Li- Noo .. hej .
Ty- Stało się coś ?
Li- No tak jakby ..
Ty- A więc słucham .
Li- Od dnia kiedy Cię poznałem , nie mogłem spać. Cały czas siedzisz mi w głowie , wiem że to głupie .. a znamy się tylko tydzień. Ale tylko tyle wystarczyło mi abyś mi w niej zawróciła. Ja.. kocham Cie.
Ty- Liam ...
Li- Zrozumiem jeśli ... jeśli nie czujesz tego samego.
Ty- Czuje dokładnie to samo.
Li- Naprawdę ?
Ty- Nie umiem kłamać.
Natychmiast Cię przytulił ,
a potem pocałował.
To była najlepsza i najsłodsza chwila w życiu.
Chciałaś aby się nigdy nie kończyła.
Ale co tam ..tych chwil było pełno.
Liam na każdym kroku robił wszystko ,
abyś dobrze wiedziała że nigdy Cię nie skrzywdzi i że jesteś Jego na zawsze.
/ Tori .
Mraśny Liam w nowej fryzurcee :D .
Kto jest chętny popisać na gg ? bo nudzi mi się ._.
Jak coś to : 4394196 .
Ale dopiero będę po południu bo teraz sprzątać trzeba ;o  .
Przepraszam że kiepski ten imagin ..
Ale widzę że Yśka coś skrobie , i Ania też ma pomysł.
Ich imaginy zawsze są świetne więc spodobają się Wam na pewno ;)
Ciekawe czy moje ktoś czyta ; o .
hahaa xd
Miłego dnia <3

1 komentarz: