niedziela, 1 lipca 2012

-Harry-

Byłaś normalną przeciętną dziewczyną .
W dodatku piękną i sympatyczna
z wielkim poczuciem humoru.
Mieszkałaś z rodzicami ,
niby na wsi .. ale nie dokładnie.
Kochałaś swoją miejscowość.
Leżałaś sobie na łóżku
w swoim wielkim i ładnym pokoju.
Słuchałaś odtwarzacza ,
które puszczał po kolei piosenki.
W końcu musiał dotrzeć do tej.
Do tej ,
która miała w sobie tyle wspomnień
i pięknych chwil.
Od razu przypomniał Ci się ten chłopak ,
który co roku w wakacje przyjeżdżał
do tej miejscowości.
Już od kilku lat.
w sumie to od dzieciństwa.
Gdy miałaś 5 lat już się zaprzyjaźniliście.
Całe wakacje spędzaliście razem przez ten czas.
Chciał się tu przeprowadzić ,
mimo wielu próśb rodziców nie dało się ich przekonać.
Praca była ważniejsza.
Teraz masz już 18 lat ,
a tych pięknych zielonych oczu ,
bujnych loków nie widziałaś od 2 lat.
Tamte wakacje były zmarnowane.
Bo nie było Jego - Harrego - Twojego najlepszego przyjaciela.
Na te wakacje także czekałaś zniecierpliwiona ,
obawiałaś się tylko że znowu nie przyjedzie.
"Obawiałaś się" ..
- byłaś raczej pewna.
W końcu teraz jest sławnym piosenkarzem
i jednym z członków zespołu One Direction.
- tak byłaś ich fanką.
Ale robiło Ci się smutno ,
gdy myślałaś tak ..
że znacie się tyle lat ,
co rok się widywaliście ,
spędzaliście ze sobą całe 2 miesiące ,
a tu nagle o Tobie zapomniał.
A jeszcze przypomniałaś sobie ,
że kiedyś gdy mieliście po 15 lat ,
siedzieliście na waszym ulubionym drzewku ,
i tam obiecaliście sobie że będziecie razem do końca życia.
A teraz ?
najwidoczniej o tym zapomniał.
W końcu byłaś normalną dziewczyną ,
a On miał wiele pracy i jeździł po całym świecie
gdzie był rozszarpywany przez fanki - normalne.
Szybko wstałaś z łóżka
i ogarnęłaś się w swojej łazience.
Usłyszałaś że ktoś przyszedł ,
- pewnie przyjaciele mamy i taty - pomyślałaś.
Chciało Ci się pić ,
więc zeszłaś na dół do kuchni.
W salonie było słychać Twoich rodziców , kobietę i mężczyznę.
T.M.- (T.I.) ! patrz kto nas odwiedził !
Zamierzałaś iść przywitać gości ,
więc wcale się nie cofnęłaś.
Od razu poznałaś te twarze.
Ty- Dzień dobry Państwu !
Od razu rozejrzałaś się po pomieszczeniu ,
ale jednak nikogo więcej nie zobaczyłaś.
Nie licząc Twojego kotka , Tolka który chodził
wte i wewte .
A- Heh pewnie szukasz Harrego ? nie ma go .. na trasie jest.
Ty- Ahha .. rozumiem.
A- Tęsknisz za Nim , co ?
Ty- Był moim najlepszym przyjacielem , dalej chyba jest.
A- No kariera..ale zobaczycie się na pewno jeszcze nie jeden raz !
Ty- Wiem , obiecał.
To było tak miłe ,
że Ci ludzie Cię szanowali i bardzo lubili.
Bo dla Ciebie byli bardzo ważni ,
tak samo jak ich opinia o Tobie.
Lekko zdołowana wzięłaś jogurt i poszłaś do pokoju.
Minął tydzień.
Obudziły Cię promyki słońca ,
które wtargnęły przez okno do Twojego pokoju.
Od razu podeszłaś drapiąc się w głowę do okna.
Tam zobaczyłaś ciężarówkę ,
i dość dużo ludzi.
Od razu w oczy rzuciła Ci się bujna czupryna.
Trochę śmieszne ..
szybko ubrałaś na siebie byle jakie ciuchy ,
aby szybko wyjść a i tak wyglądałaś ślicznie.
Ty- Harry !
Brunet szybko obrócił się w Twoją stronę ,
a na Jego twarzy zagościł uśmiech.
Od razu wpadłaś mu w ramiona ,
a paparazi którzy cały czas byli obok ,
zaczęli robić Wam zdjęcia.
Ty- Wreszcie przyjechałeś !
H- No.. powiedzmy.
Ty- ? - zaczęłaś się rozglądać ,
i zauważyłaś wielką ciężarówkę z napisem " PRZEPROWADZKI"
Popatrzyłaś na Niego pytającym wzrokiem.
H- Mamy zamiar sprzedać ten dom.
Ty- Co ? ale przecież Londyn jest jakoś godzinę stąd ! nie będziemy się tak często widywać.
H- Wiesz dobrze, że to nie moja decyzja ..
Ty- Zawsze wakacje mieliśmy spędzać razem ! co roku ! rok temu Was nie było , więc moje wakacje były zmarnowane, w tym roku też nie będziemy się widzieć już ?
H- Ej ! przecież wiesz że jesteś moją najlepszą przyjaciółką !
Ty Na serio całe wakacje masz zalane koncertami ?
H- Oczywiście że nie ... mam w tym roku dość dużo wolnego w tych miesiącach.
Ty- No to właśnie .
H- Ale wiesz że mieszkam też daleko ..
Ty- No to możesz od razu powiedzieć że nie chce Ci się przyjechać raz czy dwa a nie udawać.
Zła i zrezygnowana odeszłaś.
Ale jeszcze miałaś mu coś do powiedzenia.
Ty- I wiesz co ? zapomnij o naszych przysięgach wszystkich.
Harry zrobił przegraną minę.
Strasznie to wszystko Cię wkurzyło..
łzy Ci poleciały.
Szybko weszłaś do pokoju ,
gdy zobaczyłaś że Harry cały czas patrzy się w Twoje okno ,
spuściłaś żaluzje.
Włączyłaś odtwarzacz i położyłaś się na łóżku.
Ten dzień dość długo się ciągnął
tak samo jak myśli i wspomnienia w Twojej głowie.
Na drugi dzień obudziłaś się niewyspana.
Przez okno zobaczyłaś że dom obok jest cały pusty .
że już nic tam nie ma oprócz wielu wspomnień.
Poszłaś po jogurt i już z samego rana weszłaś na laptopa.
Na stronach plotkarskich ,
byłaś Ty i Harry.
Z wczorajszego dnia , jak wpadłaś mu w ramiona.
Tam wiele postów :
" Kim jest ta dziewczyna ? "
" Czy to zwykła fanka a może dziewczyna ? "
Rzygałaś na to ...
nienawidziłaś plotek ,
a było ich wiele.
Twoje zdanie:
" Nie znasz ? nie oceniaj ! a swoje zdanie zostaw dla siebie ".
Od razu potem weszłaś na Twittera.
To co zobaczyłaś od razu wywołało u Ciebie łzy.
Jedna wielka wojna na tt ..
a Ty byłaś w roli głównej.
Wszyscy Cię hejtowali ,
a w trendsach pojawiło się " kill (T.I.) "
Byłaś bardzo wrażliwa ,
dlatego klawiatura została zalana Twoimi gorzkimi łzami.
W dodatku sam Harry napisał ,
że jesteś zwykłą znajomą.
Byłaś wściekła ..
na wszystkich hejciarzy ,
ale chyba najbardziej na Harrego.
Coś w tobie wybuchło ,
nie kontrolowałaś nad sobą.
Od razu zaczęłaś pisać :
" Przepraszam bardzo ! ale jestem też człowiekiem  , który ma uczucia ! nie rozumiem czemu mnie hejtujecie , skoro nic Wam nie zrobiłam ! tak jak Harry powiedział , jestem zwykłą znajomą. Proszę , przestańcie."
Po tym od razu usunęłaś twittera i wszystkie inne portale społecznościowe.
Było Ci smutno.
Nie przyzwyczaiłaś się do takiego traktowania.
Byłaś zawsze dobra dla ludzi i chętnie pomagałaś ,
dlatego nie dostawałaś nigdy takich opinii.
Opowiedziałaś to wszystko przyjaciółce ,
która potem zabrała Cię na zakupy
aby poprawić Ci humor.
Od razu wtedy Ci się polepszyło.
Jessie była niesamowita.
Zawsze wiedziała co Ci poprawi humor ,
Niektóre przyjaciółki ,
mówiły by Ci że Harry zachował się jak dupek.
Że masz z Nim nigdy więcej nie gadać ..
ale Jessie myślała inaczej.
Ona właśnie chciała ,
abyś z Nim pogadała i wyjaśniła.
Ceniłaś to u Niej.
Zawsze miała racje ,
ale tym razem nie byłaś pewna czy to dobry pomysł.
Poszłyście do kawiarenki ,
i tam dość długo rozmawiałyście o wszystkim.
Tak minął prawie cały dzień.
W domu byłaś punktualnie o 21.
Nie miałaś ochoty spać ,
dlatego ubrałaś coś cieplejszego
i powędrowałaś w stronę ulubionego miejsca.
Wielkiego drzewa ,
na którym zawsze siedziałaś i rozmawiałaś z Harrym.
To właśnie w tym miejscu wiele sobie obiecywaliście.
Patrzyłaś tak na niebo ,
oparta o konar drzewa.
Nuciłaś sobie piosenki ,
a wiatr rozwiewał Twoje piękne długie włosy.
Poczułaś że ktoś Ci zakrywa oczy ,
od razu wiedziałaś kto to.
Bo tylko jedna osoba ,
którą znasz ma tak delikatne dłonie.
Tylko On ..
Ty- Harry ?
H- Proszę , nie każ mi iść.
Ty- Nie mam zamiaru. To także Twoje drzewo ..
Harry uśmiechnął się ,
i przysiadł się do Ciebie.
Chwile trawiliście w ciszy ,
ale to nie było dla Ciebie męczące ,
-wręcz przeciwnie - przyjemne.
H- Jaa..chcę Cię przeprosić.Zapewne źle zrozumiałaś " znajoma "
Ty- co z tego , i tak już zostałam zhejtowana i wszystko inne.
H- Powiedziałem tak , bo myślałem że jeśli powiem Najlepsza Przyjaciółka , zostaniesz bardziej źle osądzona...nie chciałem Ci robić kłopotów.
Ty- Dobra.. nic się nie stało.
H- Ale .. wchodziłaś na tt ? radzę wejść.
Ty- Usunęłam.
H- Hm .. to wejdziemy na moje.
Harry wyciągnął telefon ,
i szybko wszedł na swój twitter.
Pokazał Ci ,
wszystko to ..
jak fanki Cię przepraszają.
Jak Harry długo z Nimi pisał i tłumaczył ,
że jesteś przyjaciółką ,
jak się poznaliście ,
po prostu wszystko.
Ty-Pamiętasz to wszystko ?
H- Nie mógłbym zapomnieć.
W tej chwili wyszedł z internetu ,
a na komórce ukazała się tapeta.
Na której byliście wy ..
oboje.
Zdjęcie jeszcze sprzed kilku lat.
H- Od tamtej pory nie zmieniałem tapety.
Ty- Czyli jednak nie zapomniałeś o mnie.
H- Przecież coś obiecywałem na tym drzewu.
Ty- Harry.. wiesz że nie lubię czegoś na siłę.
H- To nie przez to że coś obiecywałem .. po prostu. Kocham Cię.
Ty- ..
H- Nie wierzysz ?
Ty- Uwierzę jak mnie pocałujesz.
Harry zrobił słodki i szeroki uśmiech ,
po czym złączył Wasze usta ,
w słodkim i namiętnym pocałunku.
Na tą chwilę czekałaś kilka lat.
Harry dokonał obietnicy.
Przez którą obydwoje byliście szczęśliwi ,
tak jak obiecywał ..
do końca życia.
/ Tori ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Miało mi wyjść całkiem co innego -.-  .
ale okey .. może się niektórym spodoba . *-*
A teraz mam prośbę !
Wszyscy Ci ,
którzy w nazwie mają " Anonimowa "
moglibyście zmienić nazwę ? ; >
fajnie byłoby wiedzieć kto jest kim ^^
albo przynajmniej potem podpisywać się.
Dziękuję Wam za wszystko ,
bo to przez Was blog istnieje.
A już nie długo będzie 20 tys wyświetleń !
z czego jestem dumna.
Chcę też powiedzieć ,
że dziękuje tym osobom ..
- tym 113 osobom które BARDZO lubią nasz blog.
Także innym !
A Ci którym się jednak nie podoba .
czyli jak na razie 6 osobom ,
mam nadzieję że może kiedyś Go polubicie :)
To na razie chyba wszystko ...
przepraszam że się rozpisuję xdd .

11 komentarzy:

  1. Gabi on jest zajebisty!/ Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooooo !!!
    Zajebisty jest...
    Dzięki temu blogowi sprawiacie ,że moje wakacje nie będą nudne , bo będę codzienne wchodziła tu i czytała kolejne cudne imaginy !!
    Jesteście cudowne !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaa...aż się miło w sercu robi. Dziękujemy !
      / Tori ♥

      Usuń
    2. Naprawdę uwielbiam was dziewczyny mino że was nie znam ! :*

      Usuń
    3. dziękujemy :D
      a jak chcesz poznać , to śmiało pisz na gg :D nie bójcie się ; > nie gryziemy , najwyżej połykamy w całości :D

      Usuń
    4. Dobrze że ja Was znam, bo jesteście zajebiste ;D/ Ania

      Usuń
    5. Chetnie napisze ;)

      Usuń
    6. a podasz mi swój nr gg?

      Usuń
    7. 4394196 - Tori
      zapraszam do pisania ! ;)

      Usuń
    8. Dziękuje jutro napewno napisze , bo dziś przez burzem mam problemy z internetem :*

      Usuń
  3. Powiem jednym słowem ZAJEBISTY.! *,*

    OdpowiedzUsuń