wtorek, 10 lipca 2012

-Niall-

Ze specjalną dedykacją dla Gabrysi ♥ ( Yśki )  ;3
- z Niallerem . xx
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Może i całkowicie szczęśliwa to Ty nie byłaś ..
- ale miałaś Jego - Nialla.
A On dawał Ci bardzo wiele.
Oczywiście Jego miłość odwzajemniałaś.
A czemu nie byłaś całkowicie szczęśliwa ?
Twoi rodzice nie dawno ,
jakieś może .. 3 miesiące temu się rozwiedli.
Bardzo to przeżywałaś ..
- Nialler był wtedy z przy Tobie.
Ale szybko do Ciebie dotarło ,
skoro już miłość między Nimi wygasła ,
nic do siebie nie czują ,
codziennie się kłócą i sprzeczają ,
to jaki to sens ?
Miałaś tylko nadzieję że między Tobą a Niallem nic podobnego się nie wydarzy.
Przynajmniej cieszyłaś się ,
że rodzice rozeszli się w spokoju ,
i dalej ze sobą piszą , rozmawiają - tacy .. przyjaciele.
Ty mieszkasz tutaj , w Londynie z tatą.
Zostałaś tu wyłącznie dla Niallera.
Nic nie miałaś do taty .. kochałaś Go bardzo.
Ale ostatnio nie miał czasu na nic ,
a widzieć mogłaś Go tylko po 23 kiedy wracał z pracy.
A Twoja mama mieszka tam gdzie Wy wcześniej ,
w Waszej Ojczyźnie , w Polsce.
Była jakaś 22
Jak zawsze gdy nic się nie działo ,
siedziałaś o tej porze na łóżku ,
w pidżamie i klepałaś na laptopie.
Sprawdzałaś różne stronki ,
i pisałaś ze znajomymi
popijając jakiś sok.
Usłyszałaś wibrację w komórce ,
więc natychmiast sięgnęłaś po nią.
Na wyświetlaczu pojawił się napis : ` Niall <33 `
` Hey , mogę przyjść ? `
Otworzyłaś klawiaturę i odpisałaś :
` Jasnee ;) x `
I powróciłaś do laptopa.
Po około 5 minutach zjawił się Niall.
Nie miał daleko , bo razem z chłopakami mieszkali na przeciwko Ciebie.
N- Hey .
Ty- Noo hey . - dał Ci całusa w policzek .
Zdziwiło Cię to trochę ,
ponieważ zawsze witaliście się całusem w usta.
Ty- Stało się coś ?
Odłożyłaś laptopa na stoliczek i usiadłaś obok Niallera ,
na łóżku.
Ty- Eey ?
N- Musimy poważnie porozmawiać .
Ty- Noo .. dajesz.
N- Jaa .. wiem jak Ty cierpisz , jak wyjeżdżam w trasę , bo .. ja oczywiście też nie mogę znieść takiej długiej rozłąki , zwłaszcza że teraz zbliża się roczna trasa ..
Ty- Aż roczna !?
N- Daj mi skończyć ,właśnie .. już widzę właśnie jak zareagowałaś. (T.I.) nie chcę Cię ranić w ten sposób , pff.co ja gadam .  nie chcę Cię w ogóle ranić ! dlatego .. myślę że powinniśmy ze sobą zerwać.
Ty- A-alee .. że jak to ?
N- Noo .. wydaje mi się że to będzie najlepsze rozwiązanie.
Ty- Dla kogo ? dla Ciebie ?
N- (T.I.) wiesz że mi też z tym nie jest dobrze !
Ty- To po co to robisz !?
N- Bo w ogóle się nie widzimy ! a teraz , aż rok !?
Ty- Kilometry nie psują prawdziwej miłości ! - zaczęłaś płakać.
N- Proszę Cię nie płacz ..
Ty- " Nie płacz " ?! jak mam nie płakać ? no powiedz !
N- Wiem ,mi też jest trudno ! ale zrozum , że tak będzie lepiej ..
Schowałaś swoją twarz w dłoniach ,
i zaczęłaś powoli płakać.
Niall siedział chwile , ale potem wstał i wyszedł.
Nie rozumiałaś tego , dlaczego On tak robi ..
- Aa może Cię już nie kocha ? - pomyślałaś.
W każdym razie , byłaś bardzo smutna.
W dodatku świadomość że mieszka na przeciwko Ciebie.
Leżałaś , płakałaś i myślałaś .
W końcu dobiła 23.30 i usłyszałaś że ktoś wchodzi do domu.
- Zapewne tata - pomyślałaś i udałaś się na dół.
T.T.- Heey ! to Ty jeszcze nie śpisz ? co się stało , płakałaś ?
Ty- Nie wydaje mi się abym miała zraszacze pod oczami ..
T.T.- Chcesz pogadać ?
Kiwnęłaś głową ,
i usiadłaś przy stoliku.
T.T.- Dobra , już.
Tata po chwili usiadł razem z Tobą , zaczęłaś pierwsza.
Ty- Nie dawno był tutaj Niall .. zerwał ze mną bo , teraz wyjeżdża na roczną trasę i że .. " tak będzie lepiej" i inne.. nie chcę widzieć go .. mogłabym , wyjechać do mamy ?
T.T.- Noo .. ale przecież będzie na rocznej trasie ?
Ty- No tak , ale i tak wyjeżdżają dopiero za dwa dni , z resztą tutaj jest za dużo wspomnień.
T.T.- Ehh .. chyba rozumiem.
Ty- Zgodzisz się ?
T.T.- Zadzwonię teraz do mamy , znając Ją na pewno jeszcze nie śpi. Albo nie .. czekaj , Ty zadzwoń a ja idę już kupować bilet.
Ty- Dziękuję Ci.
Przytuliłaś tatę , i natychmiast pobiegłaś do pokoju.
Sięgnęłaś po telefon i wybrałaś numer.
Ale jeszcze przed tym ,
zerknęłaś do okna.
Właśnie przez to okno było widać dom chłopaków ,
a dokładniej pokój Nialla,
który teraz właśnie widzisz że patrzy przez nie.
Śmieszyło Cię to .. nie za bardzo w dobrym sensie.
Podeszłaś do okna i spuściłaś żaluzje.
T.M.- Hallo ?
Ty- Mama ?
T.M.- Hej ! co tak późno ? stało się coś ?
Ty- Musimy porozmawiać ..
Wyjaśniłaś mamie cała sytuację.
Ona zrozumiała to jeszcze szybciej niż tata.
Tak , z Nią się lepiej dogadywałaś ..
ale może dlatego ,
że też była kobietą ?
nie ważne ..
ważne jest to że się z miłą chęcią zgodziła.
Podziękowałaś Jej ,
i szybko pobiegłaś do taty że może zamawiać bilet.
Potem już spokojnie położyłaś się do łóżka ,
"spokojnie" .. i tak nie mogłaś spać całą noc.
Cały czas myślałaś o Niallu ,
tylko o Nim .. i o chwilach spędzonych z Nimi.
Z Nimi , bo jeszcze z przyjaciółmi ,
Harrym , Zaynem , Liamem i Louisem.
Będzie Ci ich brakować ..
Tata jak się rano okazało już Cię spakował ,
z samego rana pojechaliście na lotnisko .
Skoro nie mogłaś spać w nocy , całą drogę przespałaś w samolocie.
Było Ci bardzo ciężko ...
w dodatku śnił Ci się Niall.
Śniły CI się te wszystkie chwile ,
i obudziłaś się ze łzami w oczach.
Z lotniska odebrała Cię mama.
Pojechałaś z Nią do domu,
a po drodze opowiadałaś Jej o wszystkim.
Nawet był temat ,
i opowiadałaś i chwaliłaś się właśnie tymi chwilami ,
szybko ocknęłaś się .. i pomyślałaś ,
że przecież te chwile nie wrócą.
To Cię zdołowało , i już na cały dzień.
Na drugi dzień już w gazetach pokazane
były Twoje zdjęcia z lotniska.
Byłaś rozpoznawana , w końcu byłaś dziewczyną Horana.
Twój tata dzwonił i podobno Nialler był tam ,
i pytał się o Ciebie.
To Twój tata powiedział że wyjechałaś ,
podobno spuścił głowę , a oczy nawet mu się zaszkliły.
Kochałaś Go , za to że był taki uroczy ii .. i przede wszystkim wrażliwy.
To było co w Nim chyba najbardziej kochałaś.
Tak to wszystko przeżywałaś ,
na samą myśl o Nim do oczu zaczęły napływać Ci łzy.
Rano po śniadaniu wymiotowałaś.
T.M.- Jezus Maria , nic Ci się nie stało !?
Ty- Ugh.. niee , chyba nie.
T.M.- Nie smakowały Ci naleśniki ? to na pewno przez nie ?
Ty- To na pewno tylko zatrucie..
Potem wraz z mamą pojechałyście na zakupy.
Z resztą jak zawsze kiedyś co sobotę.
Spędzałyście ten dzień razem , właśnie najchętniej z galeriach handlowych.
Pod wieczór wróciłyście ,
a kolacja była już po 15 minutach.
Znowu po niej zrobiło Ci się nie dobrze ,
i zwymiotowałaś.
T.M.- (T.I.) .. czy Ty ..
Odwróciłaś się twarzą do mamy.
Wiedziałaś o co Jej chodzi ,
Ty- Tak .. jakoś może .. 4 tygodnie temu ?
T.M.- Jedziemy.
Lekko byłaś przestraszona ,
byłaś na 99 % że jesteś w ciąży.
Cóż , miałaś 19 lat ..
Twoja mama wręcz przeciwnie się czuła ,
Ona była .. uradowana.
Cieszyła się że zostanie babcią.
Śmieszyło Cię to .. to naprawdę było zabawną ,
ujrzeć Ją tak radosną .
Przekonania potwierdziły się ,
i okazało się że jesteś w ciąży.
O mało co nie zemdlałaś na tą wiadomość.
Ale jednak gdzieś w głębi serce ucieszyłaś się.
Ale wszystko to minęło wieczorem ,
gdy już przygotowywałaś się do snu.
Nie wiedziałaś , czy powiesz to Niallowi ? a może nie ?
Miałaś mętlik w głowie ..
- Skoro kariera jest tak dla Niego ważna , że nie ma dla mnie czasu , to na nas obydwu tym bardziej nie będzie miał - pomyślałaś,  i byłaś święcie przekonana że dobrze myślisz.
Z trudem ze łzami w oczach jakoś zasnęłaś.
Tak mijały dni , tygodnie , miesiące.
Brzuszek Ci rósł.
Byłaś szczęśliwa .
Tak świetnie się czułaś, z myślą że pod sercem masz swoje kochane dziecko.
Tata już dawno się dowiedział
i także był z tego powodu szczęśliwy .
Ogólnie minęło już 9 miesięcy.
Dlatego przygotowana byłaś , że już za niedługo trzeba będzie
wydać je na świat.
Tata od tygodnia mieszka z Wami ,
chce być teraz z Tobą i z wnukiem lub wnuczką.
O Niallu nie słyszałaś ,
jedynie czasami w gazetach albo TV coś było.
Niestety Ciebie paparazi też złapali ,
oczywiście już z brzuszkiem.
Dlatego od razu pojawiłaś się na pierwszej stronie.
Jedliście właśnie w trójkę śniadanie , gdy ....
Ty- Mamo ...
T.M.- Już !?
Ty- Yhmm..
Torba była już przygotowana ,
dlatego od razu mogliście wsiąść do auta.
Mama na szybko Ci mówiła kilka wskazówek ,
jak ? co ? i inne .
Już po nie całych 10 minutach byliście na miejscu .
Tarłaś ile się dało , próbowałaś i próbowałaś ,
wreszcie lekarz powiedział że ostatni raz ,
ii .. udało się.
Lekarz chwycił do góry dziecko ,
a w okienku pojawił się Niall.
Chwila .. Niall !?
Tak , właśnie On.
Popatrzył dumnie na Ciebie , odwzajemniłaś uśmiech ,
ale po chwili widziałaś ciemność.
* OCZAMI NIALLA *
Na początku chodziły plotki że to nie moje dziecko ,
że w Polsce łożyła sobie życie na nowo ..
ale nie wierzyłem  to ,
chociaż byłem z tego powodu załamany.
Bardzo za Nią tęskniłem ,
tak mi Jej brakowało ..
ale w gazetach pojawiło się ,
że to może być i moje dziecko ..
przypomniałem sobie wszystko , i porównałem fakty.
Szybko poleciałem do Polski ,
a potem do szpitala gdzie się znajdowała.
Dzwoniłem do taty (T.I.) powiedział mi prawdę ,
wtedy byłem uradowany.
Żałowałem że nie mogłem być od samego początku ,
ale cieszyłem się że zdążyłem idealnie gdy urodziła.
Wtedy posłała mi uśmiech , a puls zaczął słabnąć.
Wyprowadzili wszystkich i zaczęli Ją reanimować.
Byłem zły ,w stresie..
modliłem się tylko aby Ją uratowali.
Jej rodzice wyszli do mnie ,
tam mi wszystko opowiedzieli .
Jej mama płakała , próbowaliśmy Ją pocieszać ,
że nic się nie stanie .. bo nie może, prawda ?
Lekarzy zaczęło przybywać do środka ,
wtedy zacząłem się już poważnie bać ,
bałem się .. piekielnie się bałem.
Po 3 godzinach stresu przyszedł do nas lekarz.
N- I co !?
Lek- Na szczęście nic się nie stało , były kombinacje .. i oczywiście mogło stać się najgorsze , ale zdołaliśmy Ją z tego wyciągnąć , nie mniej jednak było bardzo blisko śmierci ..ale zobaczyć będzie można Ją dopiero jutro. A co do dziecka , całe i zdrowe .
Wszyscy w trójkę ucieszyliście się.
N- Aa.. to dziewczynka czy chłopczyk ?
T.M.- Kochany , masz synka ..
Niall upadł szczęśliwi na krzesło.
Było widać tą jego miłość w Jego oczach.
Na następny dzień się obudziłaś.
Obok Ciebie stali twoja mama , tata.
Naokoło było dużo baloników , a twoja mam trzymała na rękach wnuczka.
Ty- Mamo , tato .. zdawało mi się że widziałam wczoraj Nialla. - pojedyncza łez Ci spłynęła po policzku.
T.T.- Bo był tutaj kochanie .. i nawet nie wiesz jak szczęśliwy.
Ty- Co tu robił !?
T.M.- Kochanie ! On Cię kocha ! nie chciał Cię ranić ..
Ty- Ale zranił !
W drzwiach pojawił się On - Niall.
Za Nimi był Harry, Zayn , Liam i Louis.
Odwróciłaś wzrok do okna ,aby nie widzieli Twoich łez.
Twoja mama dała wnuczka do rąk biologicznego taty ,
i twoi rodzice wyszli.
H- Ale podobny do Was obydwu ..
N- (T.I.) .. ej ..
Ty- Co ?
N- Czemu tak mnie traktujesz ?
Ty- Jak ? zerwałeś ze mną , nie mogłam tego znieść więc się przeniosłam !
N- Czemu mi nie powiedziałaś o ciąży !?
Ty- A wtedy byś wrócił ?
N- Wróciłbym ze względu na to ! nie mogłem bez Ciebie wytrzymać ! wiesz jak Cię kocham !?
Ty- To po co głuptasie zrywałeś ?
N- Bo byłem idiotą ..
Ty praktycznie już płakałaś ,
Niall dał małego wujkom ,
a sam podszedł do Ciebie i Cię pocałował.
N- Już nigdy nie popełnię takiego błędu , chcę mieć taką rodzinę .. Ty , Ja , i nasz synek , a potem może coś jeszcze , kocham Was .
Ty- My Ciebie też ..
Uśmiechnęliście się do siebie ,
a twoi rodzice powrócili z powrotem na sale.
Po dwóch dniach Cię wypuścili ze szpitala ,
zamieszkałaś obok chłopaków , wraz z Niallem i waszym synkiem Jonym ,
Twoja mama przeprowadziła się do taty,
pogodzili się .. i chyba chcą wrócić do wcześniejszego życia.
W trasy teraz wyjeżdżasz z chłopakami i Jonym .
Teraz jest wszystko tak jak powinno być ,
bo jest idealnie ,
wszystko tak jak chciałaś.
/ Tori :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem , ten imagin miał być smutny ..
a jest taki .. hm .. xd
No ale przepraszam , nie miałam humoru na smutnego *.*

4 komentarze:

  1. DZIĘKUJE BOGU ŻE NIE SMUTNY BO BYM PŁAKAŁA ..
    błagam, nigdy nie pisz smutnego :C
    I OCZYWIŚCIE CZEKAM NA SWOJE ZAMÓWIENIE. HAHA :3

    OdpowiedzUsuń
  2. taki imagin i tylko jeden komentarz? wstyd ! cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o kurwa ; o
    dziękuję , dziękuję , dziękuję *-*
    jest cudowny ! <3
    awww *-* / Yśka <3

    OdpowiedzUsuń
  4. G E N I A L N Y !!! Tak jak wszystkie.! ♥ xoxo

    OdpowiedzUsuń