Dziękuje Ci baaaaardzo !
~ za wszytko ♥ follow -------------------> https://twitter.com/INatalieStyle
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Urok wakacji ,
te gorące promienie słońca ,
cudne wieczory ,
wolne dni ,
przyjaciele ,
nowe znajomości ,
podróże ,
nowa miłość ?
Leżałaś i opalałaś się na materacu
w swoim wielkim basenie.
Muzyka leciała z radia ,
które było nieopodal.
Właśnie puścili jedną z piosenek zespołu One Direction.
Gdy tylko Ją usłyszałaś ,
zaczęłaś sobie podśpiewywać.
Tak ,
lubiłaś ten zespół.
Może nie byłaś jakąś specjalną fanką ..
ale dość dużo o Nich wiedziałaś ,
i chętnie byś ich poznała ,
albo wybrała się na ich koncert.
Rozkręciłaś się ,
i zaczęłaś śpiewać na cały głos.
Jeśli chodzi o to ,
nie krępowałaś się ..
może dlatego że nie wstydziłaś się ,
byłaś raczej śmiała ..
w dodatku kochałaś śpiewać ,
i wiele osób chwaliło Cię za głos.
Powędrowałaś do radia aby podgłosić
muzykę ,
a potem z zimnym piciem z powrotem
powędrowałaś na materac i
dalej sobie pośpiewywałaś.
Nagle ktoś dołączył ze śpiewem ,
nawet nie jeden .. słyszałaś dwóch.
` Baby You Light Up
My World Like
Nobody Else .. `
Szybko podniosłaś głowę
w stronę furtki ,
chciałaś zobaczyć kto to .
Słońce Ci na to nie pozwalało ,
ale za to pomogłaś sobie ręką
i zakryłaś słońce.
Wtedy o mało co nie dostałaś zawału.
Lou- Ło-ło-ło tylko nie mdlej ! haha
Ty- Haha , spokojnie..no ale cóż , to chyba nie codzienny widok ? sam Louis i Harry stoją i przypatrują się komuś przed furtką ? haha
H- Oj tam , usłyszeliśmy to pomyśleliśmy że czemu nie , fanka ?
Ty- Może nie jakaś wielkaaa... ale bardzo lubię Was - puściłaś słodki uśmiech.
H- Ooo ! to super ! Lou pewnie już się zakochał , haha
Szturchnął Go lekko , a Louis za to oddał o wiele mocniej ,
tak , że aż prawie upadł a potem się zarumienił.
H- Widzisz ? zawsze tak reaguje ! - pokazał bielutkie ząbki.
Lou- Szczerz się ! bo zaraz nie będziesz mógł !
Ty- Haha , wiedziałam że jesteście fajni , no ale że aż tak , haha
Nastała chwilowa cisza .
I tylko gdy się ocknęłaś ,
przerwałaś Ją.
Ty- Ooo , haha przepraszam , naprawdę gościnna jestem .. wejdziecie ?
Lou- Moglibyśmy ?
Ty- Jasne .. sama mieszkam , więc nie macie komu przeszkadzać.
H- W takim razie z czystą przyjemnością.
Zaprosiłaś gestem chłopaków do środka ,
a Oni z wielkimi uśmiechami weszli .
Ty- Macie ochotę na coś do picia ?
Lou- Jeśli mógłbym coś zimnego ?
H- Ja też .
Ty- Jasne , to poczekajcie.
Weszłaś zgrabnym ruchem do kuchni
przez taras,
i po chwili wyszłaś z dwoma szklankami ziemnego picia.
Lou- Mmm dobre .
H- Bardzo dobre na gorąc.
Usiedliście przy stoliczku ,
i popijając zaczęliście rozmawiać.
Właściwie to .. poznawać się.
Czułaś się trochę nie komfortowo ,
ponieważ Oni byli normalnie ubrani ,
a Ty paradowałaś w stroju dwu-częściowym kąpielowym.
Lou- Woo ! ale fajny kapelusz !
Louis widocznie zauważył go ,
leżał jakoś w koncie .
Lou- Mogę ?
Ty- Haha , jasne.
Szybko podbiegł i ubrał go na głowę ,
po czym usiadł na swoje miejsce.
Zawiał lekki wiatr ,
może i nie lekki ,
ponieważ zdmuchnął kapelusz z głowy Lou
prosto do basenu.
H- Cioto .. no i teraz to wyłów !
Lou- Przepraszam , już idę.
Ty z Harrym zaczęliście się śmiać ,
a Louis wstał z poważną miną ,
i stanął przy brzegu basenu.
Próbował go wyłowić ręką ,
ale jednak kapelusz był za daleko.
Chciałaś mu pomóc ,
w końcu byłaś w stroju ,
dlatego wstałaś i podeszłaś do chłopaka.
Ten jednak spróbował jeszcze raz,
chwila nieuwagi i sama nie wiesz jak
ale oboje wylądowaliście w ciepłej wodzie w basenie.
Widziałaś jak Harry na krześle kończy się ze śmiechu ,
właściwie to już nie na krześle ,
bo od tego śmiechu zaczął się turlikać po ziemi.
Louis zrobił głupkowatą minę ,
po czym chwycił kapelusz i głośno krzyknął " Mam ! "
Spojrzałaś na Niego z poważną miną ,
widać było że chyba nawet się przeraził.
Ale długo nie umiałaś tak wytrzymać ,
i zaczęłaś się śmiać ,
a zaraz po tobie Lou.
Gdy wyszliście z wody ,
poszłaś do domu i dałaś chłopakowi ręcznik ,
a potem ciuchy.
Lou- Skąd masz takie ?
Ty- Um.. po chłopaku .. dobrze zrobiłam zostawiając je bo chyba się przydały.
H- Zostawiając ?
Ty- Aa.. długo by tu opowiadać ..
Lou- Zamieniamy się w słuch !
Ty- Mój były , Simon .. byliśmy ze sobą długi czas , bo aż ponad rok. Hah .. śmieszne , około miesiąc temu gdy rano się obudziłam przeczytałam w kuchni karteczkę że wyjechał , że nie może mnie dalej ranić , że mnie nie kocha już .. okropnie się poczułam. Czasami to nawet żyć mi się nie chciało , ale zrozumiałam że to byłoby głupie odebrać sobie życie ,ponieważ one jest jedyne w swoim rodzaju , to nie jedyny i nie ostatni raz.. życie i tak toczy się dalej i trzeba walczyć , korzystać z Niego.
Lou- Co za dupek ! frajer..
Ty- Różni są ludzie , ale myślę że dobrze zrobił mówiąc , to znaczy pisząc mi to wcześniej..
Chciałaś zmienić temat ,
ponieważ łzy automatycznie Ci się włączyły.
Chłopcy zrobili jak ich o to poprosiłaś.
Dłuugo rozmawialiście .
Doszła prawie 21 ,
a Wy dalej siedzieliście i rozmawialiście.
H- Oo .. dzwoni Paul , pewnie wracać już musimy ..
Wszyscy- ..
Lou- I jak ?
H- Mhm , tak musimy już iść .
Wstaliście wszyscy jednocześnie ,
pożegnaliście się buziakiem w policzek.
Wypuściłaś chłopaków i ogarnęłaś podwórko.
Przed snem jeszcze pomyślałaś ,
że ten dzień naprawdę był udany ,
i że chyba się zakochałaś ..
Rano obudził Cię lekki podmuch wiatru.
Otworzyłaś swoje piękne i duże oczy .
Wstałaś , ubrałaś kapcie i powędrowałaś do kuchni.
Na lodówce zauważyłaś jakąś karteczkę.
` (T.I.) naprawdę przepraszam, ponieważ wiem
że nie powinienem czegoś takiego robić ..
mogłabyś to nawet odebrać jako włamanie ,
przyszedłem rano pod Twój dom ,
ponieważ pilnie potrzebowałem moich ubrań ,
dzwoniłem ale nie odbierałaś ,
więc musiałem jakoś wejść ..
miałem Cię obudzić ,
ale zauważyłem jak słodko spałaś ,
i nie mogłem tego zrobić.
Wziąłem więc ubrania .
Mam nadzieję że mi wybaczysz ,
Zapraszam Cię dzisiaj ,
z resztą zobaczysz gdzie ..
o 21 będę pod Twoim domem , dobrze ?
- Louis xx '
Uśmiechnęłaś się pod nosem.
Tak , niektóre osoby bardzo by się wściekły może ,
ale jednak nie Ty.
Dla Ciebie to było nawet słodkie ..
Była prawie 10 rano ,
a Ty już nie mogłaś doczekać się umówionej godziny.
Czas leciał okropnie wolno ,
może dlatego że bardzo chciałaś ,
aby zleciał szybko ?
Ale kiedyś musiała ona nastać ,
o 20 zaczęłaś się już zbierać.
Wzięłaś szybki prysznic ,
i zaczęłaś się szykować.
Stanęłaś przed wielką garderobą ,
nie miałaś pojęcia w co się ubrać..
pomyślałaś jednak ,
że Lou to sławna gwiazda ..
zdjęcia , okładki gazet ,
postanowiłaś ubrać krótszą niż do kolan
zwiewną , czarną sukienkę.
Dobrałaś do tego szpilki ,
nie jakieś wysokie ...
Wpięłaś we włosy kilka wsuwek .
Poperfumowałaś się swoimi ulubionymi perfumami ,
i na rzęsy nałożyłaś małe ilości tuszu.
Nie byłaś jakąś barbie ,
i nie chciałaś być ..
Tobie wystarczyły małe ilości makijażu.
Punktualnie o 21 zatrąbił klakson ,
wyszłaś przed furtkę ,
a tam stała wielka limuzyna.
Byłaś pod wrażeniem.
Drzwi otworzył Ci Lou ,
był ..
dość normalnie ubrany.
Kolorowe jeansy i koszula.
Ty- Wow , gdzie chcesz mnie zabrać ?
Lou- Hmm.. chyba nigdzie tam gdzie myślisz.
Jechaliście około 10 minut ,
przy tym rozmawiając
i śmiejąc się z wczorajszego dnia.
Lou- Okey , jesteśmy na miejscu piękna. Ale.. to nie wszystko , zawiąże Ci oczy , dobrze ? zaufasz mi ?
Ty- Dobrze , zaufam.
Louis zrobił tak jak powiedział ,
czułaś .. że prowadzi Cię pod lekką górkę.
Niedługo szliście .
Lou- Dobra..jesteśmy na miejscu. Usiądź.
Zrobiłaś jak kazał ,
a gdy już usiadłaś ,
Louis zdjął Ci opaskę.
Ty- Louis ! wow .. tu jest pięknie ! skąd wiedziałeś ?
Lou- Gdy brałem dzisiaj rano ubrania , natknąłem się na te zdjęcia w salonie.. Ty je robiłaś ?
Ty- Tak .. to moje hobby ! ale tutaj jeszcze nigdy nie byłam .. pięknie tu jest..
Byliście na jakimś wzgórzu ,
naokoło było tak ślicznie ,
a na niebie pełno gwiazd ,
i ogromny księżyc.
Takiego widoku nie sposób sobie wyobrazić ,
był cudowny ..
od razu chwyciłaś za aparat ,
i narobiłaś zdjęcia , tak
to to własnie było Twoim hobby.
W życiu nie byłaś w tak piękny miejscu ,
teraz wiedziałaś że będziesz
tu przychodzić często.
Potem położyłaś się na trawie obok Louisa ,
patrzyliście w milczeniu razem na gwiazdy.
Podziwialiście je .
Było już późno ... na pewno po 22
ale i tak było jasno ,
w końcu blask księżyca mocno rozświetlał wszystko.
Ty- Spadająca gwiazda !
Lou- Pomyślałaś życzenie ?
Ty- Tak , a Ty ?
Lou- Też ..
Ty- Hm .. jakie ? ;>
Lou- Nie mogę powiedzieć ..
Ty- Spełni się ?
Lou- Tylko wtedy jeśli mi na to pozwolisz.
Louis zbliżał się powoli do Ciebie ,
swoimi ustami ..
były coraz bliżej Twoich.
W końcu złączyły się w
długim i namiętnym pocałunku.
Ta chwila dla Ciebie mogła trwać nawet wiecznie ..
Ty- Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia ?
Lou- Teraz tak .
Właśnie od tej pory , zostaliście parą.
Jesteście mocno szczęśliwi ze sobą ,
poznałaś resztą chłopaków ,
którzy okazali się być naprawdę super.
Teraz spędzasz z Nimi , z Nim .. każdą chwilę ,
które należą do Tych najlepszych .
/ Tori ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Haha , ciekawe.. bo planowałam ten imagin caaaaałkieem inaczej xd
No ale nic ;)
Może ten też się podoba :)
Wow , jestem szczęśliwa że już 130 osób BARDZO lubi naszego bloga !
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hmm .. wiem , to jest blog poświęcony imaginom ,
ale nie mogę się powstrzymać :D
Chciałabym tu dodać teraz piękne rysunki naszej Yśki !
- kto nie chce nie musi oglądać :) -
Bardzo mi się podoba .. i pomyśleć że sama to rysowała ! Ona ma w tym talent <3 pięknie rysuje <3 przynajmniej mi się bardzo podoba :) Jak to wczoraj zobaczyłam , na Jej ścianie , to prawie zemdlałam ;o . |
A to obrazek , który także narysowała , i wczoraj mi Go wręczyła.. Nie wiem jak Jej mam dziękować.. " Best Friend Tori & Yśka " Kochana kocham Cię . Dziękuje .♥ / Tori :) |
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA JAKI CUDOWNY IMAGIN. NORMALNIE CIĘ KOCHAM HAHAHA <3 Tak Natalia :D
OdpowiedzUsuńI dziękuje *__* czekam na nn :D
p.s. jeszcze raz dziękuje za imagin. xd jak widać poleciłam na tt i na fb ^ ^ :D
Mmm *_* dziękujemy bardzo . ♥
Usuńcieszę się że się podoba *-*
+ mam teraz nazwe tt : INatalieStyle :DD
OdpowiedzUsuń