sobota, 2 czerwca 2012

-Louis-

2 lata temu zgłosiłaś się do brytyjskiego programu " X Factor " .
Tam zdobyłaś II miejsce , ale nie to było dla Ciebie teraz najcenniejsze .
Poznałaś tam 5 - teraz Twoich najlepszych przyjaciół.
Zayna , Liama , Nialla , Harrego i Louisa.
Zamieszkałaś razem z Nimi , i jeździliście wspólnie w trasy ,
gdzie dawaliście koncerty.
W końcu byłaś 1/6 cząstką zespołu One Direction.
- i nikt nie miał nic przeciwko.
Byłaś bardzo sympatyczną , pogodną z poczuciem humoru osobą.
Każdy mówił , że jesteś " Taki 2 Lou " .
Byłaś identyczna jak On ..
w końcu pewnego dnia , poczułaś przy Nim motylki w brzuchu.
Po prostu ... zakochałaś się w Nim - o już nie było odwrotu.
Kochałaś ich wszystkich , tyle że Lou nie jak brata .. nie jak pozostałych.
Bałaś się mu to wyznać.
Wiedziałaś , że to zniszczy Jego karierę , która była dla Niego bardzo ważna.
Że w ten sposób , ludzie Cię nie będą lubić - a byłaś bardzo wrażliwa.
Że chłopcy stracą wielu fanów , i że menadżerowie ich każą Wam przestać się przyjaźnić.
Nie chciałaś tego psuć , więc wybrałaś cierpienie.
Aby wszystko przemyśleć, poszłaś w Twoje ulubione miejsce .
Zawsze Louis Cię tam zabierał , gdy chcieliście odpocząć od wszystkiego.
Usiadłaś sama na polance , odetchnęłaś że jesteś tu sama.
Patrzyłaś na rzekę , która płynie powoli i ktoś od tyłu do Ciebie podszedł.
Ch- Hej ! (T.I.) ?
Ty- Taak.. to ja - nie dokończyłaś

Ch- (T.I.) ! kopę lat ! nie pamiętasz mnie pewnie już , co ?
Ty- Czekaj .. Tom? To to Ty ?!
T- Haha ! poznałaś jednak !
Rzuciłaś się na szyję chłopaka.
Ty- Tak dawno Cię nie widziałam ! co tam u Ciebie  ?
T- A wiesz.. w końcu nie widzieliśmy się o skończenia gimnazjum , minęło już 3 lata !
Razem z przyjacielem usiedliście na trawie i opowiadaliście sobie ,
wszystko co się zdarzyło przez ten czas.
Tom był to Twój najlepszy przyjaciel od przedszkola do gimnazjum.
Zawsze byłaś tylko z Nim , ludzie mówili że jesteście ze sobą , 
że wyglądacie jak para .. jednak zdecydowaliście być tylko najlepszymi przyjaciółmi.
Potem Ty poszłaś do X Factora , skończyłaś szkołę i już się z Nim nie widziałaś.
Brakowało Ci tych pocieszeń , tego jego śmiechu.
Rozmawialiście razem 4 godziny.
Niesamowicie szybko minął czas , tak dużo czasu minęło ,
a tak wiele mieliście sobie jeszcze do opowiedzenia.
Zadzwonił Ci nagle telefon :
Ty- Przepraszam Tom , muszę odebrać. Hallo ?
Lou- Cześć(T.I.) ! gdzie jesteś ? obiad zaraz będzie .
Ty- Oo , cześć Lou . A mogę przyprowadzić kogoś ?
Lou- Haha , no może Niall lub Harry z chęcią poznają nową koleżankę haha.
Ty- Haha śmieszne. Będziemy na niedługo , pa.
I się rozłączyłaś, Tom mile przyjął zaproszenie na obiad.
Miał auto , więc nie musieliście iść 20 minut na obiad.
W zaledwie 5 minut byliście pod Twoim domem.
Ty- Cześć wszystkim  !
Wszyscy- Cześć !- po czym wszyscy wyszli z kuchni.
H- To miała być koleżanka , Louis tak mówił !
N- A nie mówiłem ! to jedzenie jest moją miłością , i nigdy mnie nie zawiedzie !
Lou- Kto to ? - zrobił niesmaczną minę.
Ty- To jest Tom , mój przyjaciel przyjaźniłam się z Nim od przedszkola do gimnazjum. Spotkaliśmy się .. wow to niesamowite ! postanowiłam go zaprosić na obiad.
Lou- Aha - powiedział , i poszedł do góry do pokoju.
Ty- Co Go ugryzło ?
Z- Yyy .. nic - wiedziałaś że chłopcy coś ukrywają.. ale postanowiłaś się spytać dopiero gdy Tom wyjdzie.
Obiad był gotowy po 10 minutach , wszyscy siedliście do stołu , 
oprócz Louisa który powiedział że nie jest głodny.
Potem w 6 - bo Louis dalej siedział w pokoju - zabawialiście się w salonie.
Była już 19 .
Ty- Ej .. pójdę po Lou , dopytam się co się stało.
H- (T.I.) , On pewnie musi przemyśleć jakieś sprawy .. zostaw Go dzisiaj już.
Ty- Nie może sam tam siedzieć !
Powiedziałaś , i poszłaś w stronę schodów którymi weszłaś do pokoju Lou :
Lou- Idźcie stąd ! - powiedział leżąc tyłem do Ciebie na łóżku.

Ty- Louis to ja ..
Lou- Co chcesz ? nie, nie zejdę tam do Was jeśli Ci o to chodzi.
Ty- Ej co Ci się stało ?! możesz mi to wyjaśnić ?!
W tej chwili do pokoju wszedł Harry .
H- Nie krzyczcie ! - po czym powiedział Ci do ucha - zejdź na dół , pogadam z Nim.
Posłuchałaś Hazze , i zeszłaś na dół.
Tam Tom z chłopakami oglądali jakieś filmy  ,
po czym Tom podszedł do Ciebie i powiedział że będzie dobrze jak już pójdzie.
Pożegnaliście się , i wyszedł.
Chłopcy zaprosili Cię do oglądania , ale nie miałaś ochoty.
Poszłaś się umyć i poszłaś spać.
Na drugi dzień wstałaś o 7.
Obudził Cię przepyszny zapach , naleśników jak wyczułaś.
Zeszłaś na dół , tam cała 5 już siedziała.
H- No witaj śpiąca królewno !
Ty- Cześć wszystkim !
Lou- (T.I.) , przepraszam Cię za wczoraj ,miałem zły dzień ii jeszcze brzuch mnie bolał. Wybacz
Ty- Spoko , nic się nie stało ważne że teraz jest wszystko okey !
Podeszłaś do chłopaka głaszczac Jego włosy i podeszłaś do blatu , 
na którym leżała Twoja komórka która właśnie zaczęła dzwonić.
Ty- Dobra chłopaki , ja idę się ubrać i spadam !
N- Gdzie idziesz ? bez śniadania? ;o !
Ty- A , Tom zaprosił mnie do restauracji , więc tam zjem ! 
Louisowi wypadł widelec , Harry tylko spojrzał na Niego , po czym Lou 
wziął wdech i podniósł widelec ze stołu.
Ty- Haha , dzisiaj też wstałeś lewą nogą ? oj .. idź dalej spać .
Zrobiłaś słodki uśmiech i poszłaś na górę.
Tom przyjechał o 8.38 pod dom , ostatnie słowa że wychodzisz i pojechałaś.
( Yśka , ta godzina specjalnie dla Ciebie , haha xdd - nie wiecie o co chodzi :D - )
Przyjaciel zabrał Cię do restauracji na takie "śniadanie"
Świetnie się dzisiaj dogadywaliście , z resztą jak zawsze.
Bawiliście się tak cały dzień , wieczorem zabrał Cię na most.
Tam wyznał Ci miłość i po raz pierwszy pocałował namiętnie.
Te kilka lat temu , pocałował Cię pierwszy raz ale w policzek.
Wspomnienia wróciły , a o Louisie zapomniałaś , przynajmniej na chwile.
Szczęśliwi chodziliście po parku.
O 20 zawiózł Cię pod dom , gdzie pożegnałaś się z Nim namiętnym pocałunkiem ,
a do domu weszłaś jak skowronek.
H- Emm .. co to było ?
Ty- Czzeeeeść . *_______________*
Lou- (T.I.) ! możemy porozmawiać ? 
H- Louis ! no nie wiem czy to dobry pomysł ..
Ty- Ale o co chodzi ?
Z- Zdawało mi się czy pocałowałaś Toma ? - mówił Zayn wychodząc z kuchni do Was.
Lou- Co ?!
Ty- Tom.. wyznał mi miłość , jestem z Nim .. eh , kocham Go ..
Lou- A .. em tak super. Dobra mam ważniejsze sprawy , idę do pokoju.
Ty- Jezu ... a Ciebie jak zwykle coś ugryzło , tak ?!
Lou- Nie Twoja sprawa ? - po czym poszedł dalej.
Już myślałaś że dzień będzie całkiem udany , a tu nagle
oczywiście Louis musiał go zepsuć.
W ogóle nie wiedziałaś o co mu chodzi ..
Resztę dnia chciałaś spędzić z chłopakami przy oglądaniu filmów , 
jak to zawsze robiliście w piątki.
Jednak poszłaś się umyć i spać.
Minął już tydzień.
Byłaś szczęśliwa z Tomem , codziennie byliście na pierwszych okładkach gazet.
W końcu byłaś sławna.
Komentowali Wasz związek jako " Miłość nie zniszczalna "
Albo coś w takim stylu.
Byłaś całkowicie za , kochałaś Go z całego serca , i nie wyobrażałaś sobie bez niego życia.
I oczywiście gdy wszystko było idealnie , coś musiało być i tak nie tak.
Od tygodnia Louis cały czas się unikał , nie chciał z Tobą gadać , 
był dla Ciebie chamski , i dnie spędzał zamknięty w pokoju.
Jedynie z kim czasami gadał to był Harry i Liam.
Wiedziałaś że chłopaki wiedzieli o co chodzi , Niall i Zayn też.
Ale mimo tego kłamali , że nie wiedzą.
Było Ci smutno , że Louis tak teraz Cię traktuje.
Przez to przypomniało Ci się , co do Niego czujesz ..że Go dalej kochasz.
Wstałaś około 2 w nocy , nie mogłaś w ogóle spać , suszyło Cię.
Zeszłaś na dół do kuchni , było zaświecone , myślałaś że chłopaki zapomnieli wyłączyć światło.
Po chwili spostrzegłaś jednak , że przy stole siedzi i płacze Lou z jakąś fotografią.
Ty- Lou ? wszystko okey ?
Lou- Jezu .. bo człowiek nie może przyjść do kuchni ?
Ty- Tak ale Ty płaczesz !
Lou- A ktoś mi zabroni ? tak płacze .. przez jedną osobę !
- Po czym wstał i poszedł do pokoju.
Już nic nie wiedziałaś.. chciałaś aby było jak dawniej.
Wypiłaś sok , i z trudem w końcu zasnęłaś.
Wstałaś rano , schodziłaś jak zwykle na poranne śniadanie.
Jednak najpierw chciałaś pójść pogadać z Lou , 
miałaś dość tego jak Cię ignoruje i jest dla Ciebie chamski.
Chciałaś wiedzieć co mu się stało..
Miałaś już wchodzić , gdy usłyszałaś jak ktoś już tam jest.
Po głosie rozpoznałaś  że w środku jest Harry i rozmawia z Lou.
Nie chciałaś podsłuchiwać , ale tak po prostu usłyszałaś. :
Lou- Myślisz że to dobry pomysł ? nie będzie zła ?
H- Louis ! na pewno nie ... przecież obserwuję wszystko. Do tego czasu , nie ignoruj Jej .. bądź dla Niej miły .. bo jak dalej tak się będziesz zachowywał to możliwe że tym razem Ciebie oleje..
Poklepał Go po ramieniu i kierował się w stronę wyjścia.
Szybkim krokiem , aby nikt nie widział zeszłaś na dół do pozostałych.
Nie miałaś pojęcia o co chodziło w tej rozmowy ..
W czym masz się zgodzić ? do jakiego czasu ?
Chłopcy dalej nie chcieli Ci powiedzieć o co chodzi ,
lecz na ich twarzach gościł uśmiech i cwaniackie wyraz twarzy.
Olałaś to, byłaś radosna że Louis w końcu zachowywał się normalnie wobec Ciebie.
O 18 chłopcy mieli dać występ w Londynie , a więc zaprosili Cię.
O 16 zaczęliście się przygotowywać , a potem pojechaliście.
O 17.55 byliście na miejscu, przy wejściu stał Tom.
Powiedziałaś chłopakom  " Dajcie z siebie wszystko ".
Po czym podeszłaś do chłopaka i weszłaś z Nim na sam przód widowni.
Występ się zaczął , chłopcy dawali z siebie wszystko,z resztą jak zawsze.
Kochałaś jak śpiewali , a zwłaszcza solówki Louisa , bo miał tak nieziemski głos.
Z Tomem bawiłaś się w najlepsze i skakaliście.
W końcu Harry powiedział :
H- Koncert dobiega końca.. jeszcze zostały nam 2 piosenki do zaśpiewania. Mieliśmy za początku zrobić głosowanie , w którym wykrzyczycie 2 piosenki. Jednak Ja , Zayn , Liam i Niall chcemy aby to Lou wybrał jedną , i zadedykował Ją - my już wiemy komu - po czym zrobili cwaniackie miny i poruszali brwiami do siebie - a drugą piosenką będzie Forever Young z dedykacją dla (T.I.) naszej kochanej przyjaciółki ! a teraz oddaje głos Louisowi !
Lou- Tak.. wiem , ostatnio byłem okropny i chamsko się zachowywałem wobec jednej osoby. Chciałbym Ją przeprosić , i zadedykować piosenkę " More than this " , dla (T.I.) ! . 
Po czym wyciągnął do Ciebie rękę , i weszłaś na scenę.
Chłopcy zaczęli śpiewać , oddali niektóre swoje solówki aby zaśpiewał Lou , 
który był całkowicie wpatrzony w Ciebie tak jak i Ty w Niego.
Chciałaś aby ta chwila trwała wiecznie , jednak tak nie mogło być.
Skończyli śpiewać i Louis znowu wymówił przemówienie :
Lou- Kochani , tak. Te słowa tej piosenki były całkowicie zadedykowane dla Niej ...

" Kiedy on otwiera ramiona i trzyma Cię blisko dziś wieczorem

To po prostu nie czuje się dobrze
Bo mógłbym Cię kochać bardziej niż on, yeah
Kiedy układa Cię do snu, umieram od wewnątrz
To po prostu nie czuje się dobrze
Bo mógłbym Cię kochać bardziej niż on
Mogę Cię kochać bardziej niż on
"


Jeszcze raz zaśpiewał refren , i skierował Go do Ciebie.
Lou- (T.I.) , kocham Cię .. nie mogę bez Ciebie żyć.
Tobie po policzku spłynęła łza, zrozumiałaś..
że Toma nie kochasz , że kochasz Louisa i zawsze tylko On ,
będzie dla Ciebie najważniejszy.
Wasze twarze po chwili prawie się stykały , i 
wreszcie złączyliście swoje usta w namiętnym pocałunku.
To tego brakowało Ci zawsze.. 
jego dotyku , bliskości , i czułości.
Ludzie zaczęli bić brawa , a chłopcy zaczęli śpiewać " Forever Young " .
Do końca piosenki stałaś z Lou na scenie za rękę.
Tom dalej stał i się do Ciebie uśmiechał.
Po koncercie Tom powiedział , 
że rozumie Twoje zachowanie i Ci wybacza.
Odeszliście pokojowym rozstaniem , z czego się cieszyłaś.
Potem usnęłaś na kolanach Lou w drodze powrotnej do domu.
Rozumiałaś już zachowanie Louisa .. to była zazdrość.
Teraz już wszystko Ci pasowało i  wszystko już rozumiałaś.
Teraz , teraz to Ty i Louis jesteście na pierwszych okładkach.
Codziennie budzisz się i zasypiasz w Jego objęciach ,
w objęciach Twojego kochanego bohatera.
Każde dni możesz oddać spędzone z Lou , 
ale tylko za te nowe spędzone z Nim . 
/ Tori xx
To jest ich reakcje ,
po tym gdy się dowiedzieli..
- że przyjadą do Polski ! :D
PS Lou , haha xdd wariot ;**


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz