wtorek, 19 czerwca 2012

-Zayn-

Zayna poznałaś na dyskotece.
Było to jeszcze przed przyjściem ,
do castingu w x factorze.
Bo to właśnie Ty ,
go na to namówiłaś.
W dzień castingu wyznał Ci miłość.
Ucieszyłaś się , 
ponieważ już od dawna coś do Niego czułaś..
bałaś się mu to powiedzieć ,
wiedziałaś że stanie się sławny ,
fanki , wyjazdy , trasy , koncerty , wywiady ,
i tego typu rzeczy.
Ale On obiecywał ,
obiecywał że tak nie będzie.
Że będzie zawsze z Tobą ,
zawsze będzie Cię wspierał ,
pomagał..
a przede wszystkim że nigdy Cię nie zrani.
Po kilku minutach namysłu ,
On wtedy dalej patrzył Ci w oczy ,
ale zaryzykowałaś.
Lubiłaś to ,
byłaś ryzykantką.
Rodzice mniej więcej ,
z tego powodu byli dumni z Ciebie ..
zawsze Cię chwalili ,
byłaś dla Nich naprawdę ważną i jedyna.
Ale już tego od nich nigdy nie usłyszysz ,
chyba że jak po kilkudziesięciu latach ,
wreszcie Bóg zadecyduje że musisz odejść z tego świata.
Bardzo Ci ich brakowało ,
Zayn zawsze przy Tobie ,
właśnie wtedy ..
gdy Twoja mama i tata ,
oboje leżeli na łóżku w szpitalu i 
próbowali wygrać z nowotworem i białaczką.
Mama pierwsza przegrała ,
dzień po Niej Twój tata.
To był dla Ciebie trudny okres..
nie dawałaś sobie rady.
Ale już po kilku tygodniach ,
zamieszkałaś z Zaynem i jego przyjaciółmi.
Harrym , Louisem , Niallem i Liamem.
Właśnie ich Ci brakowało ..
byli dla Ciebie tak bardzo mili..
Z Zaynem właśnie jesteście już ponad 2 lata.
Jesteście szczęśliwą parą ,
jednak uczucie to powoli wygasa .
tak samo jak zaufanie..
Straciłaś je podczas gdy Zayn ,
zdradził Cię z jakąś dziewczyną.
Nie .. 
to nie był zwykły i namiętny pocałunek ..
to nie było flirtowanie ..
On po prostu świadomie się z Nią przespał..
Wybaczyłaś mu po dniu..
Zbyt mocno Go kochałaś ,
a te jego oczy nie umiały kłamać.
Jakieś 2 miesiące temu zrobił to samo..
Bardzo Cię to bolało.
Ale nie mogłaś mu się oprzeć ,
i już po 3 dniach wybaczyłaś mu zdradę.
Do tej pory wasza miłość się lekko uniosła.
Wiedziałaś ,
że już może być tylko lepiej ,
i nic ani nikt Wam nie zniszczy waszego uczucia.
Jakoś około 4 rano wyszłaś z domu ,
postanowiłaś przejść się na krótki spacer ,
i iść z przyjaciółką na zakupy,
szybko kupić jakąś ładną sukienkę.
Z okazji Twojej i Zayna już 3 rocznicy.
Po 8 już wracałaś do domu .
Ty- Cześć chłopcy !
H- Jesteś już !?
Ty- No , jakoś szybko się uwinęłyśmy .. co robi Zayn ?
Li- Yyy.. ale idź może jeszcze gdzieś, przecież jest wcześnie.
Z- Co Wy ukrywacie ? ;>
Lou- No wcześnie jest ,to ..zaa wcześnie. Przejdziemy się może ?
Ty- Haha , ten śpioch pewnie dalej śpi ?
Już w trakcie wymówienia zdania ,
zaczęłaś iść w stronę schodów.
Byłaś już przy drzwiach sypialni ,
gdy pozostali biegnąć za Tobą krzyczeli  :
" Stop ! " , " Czekaj ! ".
Byłaś przekonana , 
Że Zayn właśnie robi Ci niespodziankę ,
byłaś zadowolona.
Wyciągnęłaś rękę i otworzyłaś drzwi.
Na łóżku leżał Zayn...
Ale to nie był koniec.
Z pod kołdry wyszła jakaś blondynka..
Oczy automatycznie Ci się zaszkliły ,
a potem wypłynęły z Nich łzy.
Szybko przykryli się kołdrą,
ponieważ byli nadzy.
Spojrzałaś na chłopaków pytającym wzrokiem :
Ty- Tego chcieliście !? abym wyszła z domu , bo kryliście Zayna który właśnie mnie zdradza z jakąś pustą lalą ?!
Dzi- Ej przepraszam , nie jestem pusta ..
Ty- Zamknij się ! 
Dzi- Ej przepraszam bardzo ! nie będziesz tak do mnie mówić !
Ty- Odezwała się ! dobrze wiedziałaś że On jest to znaczy był mój ! 
Barbie zrobiła minę typu " Pff.. "
A Ty potem przeniosłaś wzrok na mulata.
Popatrzyłaś na Niego pytającym wzrokiem ,
który domaga się odpowiedzi na pytanie :
" Dlaczego ? co ja zrobiłam ? "
Z- Skarbie .. to nie tak jak myś..
Ty- Skarbie !? nie skarbuj mi tu.. tylko się odwal.
Z-Ale co chcesz mi przez to powiedzieć ?!
Każdy uważnie patrzył na Ciebie.
Przerzucał wzrok to z Ciebie na Zayna i tak w kółko.
Ty- Wyjdźcie ...
Każdy wyszedł , został tylko Zayn.
Ty- Ty też ..
Z- Ale..
Ty- Ty też dupku !
Zrobił co mu kazałaś.
Zamknęłaś drzwi na klucz ,
wyciągnęłaś walizkę i zaczęłaś się pakować.
Po 30 minutach płaczu i pakowania się ,
postanowiłaś wyjść z pokoju.
Wcześniej zamówiłaś taksówkę .
H- Co robisz !?
Ty- Nie widać ? cześć .. 
Lou- EJ ! - chwycił Cię za nadgarstek.
Ty- Ej czego Wy oczekujecie !? Ten frajer zdradził mnie już 3 razy ! w dodatku dzisiaj , w naszą rocznicę.. i to całkiem nie pijany.. A Wy ? fajni przyjaciele ..wiedzieliście o tym wszystkim , a nawet nie próbowaliście mu wmówić żeby się opamiętał. Nie dzwońcie , i tak zmienię numer , nie piszcie na TT a ni podobnych do tego portalach , i tak wszystko pousuwam. Po prostu , od tej pory , nie chce mieć z Wami nic do czynienia.
Po tych słowach łzy Ci się puściły ,
tak samo jak chłopakom.
Nie próbowali Cię zatrzymać,
bo byli w szoku tą całą sytuacją..
Więc wyszłaś z domu ,
i wsiadłaś od taksówki.
Zaczęli Cię gonić ,
ale już ruszyliście.
K- Niech się Pani nie przejmuje , to nie pierwszy i nie ostatni raz ...- powiedział kierowca.
Uśmiechnęłaś się tylko do Niego.
Kupiłaś sobie mały domek ,
nad jeziorem.
wcale nie tak bardzo daleko od poprzedniego mieszkania.
Źle Ci się wiodło.
Nie chciałaś ich oglądać ,
ale wszystko nie dawało Ci zapomnieć o Nich , o Nim.
Gazety , TV , strony plotkarskie i nie tylko.
Widziałaś ich wszędzie ..
tak mocno Cię wszystko bolało.
Na Ziemi nie miałaś już nikogo ,
po prostu byłaś sama..
Raz do czasu oglądałaś z Nimi wywiad ,
codziennie Cię przepraszali ,
chcieli abyś wróciła.
ale nic z tego.
Chciałaś zamknąć ten rozdział ,
i zacząć nowy.
Całkiem nowy , i wreszcie być szczęśliwa.
Ale i nawet po wielu próbach Ci się to nie udawało ,
tak cholernie za Nim tęskniłaś ,
kochałaś , ale nie dałaś rady wrócić ..
mimo że tak słodko Cię błagał.
Nie , nie chciałaś ..
nie chciałaś znowu tego przeżywać.
Wyprowadziłaś się ,
i zamieszkałaś jeszcze dalej.
Gdzieś , gdzie nikt Cię nie rozpozna ,
i znowu próbowałaś zacząć życie na nowo.
I tak samo Ci się to nie udało ..
nie miałaś sił ,
już byłaś po prostu wykończona psychicznie jak i fizycznie.
Jedyne co pamiętasz ,
to tylko ciemność.
I wreszcie Ci się udało ,
może nie tak to sobie wyobrażałaś ..
ale wreszcie coś zaczęte od nowa ,
nie życie.. ale raj .
/ Tori :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem , lipny wyszedł ..
Ale nie mam humoru.
Za dużo awantur , z którymi już sobie rady nie daję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz