czwartek, 7 czerwca 2012

-Niall-

Z Niallem przyjaźnisz się praktycznie od zawsze.
Już jako roczne dzidziusie , bawiliście się razem.
Przez te kilkanaście lat , byliście nie rozłączni.
Zawsze pomagacie sobie w trudnych sprawach ,
gdy ktoś Was zranił , złamał serce ,
zawsze się pocieszaliście ,
pomagaliście , byliście zawsze razem.
Spędzaliście ze sobą codziennie całe dnie ,
najpiękniejsze chwile w życiu , przeżywałaś właśnie z Nim.
Już od dziecka , mówiono Wam ,
że przyjaźń damsko - męska nie istnieje ..
że któreś i tak kiedyś się zakocha.
Wiedzieliście o tym ,
byliście tego świadomi.
Mimo iż minęło już tyle lat ,
Nialla miałaś dalej za najlepszego przyjaciela ,
i za Nikogo innego.
Mimo że nie widziałaś świata po za Nim ,
to czułaś do Niego tylko miłość jak do brata.
Pewnego dnia , z resztą jak codziennie spędzaliście ,
ze sobą całe dnie..
Niall zaprosił Cię do Waszego wspólnego ,
i ulubionego miejsca.
Tym miejscem był duuuży park ,
a w środku " Wasze " drzewo ,
na którym zawsze siedzieliście i spędzaliście tam czas.
Wasi rodzice nie mieli wątpliwości ,
że to Twoim kochanym będzie właśnie On.
Każdy o Was mówił , razem wyglądaliście słodko.
N- Hmm , może zagramy w pytania ?
Ty- A , w sumie czemu nie ? haha dawno w nie nie graliśmy.
N- Kto zaczyna ?
Ty- Ty !
N- Ej , dziewczyny mają pierwszeństwo !
Ty - Ale Ty to zaproponowałeś ;>
N- Hm , no dobrze to ... hm .. masz kogoś na oku ? ktoś Ci się podoba ?
Ty- Hmm .. nie . - i uśmiechnęłaś się w stronę chłopaka.
Zauważyłaś , że gdy odpowiedziałaś , Niall od razu posmutniał.
Niemal oczy mu się zaszkliły.
N- Noo .. teraz Ty . - odwrócił wzrok , jakby nie chciał abyś widziała Jego twarzy.
Ty- No to powtarzam to pytanie , dla Ciebie.
N- Że , czy mi się ktoś podoba ?
Ty- Taak - pokazałaś bielutkie ząbki przyjacielowi.
N- Hm .. a tak , podoba mi się. Mało tego , kocham ! haha
Ty- Kto , kto ?
N- Ej , moja kolej .
Ty- No to słucham ..
Zadawaliście sobie takie pytania cały czas.
Lecz po chwili skończyliście grę ,
ponieważ Niall nie chciał w Nią dalej grać.
Nie chciał ujawnić , imienia tej dziewczyny.
Zasmuciło Cię to , ponieważ chciałaś wiedzieć kto to ,
chciałaś Ją poznać , a może Ją znasz ?
Wieczorem , około 20 Niall odprowadził Cię do domu.
W sumie , mieliście do przejścia około 50 metrów.
Park był tuż na przeciwko Ciebie ,
a Niall mieszkał obok Ciebie.
Byłaś strasznie zmęczona ,
chciałaś już iść spać.
Podeszłaś jeszcze do okna ,
zobaczyłaś że Niall nie poszedł do swojego domu .
lecz siedzi na " Waszym " drzewko.
Zauważyłaś , że płacze , i jest smutny.
Chciałaś do Niego pójść ,
lecz po chwili coś Cię tknęło.
Pomyślałaś , że od ostatniego czasu Niall ,
w Twoim towarzystwie zachowuje się inaczej ,
jakby .. tak , to On przegrał tą " grę " .
Zakochał się w Tobie ?
Nie poszłaś do Niego , nie dałaś rady.
Gdybyś tam poszła , jeszcze bardziej byś Go zraniła .
On by powiedział co Go trapi , a Ty ?
nie mogłabyś skłamać .. nie mogłabyś powiedzieć że Go Kochasz.
Tak jak dawniej , czułaś do Niego tylko przyjaźń ,
kochałaś Go jak brata a nie jak ..
Wzięłaś długą kąpiel , w wannie o wszystkim rozmyślałaś.
Potem szybko wskoczyłaś do łóżka ,
na początku nie mogłaś zasnąć ,
miałaś milion myśli w głowie..
Po 2 godzinach wreszcie udało Ci się zmrużyć oczy.
Rano wstałaś , zjadłaś śniadanie z rodzicami ,
potem jak co dzień zadzwonił Niall.
Zaprosił Cię na dyskotekę.
Na początku miałaś wątpliwości ,
przypomniało Ci się wczorajszy dzień , wczorajszy wieczór.
Ale zgodziłaś się.
Zachowywałaś się normalnie ,
przynajmniej próbowałaś .
Miałaś wielką ochotę , zapytać się o wczoraj ,
ale nie mogłaś .. wolałaś o tym zapomnieć .
Nie chciałaś Go ranić bardziej ,
ponieważ nie czułaś do Niego takiej miłości..
Dyskoteka jak dyskoteka ,
kilka drinków , tańczyłaś z Niallem na parkiecie.
Szaleliście uśmiechając się do siebie.
Niall na ucho powiedział Ci , że idzie się napić.
Pokiwałaś głową , i tańczyłaś sama.
Zaobserwowałaś że Niall gada z Jego dobrą znajomą , Sophie.
Śmieją się do siebie , piją razem , Niall nawet nie spojrzał na Ciebie.
O mało co Ci łzy nie popłynęły ,
ale oczy Ci się zaszkliły.
Chwila .. łzy ? na widok Nialla i Sophie ?
Nie dałaś rady , wyszłaś na zewnątrz ,
aby się przewietrzyć i wszystko przemyśleć.
Nie sądziłaś , że jednego wieczoru możesz zakochać się w Nim.
Ale stało się ..
` czemu wcześniej nie zauważyłam tego ? czemu wczoraj nie mogłam do niego pójść jak płakał ? teraz wszystko stracone.. pewnie zakochał się w Sophie i razem dobrze się bawią , aa .. szczęścia im życzę ! ` - pomyślałaś.
A potem od razu przybiegł do Ciebie Niall :
N- Ej , czemu wyszłaś ?
Ty- A . musiałam się przewietrzyć ...gadałeś z Sophie ? fajna jest , co nie ? heh .. umówiłeś się z Nią ?
N- Chcę wyznać dziewczynie miłość , tak jak zaplanowałem to wczoraj w nocy , bo już dłużej nie mogę.
Próbowałaś powstrzymać się od łez.
Pod pretekstem , że jest Ci nie dobrze ,
razem z blondaskiem wróciliście do domu.
Odprowadził Cię , a potem sam poszedł do siebie.
Rzuciłaś się na łóżko , zaczęłaś płakać ..
byłaś piekielnie zazdrosna , i żałowałaś ,
że nie możesz być na miejscu Sophie.
Zegarek wskazywał godzinę 23 , prawie już zasypiałaś ,
oczy miałaś opuchnięte , i byłaś cała morka od łez.
Nie miałaś już sił, zmęczone oczy od płaczu ,
już Ci się kleiły.
Nagle się ocknęłaś , usłyszałaś jakiś dźwięk .
Tak , to był dźwięk gitary i głos ..
głos Nialla.
Wstałaś , zajrzałaś przez okno ,
zauważyłaś tam chłopaka z gitarą który śpiewał miłosną piosenkę.
Szybko wzięłaś długi sweterek ,
który narzuciłaś na krótkie szare shorty i białą bokserkę.
Włosy miałaś związane w koka w nieładzie ,
nie miałaś czasu się przemyć ,
z rozmytym makijażem wybiegłaś na pole.
Niall rozłożył ręce , a Ty mu skoczyłaś na szyje.
N- Ej , płakałaś ?
Ty- Niall , proszę nie rób mi tego .. nie bądź z Sophie ! dopiero teraz , gdy zobaczyłam Was razem przemyślałam wszystko , i już wiem że kocham Cię !
Niall nic nie powiedział , pojawił mu się wielki uśmiech ,
i zaczął Cię namiętnie całować.
Rozkoszowałaś się tą chwilą ,
swoje ręce położyłaś na szyi chłopaka ,
a On objął Cię w tali.
Wasze usta , tak idealnie do siebie pasowały ,
Jego usta , tak ciepłe i rozkoszne.
N- Matołku , to o Tobie mówiłem pod dyskoteką , Tylko Ciebie kocham.
To była kolejna chwila , najpiękniejsza w Twoim życiu ,
spędzona z Nim .
Nie .. to właśnie bez Niego ta chwila ,
która jest najpiękniejsza , nie mogłaby istnieć bez Niego.
/ Tori
Taki tam zgon *_*
` Nialler z gitarą , byłby dla mnie parą`.
- hahha . ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz