poniedziałek, 25 czerwca 2012

-Niall-

Jak co wieczór siedziałaś na kanapie
okryta ciepłym kocem pod którym byłaś wyskurczona.
Na kolanach miałaś laptopa
i przeglądałaś różne stronki popijając gorącą czekoladę.
Zawsze na zakończenie dnia ,
gdy wybierałaś się iść spać czytałaś blogi .
Blogi , w których były opublikowane imaginy.
Uwielbiałaś czytać zwłaszcza o Niallu ,
o tym wspaniałym człowieku.
Wtedy mogłaś sobie pomyśleć :
` Heh.. ja tak kiedyś miałam..`
ale bez entuzjazmu.
Często płakałaś przy nich jak nienormalna ..
ale starałaś jednak przestać aby mała Nina nie słyszała tego.
Tym razem jednak coś w Tobie pękło.
Niektóre osoby tak pięknie umiały pisać ,
a ta historia była idealna jak Twoja.
Dlatego puściły Ci się większy łzy,
potok łez.
Mała wyszła ze swojego pokoiku ,
i przyszła do Ciebie pod kocyk.
N- Czemu mamusiu płaczesz ?
Ty- Wiesz.. czytam rożne opowiadania.. niektóre są tak wspaniale pisane , że wywołują łzy bo znajduję się w Nich wiele emocji.
N- A gdzie są te opowiadania ?
Ty- Hmm..znajdują się w takich blogach które niektórzy ludzie zakładają.
N- A Ty prowadziłaś kiedyś bloga ?
Ty- Tak kochanie. I to nie jednego ..
N- A o czym były ?
Łzy Ci się upuściły , westchnęłaś głęboko po czym powiedziałaś :
Ty- Blog prowadziłam o Twoim tatusiu , i o Jego przyjaciołach.
N- Mamusiu... czy kiedyś Go jeszcze zobaczymy ?
Ty- Tak kochanie , za kilkadziesiąt lat.. zobaczysz Go. Obiecuję , że na pewno kiedyś.
N-- A gdzie będzie czekał ?
Ty- Wiesz , na pewno tam u góry. Razem z Nim tam będę czekać na Ciebie kiedyś.. takie jest życie.
N- Mamusiu.. tęsknie za Nim i za wujkami ...
Nie mogłaś wytrzymać z cierpienia.
Tak cholernie Go potrzebowałaś ..
nie umiałaś bez Niego żyć.
Ale musiałaś się z tym pogodzić , chociaż było Ci tak ciężko.
Ty- Ja też za Nimi tęsknie Nina..
Przytuliłaś małą , a Ona po chwili zasnęła Ci na kolanach.
Zamknęłaś laptopa , wzięłaś małą na ręce.
Potem po schodach weszłaś do sypialni ,
w której teraz tylko Ty spałaś czasami z małą.
Ale tej jednej osoby ,
przy której się budziłaś i zasypiałaś już Jej nie było ,
nie było ciałem.
A to że jest duszą , czułaś cały czas.
Ułożyłaś waszą córeczkę ,
po czym dałaś Jej całusa w czoło i mocno przytuliłaś.
Ty- Dobranoc Nina , dobranoc chłopcy , dobranoc Niall.
Zamknęłaś oczy i zasnęłaś.
Z początku nie miałaś ochoty żyć..
ale gdy dowiedziałaś się o ciąży ,
postanowiłaś urodzić Wasz owoc.
Teraz tylko Ją mogłaś pokochać , i już nikogo innego.
Teraz tylko dla Niej żyłaś ,
a na dzień spotkania u góry czekałaś.
/ Tori :)




Wiem , taki inny :)
Przepraszam że słaby , ale brak weny...
KOMENTUJCIE !
Wam to zajmie kilka sekund ,
a nam da wiele szczęścia i radości.
PROSIMY :) xx

1 komentarz:

  1. Dziewczyny , massive thank you za tego wspaniałego bloga. <3 piszcie jak najwięcej i jak najczęściejj ..! przeczytałam wszystkie wasze imaginy , są zajebiste ! oczywiście moje ulubione to te z Zaynem.. ^^ piszcie dalej , żebym miała co czytać po nocach ! ;dd przez Was nie śpię po nocach , bo czytam imaginyy ..! ;p powodzenia w dalszym pisaniu bloga girls. <3 dziękuję.! (;

    OdpowiedzUsuń