piątek, 1 czerwca 2012

-Zayn-

Chodziłaś z Zaynem już od jakiegoś roku.
Byliście bardzo szczęśliwą parą , mimo wielu prób nikt nie zdołał was rozdzielić.
Z pozostałymi chłopakami bardzo mocno się przyjaźniłaś.
Nie wyobrażałaś sobie życia bez tej 5 wariatów.
Mieszkałaś razem z Nimi w wielkiej i pięknej willi w Londynie , 
Twoi rodzice jakieś 10 km od Niej.
Teraz byłaś na trasie z chłopakami po USA.
Nie była to w sumie taka wielka trasa , chcieliście trochę pozwiedzać, odpocząć.
A więc mieszkaliście w takim przytulnym domku na skraju.
Dzisiaj chłopcy mieli caluśki dzień wolnego ,
a więc postanowiliście razem że spędzicie Go wszyscy w 8 , ponieważ 
dołączyły do Was jeszcze Eleanor i Daniell.
Bardzo Je lubiłaś , tak samo jak chłopców.
Były to Twoje najlepsze przyjaciółki od serca.
Świetnie się z Nimi dogadywałaś , chodziłyście razem na zakupy i takie inne.
Rano przy śniadaniu postanowiliście iść do kina , potem do zoo , i inne atrakcje.
Na wieczór postanowiliście wybrać się do klubu , aby potańczyć , poszaleć.
Rzadko mogłaś sobie na takie coś pozwolić , tak samo jak pozostali.
Nie mieliście praktycznie czasu na to , a chłopaki nie mogli się zbytnio upijać , 
aby nie zrobić sobie złej opinii i takie pozostałe.
Ale dzisiaj dzień należał do Was, postanowiliście poczuć tą wolność.
Początku dnia i popołudnie minęły szybko i zabawnie.
Około 19 gdy wróciliście do domu , Ty z dziewczynami poszłaś jeszcze do sklepu ,
na takie zakupy i kupić coś nowego i fajnego na dyskotekę.
Przed 22 już wróciłyście do domu z szerokim uśmiechem na twarzy.
Ubrałaś się w nowe zakupione rzeczy , zrobiłaś fryzurę i makijaż - nie bardzo mocny.
Wyglądałaś prześlicznie.
Wsiedliście wszyscy do auta i już po 15 minutach byliście w klubie.
Na początku drinki , alkohol zabawa się rozkręcała.
Na parkiecie królowałaś Ty i Zayn.
Razem ,wtuleni w siebie w powolnej muzie , w szalonej skakaliście jak oszalali.
Czułaś wreszcie to , czego Ci brakowało.
W dodatku jego zapach ..
jeszcze więcej drinków , zabawa dalej trwa.
Zauważyłaś że Liam z Daniell wyszli , podejrzewasz że w jakieś cichsze miejsce.
Przez okna , widziałaś że mają romantyczną kolację obok ,w restauracji.
Zostaliście Ty , Zayn , Lou , Elka i Harry którego podrywały jakieś laski.
Niall wyszedł po Liamie , nie wiedziałaś w sumie gdzie.
Zayn upił się już dość mocno ,  Ty z resztą też , ale nie tak bardzo.
Tylko wy zostaliście na parkiecie , wyszalałaś już.
Ty- Zayn , idę na chwilę do toalety poprawić się - szepnęłaś mu do ucha.
Z- Przecież zawsze wyglądasz pięknie , no ale jak chcesz - dał Ci buziaka w policzek.
Poszłaś poprawić makijaż , zajęło Ci do dosłownie tylko 5 minut.
Gdy wyszłaś , i byłaś już na parkiecie zaczęłaś szukać swojego Zayna.
Nigdzie Go nie było , przynajmniej nie widziałaś Go , bo było dużo osób.
W końcu Go ujrzałaś.
Lecz pomyślałaś , że już wolałabyś Go szukać godzinę , albo dwie ..
a nie znaleźć go teraz, całującego się z jakąś laską !
Zła , podeszłaś do Niego i Go odepchnęłaś :
Ty- No. wyszłam na 5 minut a Ty już sobie nową znalazłeś  ?!
Z- Coo ? kim Ty jesteś ? - przeleciał Cię wzrokiem , apotem zignorował Cię i dalej zaczął całować tą pustą lale.
Pomyślałaś sobie " oo nie .. "
Szybko płacząc wyszłaś z klubu , makijaż który nie dawno poszłaś poprawić ,

już się zepsuł.
Liam i Daniell to widzieli , w końcu byli obok natychmiast do Ciebie podbiegli :
D- Co się stało słońce ?!
Nie chciałaś nic mówić , szłaś dalej płacząc , lecz oni chwycili Cię za nadgarstek.
Potem Liam Cię przytulił , Daniell nie miałą nic przeciwko , wręcz przeciwnie.
- Uśmiechnęła się.
Po chwili dwójka zakochańców wyciągnęli z Ciebie wszystko.
Przytulili Cię w dwójkę , a Ty potem dodałaś :
Ty- Pozwólcie , że pójdę do domu się spakować i wynajmę dom gdzie indziej.
Li- Nie ! przecież.. 
D- Liam , pozwólmy Jej. Ona musi ochłonąć , ale pod jednym warunkiem..
Ty- ?
D- Musisz dać nam swój adres .. więc wyślij potem sms-a .
Zgodziłaś się , zaproponowali Ci , czy mogą Cię odwieść , odprowadzić..
Ale powiedziałaś że nie ,  że chcesz być teraz sama.
O 1 w nocy byłaś już w domu , spakowana.
Szybko udało Ci się wynająć domek , który był jakieś 2 km od tego w którym dotychczas mieszkałaś.
Chciałaś , aby dom był dalej.. najchętniej aby nikt Cię nie znalazł.
Chciałaś zniknąć ..
W nowym domku rozpakowałaś się tak pół na pół , wzięłaś krótki zimny prysznic.
Wysłałaś adres , tak jak Cię prosiła Daniell i zaczęłaś płakać na łóżku ,
z laptopem w ręku . Na stronach plotkarskich już pojawiły się , 
zdjęcia Zayna z tą dziewczyną , całujących się , obściskujących.
Zmęczona płaczem zasnęłaś o 3 w nocy.
Przed tym zjadłaś jeszcze 2 duuuże czekolady , ale nawet One Ci nie poprawiły humoru.
Chciałaś wrócić , wrócić do Londynu , do rodzinnego domu i zapomnieć o chłopakach.
O 13 się obudziłaś.
Nigdy nie spałaś tak długo , oczy miałaś całe podkrążone , ale wyglądałaś i tak pięknie ,
co zawdzięczałaś urodzie.
Wstałaś , wzięłaś zimny prysznic , ponieważ byłaś cała zlana potem ,
w nocy śniły Ci się okropne koszmary i budziłaś się.
` W takich chwilach zawsze Zayn mnie uspokajał i przytulał ` - pomyślałaś.
Potem ubrałaś się w dres i nie miałaś już nic do roboty ...
cały dzień spędziłaś przy oglądaniu TV.
Noo , Daniell z Elką do Ciebie dzwoniły ,ale potem już nie odbierałaś.
Nie miałaś ochoty gadać.
O 19 zaczął do Ciebie wydzwaniać Zayn , od chłopaków wiesz , 
że dopiero teraz się obudził i jest trzeźwy.
Nie miałaś zamiaru odbierać.
Kochałaś Go jak nigdy nic , ale na razie musiałaś ochłonąć i wszystko przemyśleć.
Oglądałaś Tv , gdy ktoś zapukał do Twoich drzwi.
Poszłaś otworzyć , zobaczyłaś w Nich Zayna.
Wywróciłaś do góry nogami oczami , i zamknęłaś drzwi tak szybko ,
że Zayn nie mógł zdążyć ich zatrzymać , ze względy też że miał wielgaśny bukiet kwiatów i czekoladki.
Krzyczał , że Cię przeprasza , że nie odejdzie stąd.
Ignorowałaś to , poszłaś się umyć i przebrać w pidżamę.
O 21 wylądowałaś już w łóżku , jeszcze przed tym , wyjrzałaś przez okno.
Zayn siedział na trawniku i czekał.
Gdy zobaczył Cię w oknie wstał , lecz Ty szybko zasłoniłaś okna i poszłaś pod kołdrę.
Zasnęłaś szybko w 5 minut , ale po godzinie obudziło Cię coś.
Była to burza, deszcz mocno lał , pioruny były co kilka sekund.
W myśli powiedziałaś sobie : " nie ma co , Zayn pewnie do domu poszedł " .
I się położyłaś , próbowałaś zamknąć oczy , lecz nie mogłaś.
Po minucie , szybko wstałaś i podeszłaś do okna.
Zauważyłaś , że namiot jest rozłożony na Twoi trawniku ,
a prawdopodobnie Zayn jest w środku leży tam cały zmoczony.
Zeszłaś na dół do kuchni , aby się napić.
Chciałaś już wchodzić po schodach do góry , 
gdy nagle usłyszałaś jak mocniejsze krople zaczęły stukać w dach , 
a pioruny były głośniejsze i mocniejsze.
Bez zastanowienia , szybko w samej pidżamie i kapciach wyszłaś na dwór.
Było cholernie zimno i ten deszcz , od razu byłaś cała mokra.
Weszłaś do namiotu i zobaczyłaś Zayna , słodko śpiącego.
Krople deszczu spadały na niego z Twoich włosów , aż się obudził.
Z- (T.I.) , błagam .. wybacz mi nie chciałem ! byłem upity, to się nie powtórzy , błagam nie przeżyję bez Ciebie , wybacz mi kochanie !
Ty- Skarbie , kocham Cię ! chodź , bo jest zimno i mocno pada !
Wyszliście z namiotu , Zayn wziął Cię na ręce i pobiegliście szybko do domu.
Tam wysuszyliście się i wypiliście gorące kakao.
Na drugi dzień znowu byliście w 8 w waszym domku w którym byliście na początku.
Ty i Zayn , leżeliście w łóżku bo się przeziębiliście.
Chłopcy i dziewczyny przynosili Wam jedzenie , leki i co Wam się zachciało.
Z- Było warto , inaczej bym nie przeżył.
Gdy Zayn to powiedział , powoli spłynęła łzy po policzku.
Nie sądziłaś , że jest na ziemi ktoś , kto kocha Cię tak mocno , na zawsze . Razem . 
/ Tori <33
Mrau ... < 33 :D

Reakcja Zayna , który dowiedział się że jadą do Polski ! xd ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz