niedziela, 6 maja 2012

-Harry cz. II -

2 część.

Razem z Daniell i Eleanor , postanowiłyście że pójdziecie do łazienki przejrzeć się i trochę domalować.
D: Oh, czuję że dzisiaj spędzę dobrą noc z moim kochanym Liamem !
E: Ja też mam przeczucie że Lou coś wymyśli.
Ty: Haha , Harry tak się upił że też coś wymyśli .
Wszystkie zaczęłyście się śmiać i wyszłyście. Szłaś przodem i się zatrzymałaś :
D: (T.I.) co jest słońce ?
E: stało się coś ? - potem One stanęły wryte w podłogę. Łzy Ci napłynęły do oczu i zaczęłaś płakać. Zobaczyłaś Harrego który obściskuje się z jakąś laską i trzyma ja za pośladki. Reszta chłopaków podbiegła do Ciebie , a Harry w tym momencie oderwał się i spojrzał na Ciebie. Łzy też mu napłynęły do oczu , natychmiast wybiegłaś z klubu a wszyscy pobiegli wraz z Harrym za tobą. Nic nie widziałaś , wszystko było rozmazane przez Twoje łzy , nagle jakieś trabienie ii CIEMNO.
Trafiłaś do szpitala , zostałaś potrącona przez auto. Leżałaś w śpiączce.
H: Kochanie , przepraszam , wiem jestem dupkiem. Ale byłem pijany.. zrozum. Nie chciałem , kocham tylko Ciebie. To Ty jesteś moją Panną Styles ! Przepraszam ja .. tak jestem dupkiem. - powtarzał te słowa na okrągło łzy mu leciały strumieniami. Obudziłaś się :
H: Żyjesz ! (T.I.) Ty żyjesz , wiedziałem ! kocham Cię . !
Byłaś cała mokra , ponieważ łzy Harrego leciały na Ciebie.
D: Dobrze się czujesz ?
Lou: Harry nie odstępuje Cię na krok ..
N: Siedzi od początku , już od 2 dni .
Z: I nawet jeść nie chcę a ni nic ..
H: Nie mogłem ! bałem się , nie opuszczę już Jej nigdy. Proszę wybacz mi.
Ty: Rozumiem .. i wybaczam. Dlatego bo nie widzę świata po za Tobą Harry, kocham Ci.. - nie dokończyłaś , nagle zemdlałaś, słyszałaś tylko słowa : (T.I.) ! , idźcie po kogoś ! , szybko ! a tak to ciemność. Lekarze szybko wkroczyli na salę , wzięli Cię na sale operacyjną. Trwała Ona 4h. Wszyscy ze łzami w oczach niecierpliwie czekali. Zwłaszcza Harry, który non stop wrzeszczał na pielęgniarki , kopał krzesła.. Cierpiał , cierpiał i to bardzo. Lekarze po 4h wyszli ..
Li: Panie doktorze !- Harry ocknął się i przepychając się szybko podszedł do lekarza.
Lekarz : Eh .. Przykro nam. Nie dało się Jej uratować.. tak samo jak Pana dziecka.
Wszyscy: Dziecka !?
H: Nie .. to nie możliwe że Ona nie żyje ! chce Ją zobaczyć ! proszę ! - mówił to płacząc jak małe dziecko.
E: Niech pójdzie tam sam ... - wszyscy zaczęli płakać.. a Harry podszedł do łóżka na którym leżałaś , martwa.
H: Jeszcze w pełni się nie nacieszyliśmy sobą. (T.I.) Kocham Cię ! Życie już nie ma dla mnie sensu... dowiedziałem sie przed chwilą , że mogliśmy mieć dziecko.. które teraz też już nie żyję . Byłem dupkiem , ale.. jak ? czemu ? Boże czemu !? nie mam już nikogo ! (T.I.) czemu to zrobiłaś.. całe życie było przed nami. Mieliśmy doczekać jeszcze tego dnia , w którym będziemy siedzieć przy kominku , a wokół nas będą nasze wnuczki, wnuczkowie. To moja wina.... gdyby nie ja , żyłabyś ! gdybym nie był takim dupkiem , żylibyśmy razem , szczęśliwie ! - mówił to dalej becząc jak małe dziecko .. - (T.I.) wróć .. kocham Cię. - gdy Harry skończył mówić , na sali rozlał się dźwięk , zobaczył puls.. natychmiast zawołał lekarzy. Kazali Ci wyjść z pomieszczenia , zaczął jeszcze głośniej ryczeć , ale miał nadzieję.. zawsze ją miał. Po 3h , wszyscy byli już zmęczeni , siedzieli na krzesłach aż wyszedł Lekarz :
Lekarz: To cud ! to po prostu cud !
Wszyscy: Żyje !?
Lekarz: Nie tylko Ona , także ich córeczka  !
Wszyscy zaczęli piszczeć , odetchneli z ulgą , płakali.. Wepchnęli się do sali .
H: Kochanie ! to cud ! Ty żyjesz , ja tu odchodziłem od zmysłów !
Ty: Słyszałam jak to mówisz , byłam przy Tobie .. i zawsze będę.
H: Teraz będę miał dwie kobiety które będę kochał nad życie.
Ty: My Ciebie też kochamy Skarbie ..
Po 3dniach , wróciłaś do domu. Gdzie wszyscy siedzieliście wygodnie na kanapie , i rozmawiali o Waszej córce , która za kilka miesięcy przyjdzie na świat :
N: Ja jej będę kupował jedzenie !
Z: A ja będę ja czesał , i kupował modne ciuszki !
Lou: Ja będę jej kupował dużo marchewek i razem będziemy je chrupać !
Li: A ja Jej dam żółwia ! z którym będzie się bawić !
H: A ja będę do końca życia z Moją kochaną (T.I.) i naszymi dziećmi . - po czym dał Ci ogromnego buziaka w policzek. Za 8 miesięcy urodziłaś zdrową córeczkę , nazwaliście Ją Darcy.
H: Uroda po mamusi , taka śliczna . ;**
Ty: Za to włoski po tatusiu , urocze loczki.
Wszyscy wybuchnęliście śmiechem./ Tori ;) <33


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz