poniedziałek, 21 maja 2012

-Liam-

Z specjalną dedykacją dla Ani Poznańskiej ♥  imagin z Liamem xx.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Już od 2 lat przyjaźnisz się z chłopakami z One Direction.
Skąd ? Jak to się stało ?
- Byłaś kuzynka Zayna.
Kiedyś chłopcy postanowili zrobić przyjęcie i zaprosić swoje rodziny.
Aby się zapoznały , Ty oczywiście także się tam pojawiłaś z rodzicami.
Byłaś jedyną tam dziewczyną , w sensie nastolatką.
Od razu chłopcy Cię polubili.
Podobno Zayn wiele o Tobie mówił , i wychwalał.
Na prawdę miałaś z Nim dobre kontakty.
Zawsze wspieraliście się i pomagaliście.
To było nie możliwe abyście sobie nie pomogli , gdy byliście smutni.
Dzisiaj wstałaś o 10.
Późno , dzisiaj w nocy się wyszalałaś z przyjaciółką w klubie.
Na szczęście nie było żadnych awantur , i nie było Cię na okładkach gazet.
W końcu byłaś kuzynką - dobrą , najlepszą kuzynką Zayna.
Spędzałaś z chłopakami całe dnie. 
Trudno byłoby gdybyś nie była rozpoznawana.
Poszłaś do łazienki ogarnąć się , i zaszłaś na dół.
Tam rodzice już czekali na Ciebie ze śniadaniem.
T.R.: Wszystkiego najlepszego córciu !
Ty: Mam urodziny O.O ?
T.T.: Zapomniałaś ? haha ... 100 lat !
Podziękowałaś rodzicom za pamięć i oczywiście za prezent.
Prezentem była prze śliczna sukienka <klik> i buty.
Pasowała na Ciebie idealnie.
Pokazywała Twoje piękne , opalone i zgrabne nogi.
T.M.: Chłopcy mają do Ciebie sprawę , abyś im pomogła , o 20 masz być u Nich.
Ciekawiło Cię , co chcą. Pewnie znowu jakieś porady miłosne.
Dobiło Cię to.. od kilku dni skrycie zakochałaś się w Liamie.
Mimo iż Zayn to jest Twój kuzyn , i znasz Go dłużej i praktycznie najlepiej..
to jednak z Liamem dogadujesz się lepiej.
Po prostu oczarował Cię. Zawsze jest chętny by Ci pomóc , 
pocieszyć , doradzić. I to widać że lubi spędzać czas w Twoim towarzystwie.
Ty jednak nie chciałaś psuć Waszej przyjaźni , więc nie chciałaś mu tego powiedzieć.
Z resztą myślałaś że to może zaszkodzić w Jego karierze , a tego już nie chciałaś.
O 18.40 postanowiłaś się zbierać. 
Mama z tatą kazali ubrać się w nowe rzeczy , które dostałaś.
Byłaś zdziwiona , i nie wiedziałaś o co chodzi ..
w końcu mieli tylko do Ciebie jakąś sprawę.
Tata podwiózł Cię pod dom chłopaków , idealnie o 20.
Weszłaś za ogrodzenie , wszystkie światła w domu były zgaszone.
Więc pomyślałaś , że zapomnieli .. 
zobaczyłaś ze wzdłuż drużki są kartki gdzie narysowane są strzałki.
Podążałaś tam , gdzie Cię prowadziły. Czyli do basenu .
Gdy byłaś już blisko powiedziałaś :
Ty: Co to ma zna...
Wszyscy: NIESPODZIANKA !
Nie mogłaś uwierzyć. Basen byl oświetlony,wszędzie były małe lampki.
Wokół stół z jedzeniem , wszystko udekorowane pięknie.
I ludzie ! mnóstwo Twoich znajomych .
Najpierw Oni podeszli ,złożyli Ci życzenia i wręczyli Ci prezenty.
Na końcu podeszli chłopcy.
Pierwszy złożył Ci życzenia i wręczył prezent Harry ,
Potem Lou , Niall , Zayn. Na końcu Liam.
Li: Wszystkiego najlepszego księżniczko - pocałował Cię w policzek -
Ty: Dziękuję .. 
Li: Zastanawiasz się gdzie prezent ? ;>
Ty: Nie ! przecież .. w ogóle nie musieli ..
Li: Chodź za mną .
Liam wziął Cię za rękę , i poprowadził gdzieś za dom.
Doszliście do cudownego , dużego i pięknie kwitnącego drzewa .
Była tam też ławeczka.
Ty: Wow ! nigdy tu nie byłam .. ale tu pięknie !
Li: Tu mogą być dla rodziny Payne tylko wyjątkowe osoby. Tak w ogóle , ślicznie wyglądasz.
Zrobiłaś swój piękny i słodki uśmieszek. Po czym powiedziałaś :
Ty: Ale .. czyli to jest drzewo rodziny Payne ?
Li: Heh,  wiesz.. tutaj moi pradziadkowie , dziadkowie , tata .. zrobili coś, czego ja też chcę.
Ty: Czyli ?
Li: Zaprowadzili tutaj swoje kobiety życia.. poprosili je o bycie z sobą . 
Ty: Lia..
- Nie dokończyłaś. Liam zbliżył Swoje usta do Twoich , po czym złączyliście 
się w namiętnym pocałunku. Poczułaś jeszcze większe stado motyli , 
niż wtedy kiedy On po prostu jest obok Ciebie.
Li: (T.I.) , czy odwzajemniasz to co do Ciebie czuję ?
Ty: Liam , kocham Cię od dawna ! bałam Ci się powiedzieć.. nie chciałam niszczyć naszej przyjaźni , i Twojej kariery. Kocham Cię !
Po raz drugi złączyliście w pięknym pocałunku.
Za ręce potem wróciliście do pozostałych.
Bawiliście się tam świetnie do białego rana .
Zostałaś u chłopaków spać. Oczywiście z Liamem .
Po południu zaczęliście wielkie sprzątanie po imprezie.
Uwielbiałaś porządek , ale nienawidziłaś sprzątać.
Lecz sprzątanie z Nimi , a zwłaszcza z Twoim kochanym sprawiało Ci tylko satysfakcję i nie złą zabawę.
Dom potem lśnił .. był czyściutki.
Twoi rodzice przyszli w odwiedziny. 
Ty: Witajcie ! - uściskałaś rodziców. - walizki ? moje ?
T.T.: Wiesz.. nie myślałaś chyba że to będzie koniec niespodzianek ?
Z: Mała , niedawno umówiliśmy się z Twoimi rodzicami. Aby omówić urodziny , mieszkasz z Nami !
Ty: Cooo .. ?! na prawdę ?!
Wskoczyłaś na szyję Liama , On Cię całował w policzki i czoło.
Podziękowałaś rodzicom za wszystko. Za to że po prostu są.
Poszłaś się rozpakowywać , pomogła Ci mama . Razem z Nią rozmawiałyście o przyszłości
i śmiałyście się , plotkowałyście , jak to było dawniej.
A piętro niżej chłopcy grali z Twoim tatą w jakieś gry.
Gdy zeszłyście na dół , pierwsze Wasze słowa wypowiedziane równo :
- Jak dzieci ;) -
Wspólnie zjedliście obiad. Potem resztę dnia spędziłaś z Liamem ,
który zabrał się na romantyczny film , potem na kolację i dłuugi romantyczny spacerek.
Po całym dniu , zmęczona poszłaś spać.
Pierwszy raz Ci się tak dobrze spało .. i nie ostatni .
Czemu ?
- Bo w objęciach Liama. Który kochał Cię najbardziej na świecie. / Tori <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz