Przyjaźniłaś się z One Direction. Jak to się stało ? z Lou poznałaś się już w podstawówce. Zostaliście najlepszymi przyjaciółmi. Jednak nie zakochaliście się jeszcze w sobie do tej pory. Przynajmniej nie Ty, ale czułaś że to może się za niedługo wydarzyć. Zawsze sobie pomagaliście , śpiewaliście razem ponieważ to kochaliście. Jednak Lou bardziej traktował to poważnie , zaproponowałaś mu aby wziął udział w programie " X Factor " . Zgodził się , ale trochę się bał. Tam właśnie poznał jeszcze 4 przyjaciół. Liama, Harrego , Nialla Zayna. Ty także ich poznałaś i się bardzo polubiliście. Więc teraz zostałaś nie tylko najlepszą przyjaciółką Lou ale także pozostałych członków zespołu o nazwie One Direction. Jeździłaś z Nimi w trasy, czasami też występowałaś na ich koncertach. Ludzie Cię bardzo lubili , fani nie mieli nic przeciwko temu że jesteś ich BFF. Cieszyli się z tego że mają kogoś takiego. Ponieważ byłaś porządną dziewczyną , każdy Cię szanował. Byłaś zabawna , tak samo jak Louis. Obydwoje mieliście ogromne poczucie humoru. Był piątek , Ty się obudziłaś zeszłaś na śniadanie , ale był tylko Lou.
Ty: Hey Lou !
Lou: Hey !
Ty: Gdzie inni ?
Lou: A , pojechali do sklepu i coś tam załatwić . A mi się nie chciało .
Ty: Leń ! :D
Lou: Oj tam , em.. jutro moi rodzice chcą Was wszystkich zaprosić na obiad.
Ty: Oo.. Lou znamy się 7 lat a ja jeszcze nigdy nie widziałam Twoich rodziców , chyba że na zdjęciach ! boję się .. haha .
Lou: No , mieszkali całkiem gdzie indziej a ja mieszkałem z ciocią. Ponieważ tu miałem szkołę , dobrych przyjaciół. Rodzice nie chcieli mi tego psuć.. więc postanowili że będę mieszkał z ciocią i wujkiem a Oni o te kilka set km dalej. Tak zawsze było że kiedy Oni przyjeżdżali do mnie , Ty nie mogłaś przyjść. I zawsze tak było , ciekawe . Haha .
Ty: Dosłownie , no ale cóż , chętnie się zgodzę !
Gdy pozostali przyszli , była już 20. Lou powiedział im o obiedzie że jest jutro o 18. Wszyscy się zgodziliście , chłopaki tylko 2 razy widzieli się z rodzicami Louisa. Ale kiedy to było ? ostatni raz widzieli ich 8 miesięcy temu. Wybraliście się wszyscy na koniec dnia do kina , na jakiś horror. Był straszny.. więc gdy wróciliście do domu wszyscy w salonie razem spaliście bo się baliście.
*Ranek*
Z: O , dzień dobry wszystkim !
Ty: Zrobiłeś śniadanie ?
Z: Noo .. :D
H: Dzięki , smacznego wszystkim.
Wszyscy zjedliście porządne śniadanie , przygotowane przez Zayna , było bardzo pyszne. Spaliście długo , do 12. Jeszcze wszyscy się powygłupialiście , nakręciliście Video Diary i była już 16. Zaczęliście się wszyscy zbierać , Ty jak zawsze wyglądałaś olśniewająco.
Lou: Wow ! ślicznie wyglądasz !
Wszyscy się z tym zgodzili a Ty im podziękowałaś. Była już 17.25 a obiad miał odbyć się w rodzinnym domu Lou więc jechaliście krótko , zaledwie 25 minut.
M.L.: Witam wszystkich ! cieszymy się że przyszliście !
Lou: Hey mamo , hey tato !
Wszyscy: Dzień Dobry !
M.L.: O to pewnie Ty (T.I.) Lou zawsze mówi o Tobie , gdy na przykład rozmawiamy przez telefon , skype czy sms-em !
Lou: Mamo !
M.L.: No co ? dziewczyna powinna wiedzieć .. jest bardzo ładna , widać że sympatyczna idealna !
Ty: Dziękuję bardzo. Miło mi państwa poznać , nie miałam nigdy okazji poznać Panią i Pana mimo że z Lou przyjaźnię się 7 lat.
T.L.: O ! a to Wy chłopcy , no my się widzieliśmy tylko 2 razy. Więc trochę się znamy.
M.L.:Chodźcie , zapraszamy do stołu !
Wreszcie zapoznałaś się z rodzicami Louisa , byli na prawdę fajni. Polubiłaś ich , tata Lou i chłopacy poszli gdzieś do garażu. Pewnie jak to mężczyźni jakieś sprawy .. a Ty zostałaś sama z mamą Lou , nie wiedziałaś co masz powiedzieć , byłaś lekko zestresowana mimo iż już Ją znałaś.
M.L.: Lou dużo o Tobie mówi , raz powiedział że mu się spodobałaś.. ostatnio gdy dzwoniłam do Niego powiedział że Cię kocha. Wiem że to dobry wybór dla Niego.
Ty: Na prawdę tak powiedział !?
M.L.: No tak ;) ciesze się że mogę Cię poznać.. jesteś bardzo uprzejma i miła.
Ty: Dziękuję , pani też jest miła i ciesze się że mogłam Panią także poznać.
Lou: No to my już chyba będziemy się zbierać mamo ! - przyszli wszyscy.
Wszyscy: Dziękujemy za obiadokolację było bardzo fajnie !
M.L.: To by się cieszymy że mogliśmy Was poznać !
I wróciliście do domu , było już grubo po północy, wszyscy poszli się myć.Ty już się umyłaś i usiadłaś na łóżku rozmyślając.. i nagle wszedł Lou :
Lou: O , nie śpisz jeszcze ?
Ty: Nie .. jakoś nie chcę mi się .. powiesz mi coś ?
Lou: No jasne ! co chcesz wiedzieć ?
Ty: Gdy poszliście wszyscy z Twoim tatą , ja zostałam sam na sam z Twoją mamą. Powiedziała mi że dużo o mnie mówisz .. nawet że raz powiedziałeś że Ci się podobam a ostatnio że ..
Lou: Że Cię kocham ?
Ty: Tak.
Louis zbliżył się do Ciebie i Cię namiętnie pocałował.
Lou: Bo to prawda ..
Ty: Ja , ja ... nie .. nie wiem co mam powiedzieć .Tyle razem przeżyliśmy.. łączyła nas przyjaźń , jak Ją zniszczymy ?
Lou: Nie widzisz że jesteśmy sobie pisani ? kocham Cię ! - i ponownie Cię namiętnie pocałował ,a Ty to odwzajemniłaś. Rozmawialiście jeszcze godzinę a potem zasnęłaś w objęciach Louisa. Gdy już zasnęłaś :
Lou: Nasza miłość nigdy nie wygaśnie i zawsze będzie trwać. Zawsze kochanie. Po czym pocałował Cię w czoło i też zasnął. Louis miał rację z tymi słowami. / Tori :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz