sobota, 12 maja 2012

-Harry-


Masz 18 lat. Twoim całym życiem jest muzyka, śpiew i granie na gitarze. Wraz z rodzicami mieszkasz w Londynie. Bardzo ich kochasz, to im zawdzięczasz wszystko co dobre. Była już 19 i razem w salonie zaczęliście jeść pyszną kolację przygotowana przez mamę. Ponownie tego dnia już od jakiegoś miesiąca pojawił się ten sam temat. :
T.M.: Córeczko, wiemy jak kochasz śpiewać..
T.T.: Wiemy też że to Ci wspaniale wychodzi ! wejdź jeszcze raz do swojego pokoju , i zobacz ile masz dyplomów i medali za I miejsce w śpiewie ... masz cudowny głos..
T.M.: Przynajmniej spróbuj ! zobaczysz na ile Cię stać !
Ty: Eh...wiecie myślałam o tym dzisiaj. Dobrze, pójdę na cating do x factora.
Rodzice się uradowali , od dawna chcieli abyś się zgłosiła. I mieli rację , przeszłaś ! To była kolejna rzecz którą im zawdzięczałaś. Szło Ci doskonale ! Jutro miał odbyć się finał , do którego doszłaś. Nie sądziłaś że masz aż taki głos , że ludzie Go polubią. Zdobyłaś wielką sławę .. rodzice byli z Ciebie dumni. Była 19 , jak zwykle o tej porze zjedliście kolację. Chciałaś być wypoczęta na jutrzejszy wielki dzień, więc od razu poszłaś się umyć i przebrać. Rano wstałaś o 8 , a o 15 zaczynał się finał. Więc miałaś dość czasu. Wspólnie z rodzicami zjadłaś pyszne naleśniki , które zrobiła mama. Nikt Jej nie mógł dorównać w naleśnikach. Potem weszłaś na TT , potem na strony plotkarskie.. a potem zeszłaś do salonu oglądać jakieś komedie. Przećwiczyłaś sobie raz własną piosenkę , którą miałaś wykonać w x factorze, ponieważ nie chciałaś się stresować. Miałaś swoje 2 single , które podbiły świat. 3 który będziesz śpiewać w factorze po raz pierwszy ujrzy światło dzienne. O 13.30 wzięłaś 30 minutową kąpiel. Potem ubrałaś się w ładną , zwiewną i białą sukienke . Zrobiłaś sobie leciutki makijaż i o 14.35 byłaś już gotowa. Razem z rodzicami pojechałaś do programu . Wiele emocji , nie mogłaś opisać niczego.. Zdenerwowana , ale zachwycona .. zła i ucieszona. Lecz gdy była pora na Ciebie , nie stresowałaś się już. Gdy przed Tobą były jeszcze 2 osoby , dowiedziałaś się że na scenie gośćmi specjalnymi będzie zespół One Direction ! Twój ukochany zespół !. Przyszła pora na Ciebie , zaśpiewałaś swoją nową piosenkę prze pięknie ! każdy był zachwycony. ! Po długim czasie nadszedł koniec. Wyniki.. stałaś na scenie podenerwowana. Rodzice trzymali za Ciebie w kciuki ..
Prowadzący : I miejsce , w x factorze zdobył/ zdobyła/ zdobyli.. - otwiera kopertę- (T.I.)(T.N.) !
Nie mogłaś uwierzyć ! wygrałaś I miejsce w x factorze ! . Stres odleciał , czułaś tylko przepełnienie szczęściem. Gdy zeszłaś ze sceny i poszłaś do garderoby podeszło do Ciebie 5 chłopaków , tak ! to było 1D.
H: Gratulujemy piękna !
Z: Byłaś niesamowita .. masz prze piękny głos !
Lou: Życzymy o wiele większych sukcesów !
H: Może się poznamy , i dasz się zaprosić teraz do Milkshake City ?
Ty: Dziękuję bardzo , z przyjemnością !
Powiedziałaś tylko rodzicom i oczywiście podziękowałaś im. Zgodzili się , o 23 miałaś być w domu. Razem z chłopakami pojechałaś , gadaliście 5 godzin , szybko leciał czas.. a z Nimi od razu złapałaś wspólny język. Paparazi robili Wam zdjęcia , byłaś do tego przyzwyczajona od czasu castingu. Teraz kiedy wygrałaś i zaczynałaś karierę to dopiero się zacznie... Z Harrym rozmawiało Ci się najlepiej , może dlatego że mieliście wiele wspólnych pasji ? marzeń ? . Byliście do siebie podobni. O 23 , wróciłaś do domu. Po cudownie spędzonym dniu. Od tygodnia codziennie spotykasz się z chłopakami. Zaprzyjaźniliście się i to mocno... Do Twoich 3 singli , pojawiły się teledyski. Na jednej z piosenek , która opowiadała o niezniszczonej przyjaźni występowali nawet chłopcy. Oni zaproponowali Ci , abyś się do nich wprowadziła. Upewniłaś się od nich , czy nie będziesz im przeszkadzać. Odpowiedzieli że absolutnie nie.. Więc się zgodziłaś. Pojechałaś się spakować i wprowadziłaś się do swojego nowego domu w którym mieszkałaś w 5 najlepszych przyjaciół. Rodzice nie mieli nic przeciwko , wręcz przeciwnie byli zadowoleni że tak pięknie masz ułożone życie. Często ich odwiedzałaś , nawet chłopcy którzy polubili Twoich rodziców. Minęły już 2 miesiące , codziennie razem spędzacie dni. Jeździcie wspólnie w trasy gdzie razem występujecie , razem jeździcie na niektóre wywiady. Dzisiaj wstałaś wcześnie , ponieważ Harry obudził Cię o 5.30 :
Ty: A.. ja chcę jeszcze spać Harry .. -.-
H: Nie ma mowy - odkrył Cię - zrobimy sobie mały jogging ! zbieraj się. ;>
Nie podniosłaś się , wiec Harry wszedł na Twoje łóżko i wziął Cię na ręce , a potem Cię postawił :
H: Marsz się ubrać bo będzie kara ! ;D
Z trudem poszłaś ubrać krótkie czarne leginsy i zielony podkoszulek na grubszych ramiączkach. Spięłaś włosy w niezdarnego koka , i o 5.40 byłaś gotowa. Pozostali jeszcze spali , o 17 mieli udzielić wywiadu w jakimś studio. Wyszliście na pole, i zaczęliście powoli biegać a także rozmawiać wzdłuż parku. Paparazi oczywiście nie spali nawet o 5. Biegłaś , i nagle potknęłaś się i przewróciłaś na Harrego. :
H: - podniósł Cię - nic Ci nie jest ?
Ty: Ała... nie dam rady chodzić , chyba skręciłam kostkę.
H: Co za głupi kamień . kto go tu postawił ?! O.O . Dobra , wracamy..
Ty: Nie wiesz przypadkiem jak ? chyba nie biegając ?
H: Mam lepszy i przyjemniejszy sposób dla nas.
Harry wziął Cię na ręce i tak wracaliście 2km do domu. Chłopcy już wstali , gdy przyszliście do domu spytali się co się stało :
Ty: Nic poważnego , kostkę skręciłam ..
Z: Nic poważnego.. rzeczywiście . -.-
Pozostałe godziny spędziliście razem wszyscy siedząc i leżąc na kanapie , jedząc smakołyki i oglądając śmieszne komedie.
Li: No , musimy się już zbierać.. jest 15.30 .
Chłopcy poszli się przygotować do wywiadu. O 16.25 byli gotowi . Na pożegnanie dali Ci całusa w policzek i powiedzieli abyś uważała. Harry powiedział abyś oglądała wywiad.Przyszły Daniell i Eleanor , które miały dotrzymać Ci towarzystwa. Kochałaś je jako przyjaciółki. Siedziałyście na kanapie , jedząc chipsy , żelki , cukierki. Wywiad się zaczął , gadali gadali , były różne pytania. Teraz chłopcy mieli odpowiadać na pytania swoich fanów , które przesyłają e-mailami. Zaciekawiło Cię pytanie jednej z fanek które brzmiało :
" Czy macie jakieś dziewczyny na oku ? kochacie je ?
Li: Ja kocham oczywiście Daniell , którą teraz całuję i pozdrawiam .
D: Oo .. szkoda że nie jestem teraz z Tobą. Też Cię całuję..
Lou: Ja kochaaam moją Eleanor . Która także pozdrawiam i całuję !
E: Mm.. ja Ciebie też skarbie ..
N: Ja oczywiście kocham moje kochany jedzenie ! :D
Wszyscy na sali wybuchnęli śmiechem , tak samo jak Ty Elka i Daniell .
Z: Ja w tej chwili nie mam nikogo.. czekam dalej na moją Pannę Malik .
Prowadzący : " A Ty Harry , masz kogoś ?"
H: Tak.. mam osobę, którą kocham. Ale Ona o tym nie wie.. i nikt o tym nie wie oprócz chłopaków. Obiecali że się nie wygadają.
Prowadzący : A możesz nam zdradzić kto to taki ?
H: Nie mogę.. ale myślę że jeśli paparazi nie będą dzisiaj spać to się dowiedzą wszyscy.
Prowadzący : A.. czyli masz jakiś plan ? ; >
H: Tak , Ona teraz siedzi w domu.. po wywiadzie zabiorę ją na najwyższy budynek w Londynie..
Wywiad potem się skończył. Z Daniell i Eleanor , myślałyście nad tym o kim mówił Harry. Próbowałaś udawać uśmiechniętą , jednak nie mogłaś. Od pewnego czasu zakochałaś się w Harrym.. a On teraz w wywiadzie mówi że kogoś kocha.. Chłopcy przyjechali , przywitaliście się wszyscy. A potem Harry spytał się czy pójdziesz z Nim gdzieś , na takie wynagrodzenie skręconej nogi. Ty się zgodziłaś. Gdy Harry zaniósł Cię do auta , pozostali powiedzieli dziewczyną co n knuje. Harry założył Ci opaskę na oczy , abyś nic nie widziała. Wchodził gdzieś z Tobą na górę , Ty w ogóle nie wiedziałaś co jest grane. Żyłaś tylko tą chwilą a to co działo się przed tym , kompletnie zapomniałaś. Harry odwiązał Ci oczy opaską :
Ty: Harry ! tu.. tu jest pięknie !
Byłaś na ogromnym budynku , było z niego widać cały Londyn. Oprócz tego były tam płatki róż i jedzenie na przytulnym kocu. W tej chwili przypomniało Ci się co mówił Harry w wywiadzie :
Ty: Harry, właśnie dopiero teraz przypomniało mi się co mówiłeś w wywiadzie..
H: Czyli oglądałaś jednak mała ? ; >
Ty: Jak mogłabym nie oglądać ;> ?
Harry nic nie powiedział , podszedł do krańca budynku. Spojrzał na dół , wokół niego byli paparazi i nawet kamery. No tak , śledzili Was.. w końcu Loczek powiedział że dzisiaj zabierze osobę którą kocha na największy budynek w Londynie. Gdy tam stał , z całej siły wykrzyczał :
" Kocham (T.I.) ! To Ona jest tą dziewczyną , moim marzeniem.. Panną Styles ! "
Ty siedziałaś dalej na grubym i ciepłym kocu.. patrząc na Loczka i nie mogłaś uwierzyć , że On odwzajemnia Twoją miłość. Nic nie powiedziałaś , dalej patrzyłaś mu prosto w oczy , a On Tobie podchodząc do Ciebie. Był już koło Ciebie . Zbliżył swoje usta do Twoich , a po chwili złączyliście się w ciepłym namiętnym pocałunku. Nie mogłaś sobie tego lepiej wyobrazić. Wasze usta idealnie pasowały do siebie..
H: Czy zostaniesz tylko moją Panną Styles ?
Ty: Na zawsze. - po czym ponownie złączyliście się w pocałunku. Potem jedliście przygotowane przez Loczka babeczki , i inne smakołyki. Było tam romantycznie , były nawet świece.. mnóstwo świec zapachowych. Po 3 godzinach wróciliście do domu.. wszyscy tam na Was czekali z niecierpliwością.. pogratulowali Wam , a potem razem spędziliście resztę dnia. Teraz mogło być tylko lepiej , do póki miałaś przy sobie Haroldzika.. Gdy szłaś już spać.. powiedziałaś do Harrego który patrzył Ci się prosto w oczy :
Ty: Nie wierzę , że znalazłam mój ideał. Który mnie kocha.. mam nadzieję że na zawsze..
H: Jedynie mogę pokochać jeszcze jedną kobietę , która będzie nasza córeczka.
Loczek zbliżył się do Ciebie i na dobranoc pocałował Cię namiętnie. kochałaś Jego usta , i takie coś od Harrego dostawałaś codziennie na zakończenie dnia. / Tori <3

2 komentarze: