czwartek, 3 maja 2012

-Harry-


-Harry-

Twoi rodzice , i rodzice Louisa Tomlinsona się przyjaźnili od dawna. Jeszcze jak chodzili do liceum , była to paczka 4 przyjaciół. Wow , przyjaciele od dak długiego czasu , jeszcze nardziły się z tego pary , lecz to było oczywiste. Twoi rodzice i rodzice Lou. Wasi rodzice mieszkali na przeciwko siebie. Pewnego dnia , Twoja mama i mama Lou zaszły w ciąże. Po czym mama urodziła Ciebie , a Jej dobra przyjaciółka Lou. Więc chłopaka znałaś od pieluszki. Zawsze się bawiliście razem , i tak przez całe życie. Zawsze Go wspierałaś , pomagałaś , doradzałaś. Byliście 2 najlepszych przyjaciół. Znaliście się na wylot. Wiedziałaś że Lou kocha śpiewać , to była jego pasja. Którą kochał ponad wszystko. Doradziłaś mu , aby wystąpił w programie " X Factor " Zgodził się . Nie wiedział czy da rady , ale Ty go upewniałaś. :
Ty: Masz niesamowity głos Lou !
Lou: Możliwe, zobaczymy. I tak mi nie chodzi o wygraną , chcę pokazać na co mnie stać , jak bardzo kocham to robić , i pokonać strach.
Ty: Oh , jestem z Ciebie dumna po prostu Panie Tomlinson !
Lou: Od kąt ja jestem taki poważny o.O .
Ty: Szczerze mówiąc , dosłownie !
Po czym wybuchliście śmiechem. Uwielbiałaś spędzać z Nim czas.. wspierałaś Go w programie i trzymałaś w kciuki. Z czasem poznał tam 4 przyjaciół. Nialla , Harrego , Zayna i Liama. Założyli wspólny zespół , One Direction. Poznałaś chłopaków , a Oni Ciebie. Z czasem ten brytyjski boysband stał się sławny , a Ty stałaś się ich najwierniejszą przyjaciółką. Jeździłaś z Nimi w trasy , a czasami nawet występowałaś z Nimi.
N: Ty masz naprawdę niesamowity głos !
Z: No , wszyscy się zgodzimy ! nikt temu nie zaprzeczy .
Ty: Dziękuję Wam .
Często nagrywaliście wspólnie filmiki.. Ludzie Cię polubili. Nie mieli nic przeciwko Tobie , były nawet szczęśliwe. Oczywiście niektóre spokojnie mówiły że są zazdrosne , ale cieszą się że chłopaki mają taką super przyjaciółkę !
H: Najlepsza jaka może istnieć . - po czym pocałował Cię w policzek.
Z Hazzą dogadywałaś się najlepiej. Lecz Twoje serce czuło coś więcej do Louisa. Nie .. jeszcze nie , na razie Ci się tylko podobał Louis nie kochałaś go jeszcze , chyba że jak brata. Wolałaś nie niszczyć Waszej przyjaźni.
* Następny dzień *
Obudziłaś się rano , wstałaś.. poczułaś pyszny zapach od razu zeszłaś do wielkiej kuchni.
Ty: Mmm , co tak pysznie pachnie ?
H: Ah , moja specjalność ,naleśniki ! - po czym Harry zawołał - GOTOWE ! -
Zanim mineła sekunda , Niall który leżał na kanapie oglądając TV był już przy stole.
Z: Oh Niall ..
N: No co ? głodny jestem !
Wszyscy: Ty zawsze jesteś głodny . !
Ty: Oj , ale muszę przyznać że się nie dziwie. Przepyszne są !
H: W końcu gotował je sam mistrz kuchni !
I znowu zaśmialiście się. Nie mogłaś przy nich smutać , z resztą nie miałaś żadnego powodu.. Życie miałaś po prostu jak z Bajki.
Lou: A więc co dzisiaj robimy ?
H: Zoo ! Koty !
Li: Żółwie !
Z: Zwierciadła !
N: Jedzenie !
Lou: Marchewki !
Ty: Yy , miłe spędzony dzień ^^ ? razem ?
H: A .. no tak ! oczywiście .
N: A to może restauracja ?
Wszyscy: Niall .. -.-
N: Dobrze , już będę cicho ..
Ty: Proponuję Wesołe Miasteczko , Zoo , Restauracja , Kino .
H: A wieczorem jeszcze seans filmowy !
N: I jedzenie !
Li: Ej , a .. jakbym mógł , zaprosić jeszcze Daniell ?
Ty: No jasne ! czemu na to wcześniej nie wpadliśmy ?
Li: To ja zaraz wrócę , ide do Niej zadzwonić żeby przyszła zaraz .
Lou: A .. to ja Wam jeszcze nie powiedziałem. Wiecie .. poznałem taką Eleanor. ( wiem , On Ją poznał przez Harrego , ale to nie wszystko jest prawda co nie ? ^^ ) I Bardzo mi się spodobała , i to znaczy jestem z Nią . Bo od 2 tygodni się znamy . i Kocham Ją i mogę Ją zaprosić ?
Z: O .. Lou zakochany !
Ty troszeczkę się posmuciłaś. Nie chciałaś aby ktokolwiek to zobaczył , nie udało się.. Harold od razu to zauważył ,ale wiedział że lepiej będzie jak o tym nie powie teraz , tu.
H: A to ja idę z ( T.I. ) !
Ty: Haha , głupku i tak idę z Wami .
H: No i co ! ale zawsze to jest miłe ;)
Wszyscy poszli się już zbierać , o 9 wszyscy byli gotowi i ktoś zapukał do drzwi. Była to Daniell , a za Nią szła Eleanor. Poznaliście się wszyscy z nową dziewczyną Louisa. Ponieważ Daniell był już Wam znana , bardzo Ją lubili. A To była Twoja przyjaciółka. Polubiłaś Eleanor . Za 30 minut mieliście wychodzić. A tym czasem każdy z kim rozmawiał ,a Ty poszłaś na balkon , się przewietrzyć .
H: Tu jesteś kochanie .
Ty: O , Harry to Ty .
H: Czemu jesteś smutna ?
Ty: Ja ? nie .. coś Ty .
H: Nie kłam. Widziałem jak nagle smutniejesz gdy Lou powiedział o Eleanor. Kochasz Go ?
Ty: Nie .. to znaczy , kocham jak brata. Owszem , podobał mi się. W końcu znałam Go od pieluszki. To było do przewidzenia. Ale nie , już zapomniałam. Jest szczęśliwy z Eleanor to niech tak będzie co nie ! ;)
H: Cieszę się że masz takie podejście kotku .
Objął Cię ramieniem i pocałował w czoło. Patrzyliście za słońce , i na ogród. Który wyglądał jak z bajki.
Z: Chodźcie musimy już wychodzić gołąbeczki !
Ty: Haha , śmieszne ..
N: Ciekawe jak tam będzie z paparazi.
H: O nie , to jest nasz wspólny dzień. Bez zdjęć , fanek ,paparazi. Dzisiaj musi być wyjątkowy dzień ! i będzie , mam nadzieję .
Wszyscy pokiwali głową , na znak że " Dosłownie " . Najpierw pojechaliście do kina , gdzie obejrzeliście horror , był straszny , siedziałaś między Harrym a Zaynem. Harry objął Cię , widząc że się boisz.
Ty: Dziękuję .
Po skończonym filmie , udaliście się do Zoo. Bawiliście się świetnie , Louis ma zdjęcie z królikiem , Liam z żółwiem , a Harry ? biedny Harry .. nie było kotków więc zrobił sobie zdjęcie z Tygrysem. Cały czas śmialiście się , wygłupialiście się. Harry nie odsepywał Cię na krok. Po udanym Zoo , za prośbą Nialla udaliście się do restauracji. Nie było takiego dużego stołu , więc Liam wziął osobny stół z Daniell , a Louis z Eleanor. Okazało się , że już stół dla 4 osób został zajęty, więc Harry zaproponował Ci abyś usiadła z Nim. Byliście tam wszyscy 30 minut , zjedliście najwięcej oczywiście Niall. Przy tym cały czas gadałaś do Hazzy , a On do Ciebie , uśmiechał się a Ty to odwzajemniałaś. Chyba poczułaś motylki w brzuchu. Wyszliście z knajpki , a teraz mieliście się udać na takie tak zakupy. Chłopaki szli osobno a Ty z Daniell i Eleanor razem. Oni poszli tam do męskich sklepów , Wy zaś dla siebie. Czasami zerkałaś na chłopaków , za każdym razem widziałaś jak Harry na Ciebie patrzy , czasami się uśmiechał i puszczał oczko.
E: (T.I.) co wtedy odpowiesz ?
D: Właśnie ? wiesz już co powiedzieć ?
Ty: Ale co ? że gdzie i jak ?
E: No , kiedy Harry .. po prosi Cię abyś z Nim była .
Ty: Co !?
D: To Ty nie wiedziałaś słońce ?
Ty: Ale o czym ?
E: Harry ma Cię dzisiaj zapytać czy z Nim będziesz skarbie !
Ty: Naprawdę !? kiedy O.O ?
E: Hmm .. Harry nie powiedział , powiedział tylko że dzisiaj.
Ty: Jeju .. kto jeszcze o tym wie ?
D: heh , o tym wiedział tylko Lou. Ale On powiedział Eleanor , a Ona mi ;) a my Tobie.
E: W sumie , nie wiem czy źle zrobiłam.. bo mogła być niespodzianka.
Ty: Dziękuję Wam za to że mi powiedziałyście. Przynajmniej mam czas na przemyślenie paru spraw. Jesteście kochane. Spojrzałaś znowu na Harrego , a On w tym samym czasie na Ciebie i puścił Ci ponownie oczko. Każdy coś sobie kupił , poszliście do auto , wsadziliście tam zakupy i nastepnym i ostatnim kierunkiem było Wesołe Miasteczko. Czas leciał szybko , była już prawie 20.30 . Szaleliście na karuzelach. Niall zgłodniał , więc poszedł na ognisko , które też było w Wesołym Miasteczku i tam jadł. Zayn gdzieś zniknął , ale chyba poszedł na jakieś ekstremalne karuzele. Zostałaś tylko Ty , Harry , Liam , Daniell , Lou i Eleanor.
Li: Oo ! chodźmy Daniell do tunelu miłości , proszęę !
D: Haha, dobrze głuptasku .
Lou: No to my też pójdziemy chyba co nie skarbie ?
E: O , z przyjemnością !
H: Em , aa .. to może też pójdziemy ? na wszystkich karuzelach byliśmy , to jeszcze zostało.- lekko przygryzł wargę.
Ty: No , w sumie możemy , co będziemy tak stać .
Lou i Liam wraz z dziewczynami którzy słuchali i czekali na nich , ponieważ byli pewnie że też pójdą , po zgodzeniu się Daniell uśmiechneła się cwaniaczkowato do Eleanor. Wiedziałaś że coś się wydarzy. Weszliście do łódki , oczywiście dla 2 osób.
H: O , ale ładnie , ciemno a są świece i w ogóle , romantycznie .
Ty: No , zgadzam się . ;)
H: O , to mamy dużo czasu.. ten tunel będzie trwał 10 minut ;)
Ty: Wow , aż tyle ?
H: A nie podoba Ci się ?
Ty: Nie ! jest cudownie , właśnie tak .. fajnie .
Rozmawialiście przez 5 minut , gdy Harry powiedział :
H: Ja już dłużej nie mogę zwlekać.. (T.I.) Kocham Cię ! spodobałaś mi się od razu kiedy Cię ujrzałem , kiedy poznałem to już w ogóle , teraz , kiedy znam Cię na wylot , jestem pewien że to Ty jesteś tą jedyną ! bądź ze mną , na zawsze !
Ty: Wreszcie mi to powiedziałeś .. - przygryzłaś cwaniaczkowato wargę .
H: Wiedziałaś ?
Ty: W sklepie , Daniell i Eleanor się wygadały .. hehe
H: Louis . Ejj ! ale nie odpowiedziałaś mi !
Ty: Harry , głupku oczywiście że też Cię koch..
nie dokończyłaś , ponieważ poczułaś usta Harrego na Swoich , pasowały idealnie do siebie. Łódka wypłyneła już z tunelu , przed Nim stali wszyscy pozostali. Bili Wam brawa, a Wy się odskneliście że już koniec jazdy. Paparazi jednak nie spali , zrobili Wam fotkę , która od razu pojawiła się w gazetach. Przyjaciele Wam pogratulowali mówiąc : Wreszcie" . Wy się tylko zarumieniliście i popatrzyliście na siebie.
Z: No to już pora wracać , jest już 23 !
N: Ale ten czas szybko leci !
H: Ey ! nie zapomnieliście chyba że jeszcze seans ; >?
Wróciliście do domu , w ogóle nie czuliście zmęczenia. Ty usiadłaś obok Harrego oczywiście i zaczeliście oglądanie. Była to komedia. Oglądaliście tylko jeden film , ponieważ dopiero wtedy poczuliście zmęczenie. Ty przy końcowce filmu , zasnełaś Harremu na Jego kolanach.
Z: Ale Ona słodko śpi .
H: Wiem .. Ona zawsze jest słodka. Moja własna Pani Styles.
Po 5 miesiącach było jeszcze lepiej , Loczek tak samo jak Liam i Louis oświadczyli się Wam ( Tobie , Daniell i Eleanor ) . W dodatku w tym samym tunelu miłości , gdzie Loczek poprosił Cię o chodzenie. Fank Cię od razu zaakceptowały. Strasznie Cię polubiły , z resztą chciały szczęścia Loczka. Twojego kochanego loczka .. / Tori ;> 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jeju jaki On jest śliczny i wgl ! ja chce Go <beczy> :D ;c


2 komentarze: