Nialla znałaś od dziecka.
Już w pieluszkach razem bawiliście się w piaskownicy.
Byliście nie rozłącznymi najlepszymi przyjaciółmi.
Z resztą po tym gdy blondasek poznał nowych przyjaciół ,
Lou , Harrego , Liama i Zayna po czym założył z Nimi zespół ,
One Direction , z Nimi też się przyjaźnisz.
Z Niallem jesteś teraz parą .
Jesteście ze sobą już piękne 2 lata .
Jesteście ze sobą już piękne 2 lata .
Od 2 miesięcy nie widziałaś się z Niallem i chłopakami.
Są w trasie po USA .
A Ty zostałaś sama w domu , swoim i ich.
Była to piękna i duża will z pięknym ogrodem i basenem.
Miałaś tak sypialnie z swoim kochanym Irlandczykiem.
Musiałaś przez te tygodnie zapomnieć o codziennym zasypianiu i budzeniu się przy Nim.
No ale takie życie piosenkarza.
No ale takie życie piosenkarza.
Miałaś wielkie zaufanie do Nich , do Nialla największe.
Musiałaś uporać się z tym że wiele osób chciało z niszczyć Wasz związek.
Ostatnie 3 dni minęły Ci okropnie ..
cały czas płakałaś , tęskniłaś za Nim.
W dodatku na stronach plotkarskich szumiało od tego , że Niall ma nową dziewczynę.
Nigdy w to nie wierzyłaś , ale tym razem miałaś lekkie dowody i fakty się zgadzały.
Niall przez te dni nie dzwonił , nie pisał .. nawet na TT a widziałaś że na Nim siedzi.
Nie mogłaś spać dzisiaj w nocy. Usiadłaś na laptopie i weszłaś na TT
z nadzieją że Niall miał dużo pracy i nie pisał .
Na Twoim profilu nic .. nawet nie wszedł na Niego.
Łzy zaczęły Ci spływać , gdy zobaczyłaś jak dodał tweet jakiejś dziewczynie :
Dziękuję Ci Angela za spędzony caaały dzień xx.
Dziękuję Ci Angela za spędzony caaały dzień xx.
Wybuchłaś łzami . Nie mogłaś uwierzyć , że ten Niall Cię zdradza.
Że ten słodki chłopak , który kochał , i okazywał Ci to Cię zdradza.
Miałaś tego dość.. w dodatku jutro miał przyjechać.
Ale nie chciałaś czekać dłużej .. od razu spakowałaś się i poszłaś wykupić jakieś mieszkanie.
Byłaś pełnoletnia , więc miałaś do tego prawo.
Szybko je znalazłaś , niestety .. jakieś 138 m od domu chłopaków.
Ale On i tak nie dowie się gdzie mieszkam - pomyślałaś .
Pozostałe godziny dnia , spędziłaś siedząc na kanapie i oglądając przy tym Wasze wspólne zdjęcia.
Nie obyło się oczywiście bez płaczu ...
Zmęczona płaczem szybko zasnęłaś.
Obudziłaś się na drugi dzień o 10 . Chłopaki mieli przyjechać o 12.
Pomyślałaś " kij z Nimi .. nie chcę mieć z Nimi nic do czynienia " .
Miałaś dalej doła .. oglądałaś tym razem wspólne wasze filmiki ..
wzięłaś whisky i zaczęłaś popijać.
O 11.30 zaczął dzwonić do Ciebie Niall , ignorowałaś. Odrzucałaś od Niego połączenia.
Upiłaś się i zasnęłaś.
O 13 , ktoś Cię obudził To byli chłopacy , Niall siedział koło Ciebie.
Szybko się obudziłaś , miałaś całe opuchnięte oczy :
Ty: Co Wy tu robicie ?! co Ty tu robisz ?!
N: Ej ! kochanie co się stało ?!
Ty: Kochanie ?! Ty jeszcze śmiesz do mnie tak mówić ?!
H: Ej co się stało mała ! powiedz !
Ty: Co Wy tu robicie ?! co Ty tu robisz ?!
N: Ej ! kochanie co się stało ?!
Ty: Kochanie ?! Ty jeszcze śmiesz do mnie tak mówić ?!
H: Ej co się stało mała ! powiedz !
Ty: On się szlaja z jakąś Angelą i innymi cały dzień , nie wiadomo co z Nimi robi , ja płacze z tęsknoty , upijam się bo moje serce jest porozwalane na małe kawałeczki ,a On mi teraz przychodzi z "kochanie" ?!
Z: (T.I.) zrozum , On to musi robić dla pokazówki ..
Z: (T.I.) zrozum , On to musi robić dla pokazówki ..
Ty: Masz adwokatów ? sam nie ubierz wybrnąć ?
N: Wiesz że kocham tylko Ciebie ! - próbował Cię przytulić .
N: Wiesz że kocham tylko Ciebie ! - próbował Cię przytulić .
Ty: Zostaw mnie .. gdybyś mnie kochał , nie zgadzałbyś się na takie rzeczy.
N: Ale .. chyba nie chcesz powiedzieć że ..
Ty: Nie mam innego wyboru .. nawet nie miałeś zamiaru mi o tym powiedzieć prawda ? teraz zjeżdżaj z mojego życia ..
N: Nie możesz .. znamy się całe życie ! byliśmy kochającą się parą !
Ty: No właśnie Niall .. byliśmy. Wyjdź stąd proszę.
N: Mogę teraz wyjść.. ale wiedz , że nie odpuszczę nigdy. I będę się starał choćby do końca mojego życia.
Ty: Tak , mhm , spoko .. dobrze a teraz wyjdź .
Chłopcy wstali. Niall szybko pierwszy wyszedł ze łzami w oczach i wybiegł na jezdnie.
Szybko można było usłyszeć piski opon , trąbienie aut.
Natychmiast podniosłaś głowę i wstałaś.
Wybiegłaś z przerażeniem w oczach przed dom z pozostałymi.
Na widok który zobaczyłaś jeszcze więcej spłynęło Ci łez.
Niall.. leżący w wielkiej kałuży swojej krwi.
Mężczyzna który Go potrącił próbował Go ratować.
Bez wahania kazałaś chłopakom dzwonić po pogotowie ,
a Ty kazałaś odsunąć się kierowcy i klękłaś przed Niallem.
Ty: Niall ! kochanie słyszysz ?! proszę Cię .. nie umieraj ! nie zostawiaj mnie ! wytrzymaj .. !
N: Nie mogę .. nie czuję nóg.. rąk .. (T.I.) , umrę zaraz ..
Zaczęłaś ryczeć jak opętana , Niallowi też zaczęły spływać łzy.
Nawzajem sobie je wycieraliście..
Ty: Zayn gdzie ta cholerna karetka ?!
N: Spokojnie ... Ona nic nie zdziała. Musisz pozwolić mi odejść ...
Ty: Nie ! nie możesz ! wytrzymaj ! jeszcze chwilę !
N: (T.I.) , chcę Cię prosić o coś ..
Ty: Wszystko czego chcesz ...
N: Wybacz mi .. wybacz mi że zgodziłem się na te pokazówki.
Ty: Głuptasie ! wybaczam Ci ! ale wytrzymaj .. jeszcze chwilę Niall !
Z daleka było słychać syreny.
Ty: Widzisz ? już jadą !
N: Jeszcze chcę prosić Cię o jedno .. wspominaj mnie i módl się za mnie ...
Ty: Ale Ty nie umrzesz ! przestań tak mówić !
N: Chłopcy , proszę .. opiekujcie się Nią. Zawsze Wam wielbiłem jak braci ..(T.I.) , kocham Cię.
Po tych słowach Niall zamknął oczy .
Ty: Niall ! Niall słyszysz mnie ?! Niall ! obudź się ! proszę ! Niall !
Pogotowie przyjechało , chłopcy próbowali Cię odciągnąć od chłopaka , który już nie żył.
Cały czas wyrywałaś się , płakałaś .. krzyczałaś.
Jednak On Cię już nie słyszał.
Zabrali Go .. pojechali ..
Chłopcy Cię przytulili , wszyscy płakaliście , jednak Ty najbardziej.
Nie mogłaś w to uwierzyć ...
4 dni później , odbył się pogrzeb.
Te dni minęły Ci okropnie. Nie wychodziłaś z pokoju ..
cały czas leżałaś na łóżku Twoim , i Twojego kochanego.
Wspominałaś wszystkie Wasze wspólne chwile.
Tliłaś się do Jego bluz , koszul .. które pachniały jeszcze Nim.
Cały czas płakałaś. Cały czas obwiniałaś się , że do Twoja wina .. tylko i wyłącznie Twoja.
Chłopcy i inny odciągali Cię od tego błędu.
Życie dla Ciebie straciło już sens ..
Podczas pogrzebu , nie mogłaś patrzeć.. z resztą i tak łzy Ci przeszkadzały aby cokolwiek coś widzieć.
Poczułaś rękę na Swoim ramieniu i słowa " (T.I.) , przecież jestem z Tobą i dalej Cię kocham" .
Po ceremonii pogrzebowej siedziałaś tam i "rozmawiałaś" z Niallem jeszcze kilka godzin.
Po kilku tygodniach , otrząsnęłaś się.
Niall chciał , abyś nic sobie nie robiła złego. Abyś żyła , tak jakby się nic nie stało..
to było nie możliwe. Ale dla Nialla próbowałaś być szczęśliwa.
Mimo iż to też nie było możliwe , już nigdy.
Codziennie przychodziłaś rano i wieczorem na cmentarz.
Siedziałaś tam po kilka godzin ..
Mieszkałaś w swoim nowym domku.. były tam wszystkie rzeczy Nialla.
Chłopcy tego nie chcieli .. sądzili że za dużo tam rzeczy po Niallu.
Za dużo wspomnień...
Mieli racje .. nic nie jadłaś, cały czas płakałaś.
Mimo iż mijały dni , miesiące Ty nie mogłaś pogodzić się z faktem że Jego nie ma .
Chłopcy Cię codziennie odwiedzali. Rodzice też .
Chyba nie każdemu trzeba tłumaczyć , że zespół już nie istniał ..
Jedynie odliczałaś dni , miesiące i lata kiedy się spotkasz z Niallem ..
i kiedy będziesz tańczyć z Nim na chmurce ...
Tam u góry , już nic Was nie rozdzieli.
A jak na razie .. tu na ziemi , nic już nie będzie tak jak kiedyś - nigdy. / Tori .
Ty: Tak , mhm , spoko .. dobrze a teraz wyjdź .
Chłopcy wstali. Niall szybko pierwszy wyszedł ze łzami w oczach i wybiegł na jezdnie.
Szybko można było usłyszeć piski opon , trąbienie aut.
Natychmiast podniosłaś głowę i wstałaś.
Wybiegłaś z przerażeniem w oczach przed dom z pozostałymi.
Na widok który zobaczyłaś jeszcze więcej spłynęło Ci łez.
Niall.. leżący w wielkiej kałuży swojej krwi.
Mężczyzna który Go potrącił próbował Go ratować.
Bez wahania kazałaś chłopakom dzwonić po pogotowie ,
a Ty kazałaś odsunąć się kierowcy i klękłaś przed Niallem.
Ty: Niall ! kochanie słyszysz ?! proszę Cię .. nie umieraj ! nie zostawiaj mnie ! wytrzymaj .. !
N: Nie mogę .. nie czuję nóg.. rąk .. (T.I.) , umrę zaraz ..
Zaczęłaś ryczeć jak opętana , Niallowi też zaczęły spływać łzy.
Nawzajem sobie je wycieraliście..
Ty: Zayn gdzie ta cholerna karetka ?!
N: Spokojnie ... Ona nic nie zdziała. Musisz pozwolić mi odejść ...
Ty: Nie ! nie możesz ! wytrzymaj ! jeszcze chwilę !
N: (T.I.) , chcę Cię prosić o coś ..
Ty: Wszystko czego chcesz ...
N: Wybacz mi .. wybacz mi że zgodziłem się na te pokazówki.
Ty: Głuptasie ! wybaczam Ci ! ale wytrzymaj .. jeszcze chwilę Niall !
Z daleka było słychać syreny.
Ty: Widzisz ? już jadą !
N: Jeszcze chcę prosić Cię o jedno .. wspominaj mnie i módl się za mnie ...
Ty: Ale Ty nie umrzesz ! przestań tak mówić !
N: Chłopcy , proszę .. opiekujcie się Nią. Zawsze Wam wielbiłem jak braci ..(T.I.) , kocham Cię.
Po tych słowach Niall zamknął oczy .
Ty: Niall ! Niall słyszysz mnie ?! Niall ! obudź się ! proszę ! Niall !
Pogotowie przyjechało , chłopcy próbowali Cię odciągnąć od chłopaka , który już nie żył.
Cały czas wyrywałaś się , płakałaś .. krzyczałaś.
Jednak On Cię już nie słyszał.
Zabrali Go .. pojechali ..
Chłopcy Cię przytulili , wszyscy płakaliście , jednak Ty najbardziej.
Nie mogłaś w to uwierzyć ...
4 dni później , odbył się pogrzeb.
Te dni minęły Ci okropnie. Nie wychodziłaś z pokoju ..
cały czas leżałaś na łóżku Twoim , i Twojego kochanego.
Wspominałaś wszystkie Wasze wspólne chwile.
Tliłaś się do Jego bluz , koszul .. które pachniały jeszcze Nim.
Cały czas płakałaś. Cały czas obwiniałaś się , że do Twoja wina .. tylko i wyłącznie Twoja.
Chłopcy i inny odciągali Cię od tego błędu.
Życie dla Ciebie straciło już sens ..
Podczas pogrzebu , nie mogłaś patrzeć.. z resztą i tak łzy Ci przeszkadzały aby cokolwiek coś widzieć.
Poczułaś rękę na Swoim ramieniu i słowa " (T.I.) , przecież jestem z Tobą i dalej Cię kocham" .
Po ceremonii pogrzebowej siedziałaś tam i "rozmawiałaś" z Niallem jeszcze kilka godzin.
Po kilku tygodniach , otrząsnęłaś się.
Niall chciał , abyś nic sobie nie robiła złego. Abyś żyła , tak jakby się nic nie stało..
to było nie możliwe. Ale dla Nialla próbowałaś być szczęśliwa.
Mimo iż to też nie było możliwe , już nigdy.
Codziennie przychodziłaś rano i wieczorem na cmentarz.
Siedziałaś tam po kilka godzin ..
Mieszkałaś w swoim nowym domku.. były tam wszystkie rzeczy Nialla.
Chłopcy tego nie chcieli .. sądzili że za dużo tam rzeczy po Niallu.
Za dużo wspomnień...
Mieli racje .. nic nie jadłaś, cały czas płakałaś.
Mimo iż mijały dni , miesiące Ty nie mogłaś pogodzić się z faktem że Jego nie ma .
Chłopcy Cię codziennie odwiedzali. Rodzice też .
Chyba nie każdemu trzeba tłumaczyć , że zespół już nie istniał ..
Jedynie odliczałaś dni , miesiące i lata kiedy się spotkasz z Niallem ..
i kiedy będziesz tańczyć z Nim na chmurce ...
Tam u góry , już nic Was nie rozdzieli.
A jak na razie .. tu na ziemi , nic już nie będzie tak jak kiedyś - nigdy. / Tori .
No i znów się poryczałam :'( . KOCHAM TOOOOOOOOOOOOOOO !
OdpowiedzUsuń