niedziela, 27 maja 2012

-Niall-

Słoneczny i piękny dzień w Londynie.
Nie mogłaś zmarnować tego dnia .. 
Więc wstałaś z łóżka , sprawdziłaś TT  , poszłaś zjeść śniadanie ,
i potem się umyć. Ubrałaś to <klik> dobrałaś do tego zielone szpilki , 
i rozpuściłaś swoje piękne lokowate długie włosy.
Powiedziałaś rodzicom że wychodzisz , i wyszłaś.
Do rynku miałaś 30 minut. Spokojnie powoli sobie szłaś ..
Każdy chłopak , który Cię omijał patrzył na Ciebie.
Dziwiłaś się , ale nie ma czego .. w końcu wyglądałaś obłędnie.
Postanowiłaś pójść do swojej ulubionej lodziarni , najlepszej jaką znałaś.
Było upalnie , więc postanowiłaś wziąć 6 gałek.
Ty- Poproszę 6 gałek lodów waniliowych.
Ch- Oh .. no nie , to już się skończyły.
Popatrzyłaś szybko na chłopaka , uśmiechnęłaś się i zaraz powiedziałaś :
Ty- Przepraszam , to po proszę 3 gałki .
- Już się robi. Proszę .
Ch- To ja poproszę to samo.
Wzięłaś loda , uśmiechnęłaś się do chłopaka i wyszłaś.
Zmierzałaś w stronę ławki , która była w samym środku rynku.
Po chwili ktoś do Ciebie podszedł :
Ch- Tak szybko już ode mnie się nie uwolnisz - poruszył brwiami - mogę się dosiąść ?
Ty- Jasn.. Niall ? Niall Horan ? jeju .. dopiero teraz zauważyłam ! haha .
N- Hm , tak to ja. I chciałbym Ci bardzo podziękować - dał Ci buziaka w policzek.
Ty- Wow , zasłużyłam sobie ? ;>
N- Przez Ciebie zjadłem moje ulubione lody ! 
Ty-Widzę że ulubiona lodziarnia ? moja też.
N- Więc mamy ze sobą wiele wspólnego ;>
Zrobiłaś swój słodki uśmieszek , i poczułaś motyle w brzuchu.
Nie mogłaś uwierzyć , że spotkałaś swojego idola ! i że z Nim rozmawiasz.
W końcu często to się chyba nie zdarza.
N- Hahaha , nosek .
Ty- Brudny ? oj . - Niall swoimi gładkimi dłońmi , wytarł Ci nosek. - Dziękuje , haha .
Opowiedziałaś mu coś o sobie , potem On o sobie. Takim sposobem minęły 4 godziny.
Gdy spojrzałaś na zegarek nie mogłaś uwierzyć że już tyle minęło , i musiałaś wracać.
Ty- Jest już 16 .. chyba muszę wracać.
N- Nie .. proszę !
Ty- Wiesz , jeszcze przyjedzie rodzina , i muszę o 17 być w domu.
N- W takim razie Cię odprowadzę !
Zgodziłaś się , jednak dalej nie mogłaś uwierzyć że to sam Niall. Niall Horan z One Direction.
Po 45 minutach byłaś na miejscu.
N- Dasz mi swój numer telefonu ? - dał Ci telefon , a Ty się mu zapisałaś - Dziękuje .
Ty- To ja dziękuje za ten dzień , - dałaś chłopakowi buziaka w policzek .
N- Nie . to ja dziękuje za ustąpienie lodów waniliowych i spędzony dzień i że Cię spotkałem ii już tęsknie ! mam nadzieję że spotkamy się jutro ? 
Ty- Hmm .. z miłą chęcią ! , pa ! 
Przed drzwiami , jeszcze obróciłaś się do tyłu. W tym samym czasie blondasek zrobił to samo.
Zrobiłaś swój zabójczy słodki uśmieszek , który odwzajemnił Niall. Potem pomachał , teraz ty to odwzajemniłaś i weszłaś do domu.
T.M.- No no , córeczko ten chłopak wisi na  Twojej ścianie , czy śniłam ?
Zaczęłaś piszczeć , i skakać po całym domu. Dopiero teraz się otrząsnęłaś.
Ty- Tak mamo , to był Niall Horan ! Aa .. jestem szczęściarą.
T.M.- Dobrze szczęściaro , w takim razie zaprosisz ich jutro do nas na obiad. A teraz pomóż mi przygotowywać , bo zaraz rodzina przyjedzie.
Zrobiłaś to o co prosiła Cię mama.
Kochałaś Ją , tak samo jak i tatę. Bardzo ich ceniłaś , tak samo Oni Ciebie.
Poznałaś tam swojego kuzyna , Marka. Nie znałaś Go wcześniej , ponieważ mieszkał daleko.
Bardzo Go polubiłaś. O 23 byłaś całkiem padnięta , więc poszłaś do swojego pokoju ,
sprawdziłaś TT , ukazał Ci się wpis Nialla :
Dziękuję Ci (T.I. za spędzony dzień , za ustąpienie lodów waniliowych , ale najszczególniej za to że Cię spotkałem. Jutro o 10 mogę być u Ciebie pod domem ? zabiorę Cię do nas ! nie mogę się już doczekać.

Jeszcze raz dziękuje - Niall xx . 
Poczułaś kolejny raz motyle w brzuchu. Śmiałaś się sama do siebie.
Potem zasnęłaś.
Wujek , Ciocia , i ich syn , Twój kuzyn Marek zostali u Was na noc.
Ponieważ było późno , a Twoi rodzice nie chcieli aby jechali o tak późnej porze.
Obudziłaś się o 9. Szybko zerwałaś się z łóżka, ponieważ przypomniałaś sobie ,
że o 10 Niall ma po Ciebie przyjechać.
Szybko zjadłaś na szybko śniadanie , umyłaś się i ubrałaś w krótkie shorty i luźny podkoszulek.
Oczywiście włosy rozpuszczone. Wyglądałaś jak zawsze prze cudnie.
Jeszcze musiałaś coś dorobić , w tym czasie zadzwonił dzwonek.
Byłaś pewna że to Niall , rodzice Twoi i Marka byli w ogrodzie , więc kazałaś
Markowi otworzyć drzwi. Szybko potem zeszłaś. :
 Ty- Hej Niall ! 
N- Witam Cię !
Ty- Powiedz Marek rodzicom że wychodzę , pa !
N- Uff.. bo ja już myślałem że to Twój chłopak .. uff.. brat ?
Ty- Haha , nie Niall. To mój kuzyn , pamiętasz jak Ci mówiłam że rodzice przyjeżdża do mnie ? zostali na noc ponieważ było późno już.
N- No to uspokoiłaś mnie , haha .- Dał Ci całusa w czoło i wsiedliście do auta.
Po 15 minutach byłaś pod willą chłopaków.
Ty- Wow .. wielka i naprawdę ładna !
Weszłaś do środka. Od razu stali tam chłopcy , więc pomyślałaś że na pewno wiedzieli o Twoim przybyciu.
Lou- Witaj ! 
Z- Czeeeść!
H- Hey !
Li- Miło Cię poznać !
Przywitałaś się z chłopakami :
Lou- No , Niall wiele o Tobie mówił ! i faktycznie , - wykrzyczał do Nialla- masz ładną dziewczynę !
Ty- dziewczynę O.O ?
N- Louis .. -.- 
Lou- Co ? ;o
N- Poznałem Ją wczoraj , to ..
Lou- Aaa .. przyjaciółka .
Z- Jeszcze .
H- Z naciskiem na jeszcze , please !
Wybuchnęliście śmiechem , potem poszliście do salonu aby się bardziej zapoznać.
Po 3 godzinach dobrej zabawy , Niall zaprosił Cię na taras.
Byliście już na Nim , ii .. wtedy w drzwiach pojawili się chłopcy i zamknęli Was.
Ty- Hahha , otwórzcie !
H- Nie , dopóki Niall tego nie zrobi !
Ty- Czego ? - obróciłaś się w stronę Nialla , i staliście na przeciwko siebie.
N- (T.I.) boo .. im chodzi o to że .. Kocham Cię .
Ty- Serio .. ?
N- Tak  , kiedy Cię poznałem .. na prawdę jesteś niesamowita. Nigdy jeszcze nie spotkałem takiej dziewczyny jak Ty. Jesteś .. jesteś naprawdę wyjątkowa. Nie spotkałem , ii nie chcę spotkać , ponieważ chcę abyś była ze mną do końca już życia ii jeszcze dłużej.
Ty- Niall .. ja , ja nie wiem co mam powiedzieć .
N- Najlepiej prawdę .
Ty- Ja .. jeju .. Niall , dobrze wiesz że kocham Was.. po prostu jestem Waszą fanką , gdy Was bardziej poznałam , to .. staliście się moimi najlepszymi przyjaciółmi. A .. do Ciebie poczułam motyle w brzuchu .. - zarumieniłaś się , i po chwili byliście złączeni w pocałunku , który z czasem przerodził się w namiętny.
Chłopcy wykorzystali to , i zrobili Wam zdjęcie.
Po czym rzucili na TT :
Nasza nowa para ! Gołąbeczki kochane , do końca życia ! xx

- Chłopcy mieli racje , do końca życia . - Razem / Tori <3
Taki tam Niall wpierdalający banana ze skórką
- zdjęcie z wczorajszego koncertu .
- który oglądałam na żywo , gówno było widać ale zawsze coś :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem , przepraszam że takie krótkie , ale naprawdę mało czasu ... oj *_* .
Jutro rano postaram się coś dodać .. o ile wstanę ! haha :D
A teraz spadam , i raczej dziś już nic nie dodam ...
Yśka dzisiaj nic nie dodała , ponieważ jest i jakiegoś Jasia na komunii :D .
Muahha , właśnie mi mówiła że jakiś tam chłopak z rodziny , 

którego nie zna non stop się na Nią paczyy .. ;>
Mua , a teraz pewnie jest na spacerze z Zaynem :D
Haha , tak to jest pewne , bo mi napisał.
A ja , własnie siedzę teraz na kolanach Harrego *_*
I śmiejemy się .. ale dobra , bo się denerwuje że ja tu pisze , 
a dla Niego nie mam czasu :D .
- nie no , marzenie .. aw .. *_________________* . 
Coś mi odbija po tym soczku :D.
Komentujcie i polecajcie prosimy Was ! . 
A teraz Bajj . < 333

1 komentarz: