niedziela, 6 maja 2012

-Niall-

Przyjaźnisz się z chłopakami , mieszkasz z Nimi i jeździsz z Nimi w trasy. Wszyscy jesteście jak rodzeństwo , kochasz jak braci a Oni Ciebie jak siostrę. Mieliście akurat miesiąc wolnego , ponieważ chłopakami byli zmęczeni. Potrzebowali dużo wolnego czasu...Postanowiliście wszyscy że w ciągu tego miesiąca Wasza przyjaźń musi być jeszcze mocniejsza , chociaż nie wiedzieliście czy może być jeszcze mocniejsza. Dzisiaj dzień był niesamowity , o 7 rano do 20 chodziliście po mieście , byliście w kinie , na zakupach , nad jeziorem , w parku , w kawiarence ,w wesołym miasteczku. Dzień pełen wrażeń. Tobie już od tygodnia podobał się Niall.. nie wiedziałaś jednak czy On czuje to samo. Tego dnia , podczas tego cudownego dnia , już byłaś pewna na 100% że Niall to jest ten jedyny. Nie mogłaś już żyć z tym dłużej , a dopiero co minęło kilka godzin od kiedy zrozumiałaś jak bardzo Go kochasz , więc co będzie później ? - pomyślałaś. Wróciliście do domu :
H: Wow ! zajefajny dzień !
Z: Musimy Go jeszcze kiedyś powtórzyć !
Lou: Racja , świetnie się bawiłem. Idę się już umyć ..
Li: Nom , ja też jestem już zmęczony.
Z: Niall a Ty nie idziesz ?
N: A , ja jeszcze coś zjem i może pooglądam TV
H: A Ty (T.I.) ?
Ty: A to ja pomogę zrobić mu kolację , przecież ostatnio matoł się przeciął .
Z: Haha , no racja .
Li: To dobranoc wszystkim !
Ty zostałaś sama z Niallem w kuchni :
N: Dziękuję że mi pomagasz .
Ty: Haha , jeszcze sobie znowu coś zrobisz.
N: Super dzisiaj był dzień co nie ? więcej takich trzeba ..
Ty: Nawet nie wiesz jak bardzo mi się podobał ;)
Zrobiliście wspólnie duuuużo różnych kanapek :
N: Chodź usiądźmy na sofie.
Ty: Dobra ! ;)
* Usiedliście *
Ty: Niall , pomożesz to znaczy doradzisz mi w czymś ?
N: Słucham ?
Ty: Spodobał mi się pewien chłopak , to znaczy.. " spodobał"  spodobał mi się już tydzień temu. Ale teraz jestem pewna że to On jest tym jedynym .. o znaczy jestem pewna , tak na 100 % że Go kocham.. - Niall od razu po tych słowach posmutniał..
N: Wiesz , w takim razie gratuluję temu komuś .. ma wielkie szczęście , mam nadzieję że je ujrzy.
Ty: Dziękuję  :)
N: Nie jeden chłopak by chciał z Tobą być , a można wiedzieć o kim mówisz ? - zobaczyłaś jak po tych słowach Niallowi napływają łzy do oczu , ale nie chciał rozpoznać tego po sobie .
Ty: Niall , matołku o Tobie mówię .
N: Naprawdę !? - Niallowi pojawił się taki szeroki uśmiech, że na pewno twarz Go zabolała.
Ty: Tak !
Niall szybko wyskoczył zza sofy i zaczął biegać jak szalony po całym domu :
N: Jeeeest ! to o mnie mówiła ! Ona jest moja ! Yeaah ! Ona mnie kocha a ja Ją !
Pozostali chłopcy zeszli na dół :
H: Ej ! kto tu hałasuje ?!
Z: Spać ktoś chce !
Spojrzeli na Nialla który biega po całym domu , i tak w kółko powtarzając te same słowa , potem spojrzeli na Ciebie cwaniaczkowatym wzrokiem.
H: A .. gołąbeczki wreszcie się przyznały do swoich uczuć .
Z: No wreszcie , bo dłużej tego jąkania Nialla nie zniósł bym.
Ty: Wiedzieliście ?!
Li: Haha , oczywiście że tak :D
Ty automatycznie zaczęłaś ich gonić z poduszką , Oni szybko także wzięli poduszki w sofy i zaczęliście się wszyscy w 6 bić na poduszki. Puch latał wszędzie - dosłownie. W całym domu było biało , zaczęliście się śmiać. Po czym rozeszliście się do swoich pokoi i poszliście spać. Ty oczywiście poszłaś spać z Niallem. Zasnęłaś w Jego objęciach. Rano budzisz się a tu wszyscy nad Tobą stoją :
Wszyscy: Dzień Dobry !
N: Hey kochanie  ;*
H: No to teraz czeka nas sprzątanie tego puchu , brać się do roboty.
Ty po tych słowach przewróciłaś się na łóżko. Niall widząc co wskoczył na Ciebie i namiętnie pocałował :
N: Spokojnie , możemy też zamówić sprzątaczkę ale za tą przysługę musimy spędzić dziś noc . - i znowu Cię namiętnie pocałował .
Ty: Na wszystko się zgodzę, ale błagam . nie mam sił sprzątać teraz .
Chłopaki zamówili ekipę sprzątającą , ponieważ im też nie chciało się sprzątać. Ponownie razem spędziliście wszyscy dzień. Dzień , lecz noc , cudowną noc spędziłaś z Niallem. / Tori ;>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz