poniedziałek, 7 maja 2012

-Niall-

Mieszkałaś niedaleko Londynu. Kochałaś swoją rodzinną miejscowość. Wszystkie najwspanialsze chwile w życiu właśnie tutaj przeżyłaś. Życie układało Ci się świetnie. Mieszkałaś w ładnym domu z rodzicami , których kochałaś i zawdzięczałaś im wszystko co zrobili dla Ciebie. Miałaś wielu znajomych , kolegów i koleżanek. A także jedną najlepszą przyjaciółkę. Niestety nie widziałaś Jej już dawno , ponieważ po skończonej szkole wyjechała na parę miesięcy do dalszej rodziny. Lecz mimo tego i tak z Nią codziennie pisałaś , albo rozmawiałaś. Było lato , kochałaś tą porę roku. Było gorąco. Wstałaś rano o 7. Zeszłaś rano gdzie rodzice czekali już na Ciebie z śniadaniem. Zjedliście je w miłej atmosferze :
T.M.: Kochanie , mogłabyś pojechać do sklepu po mąkę, mleko i jajka ?
Ty: Dobrze mamo ;) .
Poszłaś na górę po schodach , umyłaś się szybko ubrałaś i rozwiązałaś piękne i bardzo długie pofalowane włosy. Wyglądałaś prze ślicznie. Z resztą jak zawsze. Wzięłaś torbę przez ramię wyszłaś na pole , przywitałaś się z sąsiadem który robił coś w ogrodzie i wyjęłaś rower z garażu. Jechałaś 15 minut . Był to sklep spożywczy , lecz był dość wielki. Odstawiłaś rower i przyczepiłaś go aby nikt go nie ukradł i ruszyłaś po potrzebne artykuły. Ludzie w sklepie piszczeli , ale nie wiedziałaś czemu... szybko zrobiłaś zakupy , poszłaś do kasy i zaraz pojawiłaś się przy rowerze.
Ty: No super ... dziura w kole , brak powietrza .. eh , no to pójdziemy pieszo.
Ch: Ooo .. powietrze zeszło ? zawiozę Cię z przyjaciółmi do domu !
Ty: Niall ?! Niall Horan z One Direction ?!
N: Haha , fanka ? nie wiedziałem że mamy aż takie piękne fanki !
Ty: Dziękuję ;)
N: Jak się nazywasz piękna ?
Ty: (T.I.)
N: Mmm , moje ulubione imię , hehe .. chodź zawieziemy Cię pod dom ! nie będziesz dźwigała roweru bez powietrza w kole , na takim gorącu jeszcze z torbą z zakupami .
Ty: Było by mi miło .. ale ..
N: Żadne ale . ! Chłopaki , poznajcie (T.I.) a to są : ...
Ty: Tak wiem , jestem Waszą fanką jak mogłabym Was nie znać ..
H: Aż takie piękne fanki mamy ? no no ..
N: To samo Jej powiedziałem ! - zarumieniłaś się - Powietrze Jej uciekło z koła , pomyślałem że nie będzie dźwigać roweru bez powietrza , na gorącu i jeszcze z torbą .
Z: Właśnie !
Li: Wsiadaj !
Lou: A my spakujemy rower !
Ty: Ale nie narzucam się ?
N: Coś Ty !
Niall spakował rower do ich auta a potem zajął miejsce koło Ciebie. Rozmawialiście całą drogę ,  w sumie to nie długo bo jechaliście tylko 10 minut. Prowadził Louis , więc się nie dziwiłaś że tak wolno :D  .
N: Może wpadłabyś dzisiaj do nas ?
H: O , świetny pomysł !
Z: Poznalibyśmy Cię bardziej ;) .
Ty: Ale na pewno nie macie żadnych planów ?
Li: Nie mamy ! ;)
Ty: No , na razie muszę wrócić do domu hehe ..
N: To my po Ciebie przyjedziemy, o 13 będziemy pod Twoim domem.
Właśnie dotarliście na miejsce , pod Twój dom. Chłopaki wyciągli Twój rower i Ci Go dali.
Ty: Jeszcze raz Wam dziękuję , nie wiem jak mam Wam to wynagrodzić ..
N: Już wynagrodziłaś , przyjdziesz do nas. ;) ale daj jeszcze Twój nr tel. !
Ty: Jeszcze nie wiadomo czym mogę ! hehe ..
H: Nie masz innego wyjścia !
Ty: No to ja już lece , too .. o 13 tak ? pa !
Nie mogłaś odejść , ponieważ każdy z chłopaków wystawił swój policzek pokazując na niego palcem co oznaczało całus w policzek. Podeszłaś do Nich i dałaś każdemu buziaka. Gdy już się pożegnaliście i prawie przekroczyłaś próg , usłyszałaś głos Nialla :
N: Przypominam panowie , Ona jest moja !
Po czym usłyszałaś " uu " albo " Niall się zakochał "" i tak w kółko , a Ty skrycie uśmiechnęłaś się do siebie. Gdy przyszłaś dałaś mamie składniki , i wszystko opowiedziałaś rodzicom. Oni się zgodzili , ponieważ sami uwielbiali ten zespół. Co się rzadko zdarza. Poszłaś na górę umyć się , po czym ubrałaś ulubiony podkoszulek z flagą Uk a także spodenki. Świetnie się to komponowało , umyłaś włosy , które rozpuściłaś. Do tego ubrałaś czerwone trampy. Wyglądałaś cudnie , - jak zawsze. Punktualnie o 13 byłaś gotowa i wtedy usłyszałaś dzwonek do drzwi , pożegnałaś się z rodzicami , i wyszłaś na pole. Chłopaki już czekali z aucie , a Niall przyszedł po Ciebie. Wszyscy Cię pochwalili za wygląd , a paparazi nie tracili czasu. Przyjechaliście pod ich dom o 13.25. Całą drogę przegadaliście i śmialiście się.
Ty: Wow .. ale wielki i ładny !
Weszłaś do środka ,aa tam jeszcze wydawał się większy , i był cudowny. Chłopaki pokazali Ci cały dom .
Li: Na Twoje przyjście specjalnie posprzątaliśmy , haha ...
Z: Harry i Lou mieli z tym największy problem !
H&Lou: No co ?
Z: To , że moglibyście posprzątać w Nim od czasu do czasu ... -.-
Spędziliście cały dzień , na zabawie, oglądaniu filmów , jedzeniu i takie tam.. była już 19 , jeszcze miałaś trochę czasu.
H: Może zagramy w butelkę ?
Wszyscy: Harry -.- .
Li: Ale tylko na pytania i wyzwania , Ona jest dopiero z nami dzień !
Ty popatrzyłaś na Nich wszystkich z miną " wtf ? O.O " po czym zaczęliście się śmiać. Ale zgodziliście się . Usiedliście w kółku i zaczęliście grę. Harry kręcił , i wypadło na Nialla , Loczek się cwaniaczkowato uśmiechnął po czym spojrzał na Ciebie :
H: Pocałuj namiętnie (T.I.) ! - a Ty mina " O.O "
Niall podszedł do Ciebie , i zrobił to. Namiętnie Cię pocałował.
Wszyscy: Uuu  !
H: Gorzko !
A po czym oboje się ponownie pocałowaliście.. chłopaki chcieli abyś została na noc u nich , mama się zgodziła. Ale powiedziała ze śmiechem żeby się nic nie wydarzyło. Wzięłaś prysznic i wyszłaś z łazienki , do pokoju Nialla , gdzie miałaś spać.
N: Pięknie wyglądasz skarbie .
Ubrana byłaś w koszulę Nilla , która była bardzo długa. Leżeliście razem na łóżku i rozmawialiście tak do północy, robiliście często przerwy w których się całowaliście lub pieściliście. Dni takich było więcej , były One praktycznie codziennie. Kochałaś Nialla z całego serca , wszyscy Wam zazdrościli. Liam i Louis poznali Daniell i Eleanor , potem stali się Oni parami. Poznałaś je , były super. Wszyscy teraz w 8 mieszkaliście w willi chłopaków. Twojej miłości z Niallem choćby ktoś chciał , nie mógł zniszczyć. / Tori <3


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz