piątek, 11 maja 2012

-Zayn-

Był smętny dzień. Od rana ciemne chmury. Czasem na chwilę spadały
kropelki deszczu. Nie chciało Ci się siedzieć w domu i się dołować.
Ubrałaś swoją ulubioną czerwoną bejsbolówkę , szare rurki ,
buty skate i czapke skate. Uwielbiałaś się tak ubierać.  Nie znosiłaś spódniczek ,
leginsów itd.. Wysłałaś do przyjaciółki smsa " Zaraz u Ciebie będę :* ".
Zeszłaś na dół. Oczywiście nie obeszło się bez kłótni z matką ...
Nie znosiłaś jej .. cały czas chociażbyś bardzo się starała mówiła , że
stać Cię na więcej. Nigdy nie doceniała tego co zrobiłaś.
Wyszłaś wkurzona z domu. Włożyłaś słuchawki w uszy i słuchałaś swojego
ulubionego zespołu - 1D. Szłaś tak zagapiona w ziemie i rozmyślałaś.
Nagle ktoś na Ciebie wpadł i się przewróciłaś.
Ty - Uważaj jak łazisz ! - poprawiłaś czapke i wstałaś.
Ch - Przepraszam ! Nie widziałem Cię ! - pomógł Ci wstać. - Jak masz na imię ?
Ty - [T.I.]
Ch - okej , zapamiętam ... kiedyś Ci to wynagrodzę , bo teraz się
strasznie śpieszę , pa ! - dał Ci całusa w policzek i pomknął przed siebie.
Dopiero po pięciu minutach dotarło do Ciebie kto to był.
Zawsze byś go rozpoznała. To był Zayn ! Zayn Malik z zespołu 1D !
Nie mogłaś w to uwierzyć .. No ale to była przecież rzeczywistość ,
wiedziałaś , że prawdopodobnie nigdy już go nie spotkasz ...
nawet nie wiedział jaki masz numer ...
Poszłaś więc tam gdzie kierowałaś się od początku - do przyjaciółki.
Już czekała na Ciebie na murku przed swoim domem.
T.P. - No wreszcie ! To 10 minut trwało 30 minut ! - podeszła do Ciebie ,
pocałowała Cię w policzek na powitanie i zrobiła wkurzoną mine.
Ty - Sorry , ale nie uwierzysz co mi się przytrafiło !
Opowiedziałaś przyjaciółce o swoim spotkaniu z przystojniakiem.
T.P. - hahahahahah , jakie Ty masz opóźnione myślenie ! - zaczęła
się śmiać - ale Ty to masz szczęście .. kurcze..
Ty - Taa.. straszne .. pewnie już go nie spotkam..
T.P. - Ojj nie dołuj się już tak ! Idziemy dzisiaj na impreze ! Może poderwiesz
jakiegoś przystojniaka ; >
Ty - Haha , ale Ty jesteś głupia ! No ale możemy iść !
Poszłyście do Ciebie się przygotowywać , bo miałaś lepsze ciuchy
niż Twoja bff ... przynajmniej ona tak sądziła..
Ty się nie przebierałaś . Zrobiłaś sobie tylko lekki makijaż i rozpuściłaś
włosy. Twoja przyjaciółka ubrała się tak , że różniłyście się tylko
kolorami bejsbolówek , butów i czapek - ona była na niebiesko , a Ty na czerwono.
Poszłyście do swojego kumpla gdzie miała być impreza.
Klimat był boski. Polana , jakieś stare , zardzewiałe , już dawno nieczynne
auta , dookoła  rozwieszone lampki . Było ślicznie.
Muzyka głośno grała przywitałyście się z kumplem pocałunkiem w policzek
i dołączyłyście do grupy tańczących. Bawiłyście się świetnie.
Wszyscy skakali do góry i pili drinki. Twoja przyjaciółka poszła po
drinka dla siebie , więc zostałaś sama pośród tańczących.
To ci nie przeszkadzało , uwielbiałaś być w centrum uwagi , byłaś bardzo odważna ,
czego bardzo Ci zazdroszczono. Nagle ktoś podszedł do Ciebie od tyłu.
Ch - cześć piękna - szepnął Ci do ucha.
Odwróciłaś się. Nie mogłaś uwierzyć , to był Zayn !
Ty - Jej ! co Ty tu robisz ?! Sam Zayn Malik , łoł.
Z - no przecież mówiłem , że kiedyś Ci to wynagrodzę - akurat z głośników
zaczęła wydobywać się wolna nuta. Zayn objął Cię w biodrach , a Ty
dałaś mu ręce na szyje. Zaczęliście się kołysać.
Ty - No wiesz , nie sądziłam , że mówisz prawde ...
Z - Ja zawsze dotrzymuję słowa , zapamiętaj - uśmiechnął się.
Ty - Dobrze , dobrze , zapamiętam - zaśmiałaś się.
Cały czas patrzyliście sobie w oczy. Czułaś jakbyś latała , jednak się ogarnęłaś..
Tak świetnie się wam rozmawiało.  Twoja przyjaciółka was zauważyła.
Widziałaś kontem oka , że robi wam zdjęcia.
Przez całą noc piliście drinki i świetnie się bawiliście. Nie pamiętasz wszystkiego,
ale wiedziałaś , że było bosko.
Rano obudziłaś się w czyimś łóżku. Byłaś w majtkach i podkoszulku.
Związałaś włosy w niezdarnego koka gumką , którą zawsze masz na nadgarstku
na wszelki wypadek , ubrałaś spodnie , ogarnęłaś się przy lustrze i
wyszłaś z pokoju. Spojrzałaś na swój telefon. Była 10:00.
Zeszłaś na dół schodami. Weszłaś do salonu. Ktoś spał na kanapie.
To był Zayn. Nie chciałaś go budzić , więc poszłaś do kuchni zrobić
sobie herbatę. Wyjęłaś z szafki kubek , dałaś do niego torebke
herbaty i postawiłaś w czajniku wodę. Trochę Ci to zajęło , bo
kuchnia była ogromna , ale jakoś dałaś radę. Zalałaś herbatę wodą.
Odwróciłaś się i zobaczyłaś , że Zayn stoi w drzwiach i przygląda Ci się ,
uśmiechając się przy tym. Podeszłaś do niego z kubkiem.
Ty - czemu jestem u Ciebie ?
Z - wczoraj troche wypiłaś i mówiłaś , żeby Cię nie odwozić do domu ,
bo będziesz miała przerąbane u mamy. Przy okazji poznałaś chłopaków ,
hahaha. Bardzo Cię polubili. - zaśmiał się.
Ty - O boże , to nieźle...
Z - Oj tam , jesteś słodka , jak jesteś pijana ; > I mówisz takie ciekawe
rzeczy - poruszył brwiami.
Ty - Czyli jakie ? - zrobiłaś wielkie oczy.
Z - Powiem Ci , jeśli zostaniesz u nas dzisiaj też na noc.
Ty - Że co ?! Zayn ! Mama się nie zgodzi !
Z - Byłem wczoraj u Twojej mamy z Twoją przyjaciółką i
wszystko jej wytłumaczyliśmy , jest bardzo miła i wyrozumiała !
Ty - taa .. zalezy dla kogo ...
Z - oj tam .. no więc powiedziałem , żebyś lepiej
dzisiaj tez u nas nocowała , bo muszę Ci wynagrodzić to , że na Ciebie wpadłem..
nie miała nic do gadania ! - uśmiechnął się.
Ty - haha , głupek ! xd - zaśmiałaś się. - dobra zostanę ... ; >
Z - No , takiej odpowiedzi oczekiwałem .. bo wiesz inaczej musiałbym
Cię zmusić - przybliżył się do Ciebie tak , że wasze usta były 10 cm od siebie.
Ty - mam się bać ? ; > - zagryzłaś dolną wargę.
Z - zobaczymy .. - poruszył brwiami.
Poszliście obudzić chłopaków. Od razu ucieszyli się na Twój widok.
Skakaliście po łóżkach kolejnych. W końcu wszyscy już byli obudzeni.
Zeszliście na dół. Zjedliście śniadanie , którym była pizza , bo nie chciało
się wam nic robić. Po śniadaniu postanowiliście wybrać się na plaże , która
była 15 km. od domu chłopców , bo był piękny , słoneczny dzień.
Wszyscy się zgodziliście. Pojechaliście jeszcze do Twojego domu po
strój , a potem na plaże. Rozłożyliście koc i położyłaś się na nim a chłopcy
od razu wskoczyli do wody. Zayn położył się obok Ciebie na kocu.
Ty leżałaś na plecach , a on na brzuchu i cały czas się na Ciebie patrzył.
Ty - Co ty się tak gapisz jakbyś pierwszy raz dziewczynę widział , haha ?
- zaśmiałaś się.
Z - Taką piękna widzę pierwszy raz , i nie mogę się napatrzeć - przygryzł
dolną wargę.
Nagle Zayn się poderwał i wziął Cię na ręce.
Zaczęłaś się mu wyrywać i krzyczeć .
Ty - ZAYN ! ZOSTAW MNIE ! ZAAAYN ! - krzyczałaś i szarpałaś się.
Z - Jeśli mnie pocałujesz ! Inaczej wylądujesz w lodowatej wodzie
- poruszył brwiami.
Ty - Zayn !
Zayn tylko popatrzył Ci w oczy. Pocałowałaś go czule.
Ty - Dobra , możesz mnie już puścić !
Z - Tylko tyle ? - zaczął Cię namiętnie całować , a Harry wziął aparat i
zrobił wam zdjęcie.
W końcu odstawił Cię na piasek.
Ty - Jesteś okropny , wiesz ?! - zaśmiałaś się.
Z - A ty jesteś słodziutka jak się gniewasz.
Obróciłaś się tylko na pięcie i poszłaś w stronę koca , udając obrażoną.
Zayn położył się obok Ciebie tak jak przedtem , ale tym razem
leżał na boku i gładził Twój brzuch.
Było wspaniale , a Ty przy Zaynie czułaś cały czas motylki w brzuchu ,
a do tego nie mogłaś zapomnieć tego pocałunku.
Przez resztę dnia siedzieliście na plaży i opalaliście się i pływaliście.
Potem wstąpiliście jeszcze do jakiejś restauracji na kolację.
Paparazzi cały czas robili wam zdjęcia.
O 21:00 byliście w domu.
Ty - Jestem zmęczona , idę się umyć i spać , dobranoc chłopcy - każdy nadstawił
policzek , w który ich pocałowałaś. - Zayn wezmę do spania coś z Twojej szafy .
Z - dobrze kochanie - wszyscy zrobili " uu" , a TY zarumieniona i z bananem
na twarzy poszłaś się umyć. Wzięłaś szybki prysznic i weszłaś do pokoju
Zayna owinięta ręcznikiem , by wziąć coś z jego garderoby.
Ubrałaś wielką bluzę Zayna i krótkie , sportowe spodenki , które
zdążyłaś wziąć z domu , gdy przyjechaliście po Twój strój.
Zayn akurat wszedł do pokoju.
Z - haha , jak słodko wyglądasz - podszedł i Cię objął w biodrach.
Ty - No to powiesz mi co Ci wczoraj na ognisku mówiłam ?
- spojrzałaś w jego śliczne paczałki.
Z - No więc , powiedziałaś , że mnie kochasz.
Ty - Że co ?! o boże ... - spuściłaś głowę.
Z - Ale nie słyszałaś najlepszego ! Wiesz co ja odpowiedziałem ?
Ty - mhm ?
Z - Że też Cię kocham .
Ty - Serio ?!
Zayn odpowiedział czułym pocałunkiem złożonym na Twoich ustach.
Z - Kochanie , oczarowałaś mnie od chwili gdy na Ciebie wpadłem ,
a ognisko tylko umocniło mnie w wierze , że jesteś idealna dla mnie..
Pragnę Cię już na zawsze. - Zayn całował Cię po szyi , a Ty się w niego
wtuliłaś i zaczęłaś płakać.
Z - nie płach słońce , mamy siebie , więc mamy wszystko co potrzebne.
Ty - Kocham Cię .. - wyszeptałaś.
Do były najszczęśliwsze dwa dni w Twoim życiu.
Wreszcie ktoś Cię pokochał tak jak o tym marzyłaś.
W następny dzień na pierwszych stronach gazet były wasze zdjęcia jak
całujecie się na plaży i nagłówek " Wreszcie Zayn , znalazł swoją Pannę Malik"
Byłaś przepełniona szczęściem. Wiedziałaś , że masz przy sobie mężczyznę ,
który kocha Cię i daje Ci szczęście. / Yśka <3




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz