wtorek, 8 maja 2012

- Zayn -


Miałaś 18 lat. Byłaś typową buntowniczką. W rodzinie byłaś nikim.
Każdy na Ciebie narzekał , czułaś , że jakbyś odeszła to nawet
nikt by nie zauważył. Oparcie znajdowałaś tylko w przyjaciołach ,
byli dla Ciebie wszystkim co miałaś , kochałaś ich.
Jednym z takich przyjaciół był Zayn.Tak , Zayn Malik z 1D.
Poznaliście się w podstawówce. Od 4 klasy byliście nierozłączni.
Wszyscy zazdrościli wam takiej przyjaźni. Jednak Zayn poszedł do
X - factora , poznał nowych przyjaciół i zdobył sławę , więc miał
dla Ciebie mniej czasu ... Miałaś jeszcze przyjaciółkę można powiedzieć
" z piaskownicy ". Miała na imię Lussy. Zawsze była przy Tobie.
Kochałaś ją najbardziej na świecie.
Wszyscy mówili , że jesteś zimna i nie masz uczuć , a tak naprawdę
byłaś bardzo wrażliwa tylko , że w swoim życiu zraniło Cię już tyle
osób , które kochałaś , że postanowiłaś otwierać się tylko
na najlepszych przyjaciół.
Miałaś opinię twardej laski. Kochałaś imprezować z przyjaciółmi i
już długo nie wpuszczałaś do swojego życia żadnego mężczyzny.
Pewnego dnia miałaś się spotkać z Zaynem. Bardzo się cieszyłaś ,
ponieważ nie widziałaś go od dwóch miesięcy , bo był w trasie.
Ubrałaś swoje ulubione podarte rurki , fajny podkoszulek ,
bejsbolówkę , rozpuściłaś włosy i nałożyłaś na głowe skejciarską
czapke z daszkiem. W domu oczywiście nie ominęła Cię kolejna
kłótnia .. byłaś znowu mega wkurzona na rodziców i cieszyłaś się na
spotkanie z Zaynem
Poszłaś do waszego ulubionego miejsca ( dach jednego z
pobliskich bloków ) , usiadłaś tam  i wysłałaś smsa do Zayna " czekam ".
Za 10 min. wszedł na dach od razu zakrzyczałaś " Zaaaayn ! " i
rzuciłaś mu się na szyję.
Ty - Nawet nie wiesz jak mi Ciebie brakowało - przytuliłaś się do niego , a
 z Twoich oczu poleciały łzy.
Z - Mała , nie płacz . Też tęskniłem. - mocno Cię przytulił .
Ty - Znowu się pokłóciłam z rodzicami .. nienawidzę ich.
Dostałam znowu po ryju od matki. - z Twoich oczu nadal leciały łzy.
Z - Nosz ku... ! Nie , tak dalej nie będzie. Chodź pojedziemy do Ciebie ,
spakujesz się i wprowadzasz się do nas !
Ty - O czym Ty w ogóle mówisz ... nie chcę żebyś jeszcze mnie miał na głowie ..
Z - Ale to żadny problem ! [ T.I. ] jesteśmy przyjaciółmi , nie zostawię
Cię na pastwę rodziców , którzy Cię biją i nie mają do Ciebie szacunku !
Nie zasłużyłaś niczym na to ! Ej , popatrz na mnie - podniósł Twoją
głowę do góry - Jesteś cudowną dziewczyną i nikt nie ma prawa Ci psuć życia ..
Ty - Zayn .. ja , ja .. dziękuję Ci , jesteś wspaniały - wtuliłaś się w niego.
Z - Postąpiłem jak przyjaciel - uśmiechnął się i Cię objął. - No to chodź jedziemy
i się spakujesz .
Pojechaliście do Ciebie Zayn wszedł z Tobą do domu , poszliście
na górę , spakowałaś swoje ciuchy i najważniejsze rzeczy.
Zayn wziął Twoją torbę. Gdy zeszliście na dół nie ominęły was wściekłe
wzroki Twoich rodziców.
T.T. - Gdzie ty się wybierasz ?! - syknął Twój tata.
Ty - Jak najdalej od was ! - odpowiedziałaś z gniewem - mam was dość ,
jesteście najgorszymi rodzicami na świecie ! nienawidzę was ! - po tych
słowach wyszłaś i trzasnęłaś drzwiami.
Twój tata wyszedł za Tobą i coś krzyczał , ale go nie słuchałaś.
Zayn objął Cię ramieniem i poszliście do jego domu.
Wolałaś chodzić na nogach. Jakoś tak z przyzwyczajenia.
po 30 minutach dotarliście do domu chłopaków.
Weszliście , a Zayn zawołał wszystkich.
Z - Chłooopaki ! Chodźcie tu - krzyknął na cały dom.
Zaraz wszyscy przyszli.
Lo - O co chodzi ? Ooo hej [ T.I. ] !
Z  - [ T.I. ] z nami zamieszka ..chyba nie macie nic przeciwko ?
Ma trudną sytuację w rodzinie ..
N - No jasne ! przecież jesteśmy przyjaciółmi !
Li - No właśnie , nie zostawimy jej przecież !
H - Dokładnie !
Ty - Jeju .. dziękuję wam , kochani jesteście - przytuliliście się wszyscy.
Z - Dobra , dobra koniec tych czułości ... Chodź pokażę ci Twój
nowy pokój - uśmiechnął się do Ciebie i wziął Cię za rękę.
Poszliście na górę. Zayn otworzył przed Tobą drzwi do wielkiego pokoju.
Ty - Jej .. jest piękny .. dziękuję - przytuliłaś się do niego - dziękuję za wszystko - wyszeptałaś.
Z - Nie ma sprawy , mała ! - objął Cię. - Pomogę Ci się rozpakować , chodź.
Weszliście do pokoju. Zayn pomagał Ci się rozpakować , a przy tym
ciągle się śmialiście.
Z - oo sexy ! - Zayn wyciągnął z torby czerwone majtki i poruszył brwiami.
Ty - Zayn oddawaj to ! haha ! - zaczęłaś gonić go po całym pokoju.
W końcu potknął się o coś i upadł a Ty na niego.
Już chciałaś się podnosić , ale Cię przytrzymał.
Z - Gdzie chcesz uciekać ? - popatrzył w Twoje oczy i się uśmiechnął.
Ty - Schować TO przed Tobą , haha ! - wyrwałaś mu z ręki majtki i
znów zaczęłaś układać rzeczy w szafkach.
Zayn siedział na podłodze i uważnie Cię obserwował.
Ty - No i co tak siedzisz leniu ? lepiej mi pomóż ! - zaśmiałaś się.
Zayn wstał i zaczął Ci pomagać w dalszym układaniu rzeczy ,
ale przy Tym nie spuszczał z Ciebie wzroku.
Z - Wiesz .. musisz mi kiedyś zaprezentować jak ta bielizna na Tobie
leży - poruszył brwiami i zagryzł dolną wargę.
Ty - Haha , chyba śnisz ! - zaśmiałaś się , na co on zrobił smutną minę. - No dobra
zobaczymy jak grzeczny będziesz - uśmiechnęłaś się , a na jego
twarzy od razu pojawił się banan. Zaśmiałaś się.
W końcu skończyliście. 
Z - idę na dół coś zjeść .. idziesz ?
Ty - nie .. nie jestem głodna , zaraz idę się umyć i się położę ..
zmęczona jestem dzisiejszym dniem ..
Z - spoko.. - Zayn wyszedł z pokoju , a Ty opadłaś na wielkie łóżko.
Zastanawiałaś się nad tym wszystkim. Chciało Ci się płakać , a zarazem
czułaś ulgę ... przecież byłaś przy osobach  , które Cię kochały , a
zostawiłaś w tyle osoby , które miały Cię gdzieś..
Wzięłaś telefon , zadzwoniłaś do Lussy i opowiedziałaś jej o wszystkim.
Była z Ciebie dumna , powiedziała , że już dawno powinnaś to zrobić.
Rozmawiałaś z nią 30 min , bo niestety musiała już kończyć.
Postanowiłaś pójść się umyć. Wzięłaś szybki prysznic.
Ubrałaś podkoszulek na ramiączkach , spodenki i dużą bluzę , którą dostałaś kiedyś
od Zayna , bo było Ci zimno.
Puściłaś muzykę w telefonie i leżałaś na łóżku.
Nie mogłaś spać , a było już około 23:00. Postanowiłaś więc pójść do
pokoju Zayna w nadziei , że jeszcze nie śpi.
Zapukałaś , otworzyłaś po cichu drzwi i weszłaś do środka.
Z - oo [ T.I. ] jeszcze nie śpisz ? - podszedł do Ciebie.
Ty - nie mogę zasnąć...
Z - masz na sobie bluzę którą Ci podarowałem na ognisku
w tamtym roku .. - uśmiechnął się.
Ty - tak , lubię ją .. jest cieplutka - pokazałaś swoje bielutkie ząbki.
Usiadłaś na łóżku.
Ty - Zayn ... nie wiem czy dobrze robię .. to wszystko .. ehh .. - skuliłaś się
i ukryłaś głowę w kolanach. Z Twoich oczu poleciały łzy.
Zayn podszedł i usiadł obok Ciebie.
Z - Mała ! to najlepsze co mogłaś zrobić ! Nie zasłużyłaś na to jak
traktowali Cię rodzice .. zasłużyłaś na coś o wiele lepszego !
Podniosłaś głowę.
Ty - Już jest o wiele lepiej .. mam dookoła przyjaciół - dla mnie to wszystko
co potrzebuję ...
Zayn nagle posmutniał.
Ty - coś się stało ? - popatrzyłaś na niego.
Z - ehh .. dla Ciebie jestem tylko przyjacielem .. [ T.I. ] dla mnie już dawno
nie jesteś tylko przyjaciółką .. Ty .. Ty jesteś osobą , która nadaje
sens mojemu życiu... wiem , że nie chcesz wpuszczać do swojego serca
mężczyzn , ale ja tak cholernie Cię pragnę .. cierpię , bo nie mogę Cię
mieć .. cały czas cierpię.
Zaniemówiłaś i wpatrywałaś się w Zayna.
Ty - Zayn Ty mówisz prawdę ?
Z - najszczerszą .. dla Ciebie może to nic nie znaczy , ale jesteś moim całym
światem .. - już miał wstać ale pociągnęłaś go za rękę więc usiadł z powrotem.
Trzymałaś jego rękę.
Ty - Zayn to prawda , że boję się wpuścić do swojego życia jakiegoś mężczyznę  ,
ale Ty nie jesteś "jakiś tam" , Ty jesteś wyjątkowy.
Tylko przy Tobie czuję się bezpieczna , wiem , że byś mnie nie zranił ..
- po tych słowach pocałowałaś czule Zayna.
Z - pragnę Cię ...
Ty - na zawsze..
Czułaś jak przepełniało Cię szczęście , którego już dawno nie czułaś.
Byłaś przy mężczyźnie , który dawał Ci szczęście i ukojenie.
Dawał Ci to czego tak pragnęłaś ... miłość. Tą najprawdziwszą.
Chciałaś , żeby był Twój na zawsze / Yśka <3



1 komentarz:

  1. niesamowity <3 cudowny ;)
    zapraszam do mnie ;) http://imagine-with-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń