środa, 2 maja 2012

-Liam-

Siedziałaś w parku na kocu i grałaś na swojej gitarze. Kochałaś grać i śpiewać. Miałaś piękny głos. Zauważyłaś , że od pewnego czasu przygląda Ci się jakiś chłopak . Nie widziałaś kto to dokładnie , bo słońce świeciło Ci w oczy.
Zagrałaś piosenkę Twojego ulubionego zespołu One Direction " Moments "
Zamknęłaś oczy i śpiewałaś. Nagle usłyszałaś znajomy głos , który śpiewał z Tobą.
Otwarłaś oczy i ujrzałaś jak chłopak w ciemnych okularach stoi przed
Tobą. Przestałaś grać.
L- Hey. Masz niesamowity głos ! - Chłopak zdjął okulary i usiadł obok Cb ,
a Ty wtedy ujrzałaś kim jest. To był Liam Payne ! z One Direction ! Nie wierzyłaś własnym oczom.
L- Jak mas zna imię piękna ?
Ty- [ T.I. ]
L- Imię piękne prawie tak jak właścicielka..
Zarumieniłaś się...
Ty - Naprawdę jesteś Liam Payne czy mam zwidy ? - spojrzałaś w oczy przystojniaka.
L- No tak , jestem Liam. Kocham tu przychodzić , bo wtedy mogę
się poczuć jak zwyczajny chłopak. Bez paparzzi i głośnych fanek.
Ty- Też kocham tu przychodzić ... Uwielbiam właśnie tu siadać
i śpiewać ... Mój głos to wszystko co mam , kocham śpiewać.
Liam uważnie słuchał tego co mówisz.Rozmawialiście bardzo długo.
Świetnie się dogadywaliście .
L- Przejdziemy się ?
Ty- Okey. Potrzymasz ? - podałaś mu gitarę - ja wezmę koc.
Wziął od Cb gitarę i poszliście na spacer. Spacerowaliście bardzo długo.
Kupiliście sobie lody. Śmialiście się i wygłupialiście. Było cudownie.
Nawet nie zauważyliście kiedy zrobiło się ciemno i chłodno.
Ty- Chyba już pójdę do domu .. zimno się zrobiło.
L- Nie ,  proszę ! Zostań jeszcze... z nikim się tak świetnie nie dogaduję
jak z Tobą. Jesteś wyjątkowa.
Ty- Wcale , że nie ... jestem zwykłą dziewczyną z Londynu ...
Sam fakt , że spotkałam Ciebie akurat tu w moim ulubionym miejscu ,
jest niesamowity..
L- To miejsce , jest także moim ulubionym ..
Ty- Tak ? Czemu ? - zatrzymaliście się i spojrzeliście sobie w oczy.
Liam się do Cb przybliżył.
L- Bo spotkałem tu wspaniałą dziewczynę , która jest niesamowicie piękna ,
inteligentna , świetnie gra na gitarze i ma piękny głos.
Ty - Tak ? Kto to taki ? - uśmiechnęłaś się cwaniacko przygryzając dolną wagre.
Poczułaś ciepłe usta Liama na swoich. Czułaś jakbyś latała.
To była cudowna chwila. Liam miał tak rozkoszne ciepłe usta. A sposób
w jaki całował zwalał Cię z nóg ... no i jeszcze te jego cudowne perfumy.
Liam oderwał się od Cb i zaczął śpiewać " One thing" .
Popłakałaś się ze szczęścia. Liam podszedł do Cb , uśmiechnął się i przytulił Cię.
L- Mała , nie płacz. Kocham Cię.
Po tych słowach łzy poleciały jeszcze szybciej. Były to łzy szczęścia.
Czułaś się taka szczęśliwa... No w końcu sam Liam Payne przytulał Cię i
wyznał Ci miłość. / Yśka <3






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz